Komentarze użytkownika gruzawik

jarek i kot. żeby tylko zeza nie dostali siedząc tak blisko...

fiskalne jak fiskalne, pal sześć darowizny, ale dofinansowanie z kasy państwa lepiej by skasować: nauczanie religii w szkole, kapelani w mundurach, pieniądze na budowy różnych świątków. jak kto ma ochotę, to niech złoży dobrowolną ofiarę na wyżej wymienione cele, a łapy precz od podatków.

nie każdy tyra w fabryce azbestu od 7.00 d0 15.00 albo za biurkiem d..ę odgniata :)

nadużywali, czyli co? po browar jeździli? złotówa niech stoi, w końcu nawet do skaleczonego palca nie jedzie.

podejRZani, analfabeto, prawdziwy Polaku z bomką w nosie.

ja już dostałem, jak pisałem coś podobnego, szkoda klawy na bałwanków.

typowe dla buraka: należy okazać się takim samym bałwanem, jak tamci. faktem jest, że nieroby na zasiłkach już trochę denerwują Brytoli: nie pracują, nie głosują, nie udzielają się nigdzie, nie integrują się nijak, więc jak wszędzie, znajdzie się grupa bandytów występująca samozwańczo w obronie "narodu", szkodząca mu tak na prawdę. należy więc pokazać, jakich my mamy bandytów i zostawiających w Polsce pieniądze turystów, bo przecież nie emigrantów z Anglii potraktować tak, jak ichni bandyci potraktowali Polaków. bigszu, ty się z koniem na łby pomieniaj, zrobisz dobry interes:)

Obi Rydz dobrze Cię wyszkolił :) cytat z radia z brzydką twarzą jak się patrzy. antypolski a polskojęzyczny jest on sam, drenuje kasę, robi wodę z mózgu, drenuje kieszenie emerytów. hańba mu.

a żebyś wiedział: 4 ewangelie wg marxa i lenina: daj, bo: 1.mas, 2.się należy, 3.bieda, i 4. eee, to się nie opłaca... więc jak kto zasuwa, to mu zabiorą,żeby tumanom i nierobom oddać. to ja dziękuję, tutaj mam, bo pracuję, i szanują mnie za pracę.

wstydzę się, jak słyszę JAK Polacy po polsku rozmawiają. za siebie nie muszę, wspominałem o standardach zachowania obowiązujących tutaj, sporo wyższych niż w Polsce, które spełniam bez wysiłku. wstyd mi, kidy mówię, ile mi w Polsce płacili, i ile za to można kupić. jak Tobie nie wstyd za "rodaków", kiedy słyszysz wulgaryzmy, a widocznie nie, skoro takich bez oporów używasz, to widocznie również o Tobie mowa. musi boleć, bez tego nic się nie zmieni...

ano widzisz, żabciu w studni: tutaj pracuję raptem etat, i wystarcza, a w Polsce robiłem 2, i słabo było. niebo całe widziałaś, i gwiazdy znasz...

ze 2 miesiące nie zaglądałem, bo chatę urządzałem, zwiedzałem nowy kraj, ale ciekawość mnie wzięła... no, nic nowego. tymczasem tutaj mam czas i ochotę na piesze i zmotoryzowane wycieczki po perymetrze :) taniocha nieziemska w porównaniu do zarobków, można mieć czas i pieniądze jednoczesnie. niec dziwnego, że ludzie mili i zadowoleni, uprzejmi wobec siebie, pomocni i w ogóle do rany przyłóż. sam byłem w szoku, juz przywykam powoli, co to będzie, jak pojadę do Polski...

nie cytuj Sapkowskiego, bo ja o kompleksie żaby w studni :) przy okazji: chciałaś źródeł, danych nt ciąż pozamacicznych i potencjalnej ich śmiertelności: 1/80 wg JRCALC, wydanie najnowsze.

mam porównanie, to widzę. też byłem w miarę zadowolony, ale... teraz mam dużo lepiej.

za 5 lat, jak zmienię obywatelstwo, żeby mojej tutejszej emerytury nasze polskie półgłówy nie mogły przehandlować za coś, co i tak mamy.

tutaj brakuje takich jak ja, specjalistów nie wywalą, za duzo we mnie zainwestowali, no i za stary jestem na truchtanie po poligonach. Hełmy, nawiasem mówiąc. synów tu zostawię, żeby za mięso armatnie nie musieli robić w obronie chamstwa i głupoty. bo nie wierzę już, że rozsądni ludzie kiedyś będą rządzić w Polsce. że ważniejsza będzie realpolitik od tromtradacji i pomników religijnych na pomnikach przyrody stawianych.

możesz napisać, czego Ty jesteś pełny?

dodam jeszcze, że gdyby tutaj ktoś mi pyrgnął, że coś nie tak, że jestem Polakiem, a szefostwo się dowiedziało, to by się składał w pół na pismie. więc takie chamstwo jest tepione, mnie też obowiązują pewne standardy zachowania, co przychodzi mi z naturalną łątwością. Polska mnie potrzebuje, ale za mało płaci, a w dodatku za duzo chamówy na ulicach, co widać również tutaj. wmiejscu gdzie mieszkam obecnie nieznajomi uśmiechają się i pozdrawiają na ulicy, sprzątają po psach, pilnują pupilków, szanują się nawzajem. wolno zazdraszczać.

Jak się zachowuje samemu tak jak krytykowane g..no, to się przestaje od niego różnić. ot i tyle, miał chłop rację.

a ile Ciebie jest? Ma rację, jak myslisz,dlaczego na ulicy nie mówię po polsku? Żebyś zwojów nie nadpalił, podpowiem: bo wstyd, jak się wrzaski na k.. i h... słyszy.