Komentarze użytkownika gruzawik

i zyje ten habilis gdzie? sa inni, tez pionowi, i jakoś nie mają. widac nie musieli rozwijać. nie mieli do czego.

tacy co mogli nalbliżej własnie wyzdychali, bo byli za bardzo podobni: tą sama nisze zajmowali. i co, ze szympansy w lesie również siedziały? jak las się cofał, to one też. a u nas róznie.

99% dziś istniejących też nie będzie, czego to ma dowodzić prócz ich zmienności w czasie? gdyby kura umiała latać, a jeszcze odrzutowcem, tez łatwiej by mogła przetrwac. ale nie lata. bo nie moze. dlaczego? bo nie musi, kurzecość jej absolutnie wystarcza do posiadania potomstwa. inne kury nie zaczęły wyścigu zbrojeń. i tu jestesmy, ale już się cofa nam cefalizacja, to niekoniecznie na zawsze tak. nasz gatunek wykształcił cechy wspólne, kolejno, róznym wersjom jego przodków. jak wykształcił ostatnią konieczną do tej wersji, to nagle zdziwiony, nie wiedzieć czemu.

istnieje coś ze 200k lat nasz gatunek, znaczy kopalny, a łaził, tak sobie się szwedał, w kosmos nie latał, jak czachy podobne, to kumaty tak samo, a słabo mu akumulacja wiedzy szła, nad podziw... a nasz, z ogladu czerepów patrząc... NIE MUSIAŁ. mógł sobie isc dalej, miał gdzie. schody, jak się zdaje, powstały gdy wszedzie juz ktoś siedział...

a coż miałoby sprawić owo "czytanie w myślach"? do czego to komu, iskad miałoby się wziąć? homo superior? owszem, choc raczej w sprawach przyziemnych prędzej: żeby nie ginąc tak marnie i się dobrze czuć do 200. albo 400.

nikomu widac szczególnej przewagi nie dawała. lepszy był tęgi zgryz i chyże peciny. wystarczyło niektórym, innym, znaczie liczniejszym, a niewidzialnym masom, NIE STARCZYŁO. nie istnieją, jako gatunki. warunki poszły w inną stroną i wróbelki co nie miały jednej nózki bardziej zwyczjnie nie przetrwały. tak się gatunek przesuwa w spektrum jakiejś cechy.

dlatego właśnie pewnie pies czy kot taki powszechny również dziś, prócz zastosowań praktycznych, bo nam łatwiej stwierdzić zadowolenie psa niż żółwia.

uważasz, że pies jest nieswiadomy, że jak chce mu się sikać, to musi panu powiedzieć, że drzwi, buty, poszli? widziałeś kiedy psa z bliska?

Taki sam jak kierowanie sie ichnia ksiazka.

a po co było wozić, zamiast w czachę na miejscu dawać, i po krzyku?

Jak miec a czy cie lubia to 2 rozne sprawy jednak. Oczywiscie, lokalizacja surowca przesadza sprawe, ale tu znow problem inf

rastruktury, transportu itp. Po co wozic, jak moznaby i na miejscu oprawiac? Ale jak nie zna jezyka a nie lubia, to i nie uchowa sie nijak.

ale też dość zazdrośni byli przy egzekucji: robol mógł być więźniem, kapo z importu, ale gaz sypał niemiec, spust naciskał i nadzorował. liczył i sprawdzał. na swoim terenie chyba woleli małe grupki do tajnych robótek, jednorazowe takie. ale temat faktycznie złożony, a i dziedzina nie moja zupełnie. moze trudno im za cywilizowanych byłoby w oczach innych narodów uchodzić takie numery odwalając na oczach miejscowych? może z pomagierami słabo stali?

złoty, choć skromny...

Lubisz tez jak cie bija w tearz i mowia po niemiecku?

też lubię wiochę, z tego samego powodu :) a który z bogów, bo sam twierdzisz, że tam ich wielu? w czasach bohaterów Homera Grecy też niegramotni, i niby co? z prawdziwością czegokolwiek znów kłopot spory, bo osad warownych coś 7, palonych i odbudowywanych... jak to, a Adaś to razem z dobrodziejstwem inwentarza powstał, czy książka zaczyna się jednak od zmajstrowania habitatu, co ktos jednak opisał(sic!). dlaczego od pierwszych obserwatorów wybrałeś moment?

identyczny? jak wybierzesz identyczne to masz identyczne. teleologia: selekcjonujesz fakty, aby pasowały do założeń :)

a dlaczego ateista nie może wiedzieć więcej? mus grać w teatrzyku, żeby szekspira czytać? o bredniach, patataizmie, banialukach bez cienia podstawy: wyłącznie kpiną. ależ fantastyczny zbieg okoliczności: kto rolnictwo odkrywał, robił to w dolinach rzek, a te odkładały muł, na cegły zdatny, i czasami wylewały. z podobnych technologii podobne wyobrażenia świata. a kto garnków nie lepił, to nie pasuje nijak. na wschód się po nowe mity miałeś wybrać, tytułem opowiadania o rzeczach bez pojęcia, na ile sposobów mozna sobie antropogenezę wyobrażać:)

są bogowie widzialni tylko dla koniowatych? jakieś szczególne opsyny odkryto, na polaryzację reagujace? ja nie wiem, czy musi być napisane, za każdym razem jak poprosić o pokazanie, to że niewidzialny słychać. bezobjawowy, raczej...