Komentarze użytkownika gruzawik

coś Ty, im więcej przymusu tym opór większy :) facet może mieć rację...

obserwuj wróbelki zimą: moralność jest wpisana w życie stadne, ale typowo po religiancku zawłaszczana jest przez panów w smiesznych czapkach i w sukienkach(sic!)

suzi, niczego nie wybieramy, nasza podświadomość pierwsza podejmuje decyzje, potem tylko ją uzasadniamy. tak wygląda smutna prawda. dlatego tak wiele trzeba zabiegów na podświadomości żeby kogoś na coś namówić, czy na zakup, czy do zbrodni, czy do dobroczynności. racjonalna sucha informacja prawie nie działa.

już któryś ze starożytnych Greków na to wpadł: wystarczy popatrzeć na świat, żeby stwierdzić, że albo nie jest wszechmocny, bo by zrobił go inaczej, albo nie wszechwiedzący, bo by wiedział co z tego wyjdzie, albo nie jest dobry, bo by mu nie pasowało to co zrobił. czyli: wymyślony przyjaciel, którego można sobie układać w główce jak komu wygodnie.

a gdzie tam wierzą, gdyby wierzyli, to by się modlili zamiast np. leczyć:) dane episkopatu nt wiary są miażdżace: do 30% wierzy w transsubstancjację, dziewictwo itp. Tą wiarę to dawniej palem i toporem podtrzymywano, w końcu teraz ginie, ale każdy tzw. wierzący mniej się emocjonalnie wykosztuje przyklękając od czasu do czasu, niż przyprawiając własną babcię o palpitacje serca gdyby odmówił. to tylko dobrze o nim świadczy:) już widzę wiernego, co dla spokoju babci NIE pójdzie na pasterkę:)

już tutaj pytałem różnych, czy tylko się bawią, czy udają, czy na prawdę tacy po..ni... same wykręty.

zmuszony jestem zauważyć, że tego kolesia zabili...ci idioci właśnie. ale jednak chyba było warto, to co półgłówy rozpętały i tak nie dawało mu wielkich szans przeżycia.

ejże, do 1967 powsz3chnie uważano, że to Słońce zasuwa wokół Ziemi? a wiecie, że Krzyśka, Florka, Mikołaja ze świętej roboty wywalili? ale nie rozgłaszają tego... trzeba po kilka razy pytać, dociskać, w końcu przyznają, że jednak: bo zbyt legendarni.

Waszczykowski?

nie, kwestia w tym, że oni naprawdę w to wierzą, nie jak u nas: niby chodzi, niby klęka, niby wierzy, ale jakoś do raju na wyprzódki się nie pcha, a jak przyjdzie co do czego, to zamiast w spokoju akceptować wyrok boski to się leczy, albo co...

ten sam, co się od prezesa ostatnio odkleił? można i zabijac po cichu, w dodatku kobiety wyłącznie: wystarczy zakazać aborcji z zagrożenia życia, i ciekawe, ile ludzi zginie w danym kraju z racji terroryzmu, a ile tytułem zakazu.

karen matka chciała, toteż wyrosłą na mądrą i otwartą osobę, Ty z takim komentarzem musisz być z wpadki, nie zazdroszczę życia pełnego frustracji...

pytanie, co jej za to grozi ze strony członków plemienia. może kamienowanko, a może skarmienie hienami. zmuszanie lub zabranianie reprodukcji to dzicz.

mało że gwałcone, to jeszcze kamienowane. nie usunąć płodu to w takiej sytuacji dzicz, bo skazujesz żywą kobietę na śmierć, stosunkowo nieprzyjemną. w zasadzie, jeżeli do wyboru masz kliterektomię albo kamienowanko, to co wybierzesz? życzenie pacjenta, żeby pozostać przy życiu jednak chyba znaczące? nie to co u nas chcą zrobić: zdychaj, choć i tak g.no z ciąży będzie...

jak nazwać kogoś, kto nawet terminologii się nie chciał nauczyć? nie pojmuje, że abortować można ciążę, a więc w ograniczonym czasie, płód nazywa dzieckiem... byle tylko zakazać komuś czegoś, na co sam nie ma ochoty, do czasu jak będzie musiał, albo umrze. infantylizm, zadufanie, ograniczenie, czy kłamstwo, manipulacja, podłość? każda kultura prymitywna uważa innych za podludzi, lub nieludzi wręcz, gratuluję regresu.

nie widzę pola do dyskusji, zamiar wprowadzenia zakazu aborcji cofa nas do Afryki. z Tobą też się nie da, bo nie posiadasz kwalifikacji, jak na przykład umiejętność zrozumienia tego, co napisane i odniesienia się do textu. przychodzi kobieta, bo chce żyć, więc doktor załatwia sprawę.z czym dyskutować?

nie jest przyjęte, sama popierasz ów obyczaj, o co chodzi? nie propagowanie a wykonywanie. skoro nie wnikasz, to co Ci szkodzi, skoro ktoś sobie życzy? weź skonsoliduj się jakoś, bo bełkoczesz... nie musisz wnikać, znam Twoje zdanie skądinąd przecież.

brawo młody!

nie szkodzi: ktoś zarobił produkując, przewożąc, sprzedając :)

zawsze odpowiadam: ale ja kopię :)