Komentarze użytkownika gruzawik

Byly przedwojenne szkoly kieszonkowcow, takze chyba precedens jest... ale zadne tam od razu wyzsze.

tym gorzej, że odcięlibyście mnie, tam, na wspomnianych województwach. jak sie kto w stajni urodził, to niekoniecznie mu Kasztanek dali na imie:) rozumiem frustrację, ale 3 województwa przeciw całej reszcie, gęściej zaludnionej, to przeciez nieduzo? dudy w miech, i na wybory, bąkiewiczozbijacze patentowani!

w autobusie? element kluczowy stanowi droga przenoszenia, a nie rezerwuar czy podatne stado :) zapraszam do przyswojenia łańcucha epidemiologicznego i wyciągnięcia konsekwencji.

Jp2?

a wiecie, że ja nie znam niczego, co działa w 100%? i jakos obleci :) do końca nie będzie przetestowana NIGDY, aczkolwiek istnieje umowna granica, po której wypełnia się inny formularz do raportowania reakcji niepożądanych. dotyczy to dosłownie wszystkiego, co jest w aptekach, a jakoś o aspiryne nikogo głowa nie boli.

Do szpitala tez nie przyjmuja z racji takiej czy innej choroby, tylko stanu klinicznego.

bo mozna działac legalnie w PL, a nadal miec z tego tytułu problemy i kwasy. długo już doktor G. się buja z zerem? łamanie prawa, a już szczególnie domyślnego, jak to w dyktaturach, kosztuje... pewnie, że to powinno wyglądac inaczej, ale jak się patologię podsyca, to ona się zdarza częściej. proponuję bardziej zaostrzyć prawo, i oczekiwac czego, właściwie? aniołów?

tacy, co mają 2 zwoje więcej od kury: to ci wyzywający od mengiełe doprowadzili do takiego zaostrzenia prawa, że teraz dochodzi do patologii, bo stworzono obszar ryzyka. jakby mozna było od ręki, to problem by nie powstał w ogóle. mnie tępienie takich qrvuf bardzo cieszy, bo sępienie nie wypada, a jak o sumienie chodzi do ukojenia, to tym lepiej przecież, że tumana i hipokryty mniej będzie:)

" patriotyzm kibiców okazywany przy okazji skoków został skierowany na granicę"... kurtynaaa! kurtyna!!!

jaka ładna manipulacja wizualna: prawie 700 to 1/3 ciut ponad 800 :)

a jego ciepłym moczem:)

folksdojcz?

w kwestii nazioli to ja bym raczej tory kolejowe widział...

moze i Ci się zdarzyło, skoro 90+20=110, ale jako ze nie zauwazyłeś w obcym terenie znaku, to i nie wiedziałeś:) ale do rzeczy: to dzisiaj faktycznie szok, że osoba publiczna, mająca coś do powiedzenia podlega prawu...

nie jestem świety, zdarzyło mi się. w zabudowanym, co gorsza, w takim razie? skoro zaraz potem, że nigdy. najbardziej mnie w pl bawiło, jak jechałem 90 własnie... no, sam sobie wyobraź :) pouczenia o zjeżdżaniu na utwardzone pobocze (zabronine), próby wsadzenia lekkiego tyłu osobówki pod prasę dziobową czołgu (kamerka:) ), takie tam atrakcje jazdy zgodnie z przepisami.

oho! ktos ciężej ode mnie obrazony na pospolity a skromny przecinek...

książka zeby szczerzy, a długopis się jeży: ucz się, Jerzy, jak należy :)

Jeszcze gorzej, gdy probuje wciskac dzieciom....

to jeden z objawów laicyzacji: nie ma gdzie upychać po seminarium, ludek bezpośrednio łozyc nie chce, a przecież to przepływ jednokierunkowy, więc kuria na utrzymanie brać nie zamierza. póki sie da, to się upycha, ale pewnego dnia to j.nie, a te pajace odklejone od rzeczywistosci tylko wzmagają proces. szkoda, że mus na mordę upaść, żeby w końcu buty zawiązac, a i to też może nie pomóc, bo już tak raz było. tak, przed rozbiorami. oddano edukację jezuitom, teraz czarnek w szkołach, tylko czasy inne...

tęskni... dajcie mu spokój :)