Komentarze użytkownika gruzawik

oczywiście wypowiedź rzecznika strony zaangazowanej to Roma locuta, causa finita :) każdy może sobie obejrzeć nagranie. szarpanie munduru przez jakiegoś chuderlaka wymaga pały do opanowania sytuacji? skoro milicjant taki pewny prawidłowości postępowania, to mam nadzieję, że jest znany, w razie gdyby prokurator właśnie później miał ochotę pogawędzić?

zatrzymani? no i dobrze. nie wydaje mi się, że towarzystwo lub przeszłe postępki, wszak nieznane, zatrzymującemu, miałyby usprawiedliwiać uzywanie środków nieadekwatnych do potrzeb. policjant ma płacone, by się zachowywać jak należy, a nie jak go gówniarstwo prowokuje. skoro do gówniarstwa równa, to wypad, nie nadajesz się. widać różnej długości są dostępne filmy, każdy ogląda, a policmajster ciarka łze w żywe oczy. to pewnie trochę by kosztowało, ale ma sens większy niż inne poroniny tej władzy: bodycam. prowokowali...żałosne. co to, piaskownica?

usłyszała zarzuty, znaczy winna:) już cię lubię.

obejrzawszy nagranie nadziwić się nie mogę, że nie wykazało obrażeń: zaczerwienienie skóry wokół nadgarstka prawego murowane... na kobiecie siniaka zrobić to jak splunąć, z racji uczciwego podkładu tkanki tłuszczowej, a tej nic... cud! okolica międzyłopatkowa... mam dalej?

otarcia naskórka, zasinienia to też są obrażenia. nie mąć, napisawszy, że nie wykazało. niemozliwe. nie musiał grozić użyciem, nie musiał tez używac zagroziwszy. sam jak katarynka pleciesz swoje, w dodatku się wijesz, że nie ciężkie. no medal brązowy, nagroda g..na, tym razem bez złamań się obeszło. tak bez obrażeń zupełnie to sama się położyła i zakuła? faktycznie, muszę niedowidzieć...

złaź z jednorożca :) jak się pisze, że nie doszło, to podrywa wiarygodność plecącego takie fantazje. skoro tak, to i cała reszta jego opowieści traci. jakie realne zagrożenie odpierał przy pomocy środków? realne, zaznaczam. trwające wciąż w momencie uzycia, skoro używa.

a po co pała w celu zatrzymania? przecież nie uciekała, a takie stado się zbiegło chwilę później, że ręczne przyhamowanie zupełnie by wystarczyło, żeby ją potem do zomosuki smiechem zanieść. mataczysz: w celu zatrzymania? jest to najmniej uciążliwy, a skuteczny środek wobec kogoś, kto nie ucieka, a już nadbiega przewaga liczebna? nadziwić się nie mogę naciąganym interpretacjom... wracamy do punktu wyjścia: tej leszczyny jedną reką nie dał rady poskładać? niewiarygodne, jakie lamusy teraz w prewencji się chowają...

prowokowała, szarpała mundur(ponoć), to pałą. po co za rączkę, półobrót, gleba. ale pała w garści upaja co niektórych, najwyraźniej.

wracamy, bo pojąć nie chcesz, że można skorzystać i przekroczyć granice, korzystając. zatrzymali za znieważenie, metodą do której dał się sprowokować. mąciwodo. znaczy: póki się nie pieni spod kasku, to gra gitara?

uo kurde: zbiórka datków teraz nazywa się "ewangelizowanie"...

"osoby o wyższym IQ i wyższym poziomie wykształcenia po prostu częściej decydują się na kota", martin: decydują się. na wsi kot jest koniecznością, bo cię myszy oblezą, albo i szczur się zalęgnie. drobny drapieżnik być w obejściu po prostu musi, często niedożywiony i nieleczony. ale i rozród niekontrolowany, łatwo o zastępstwo. odróżniasz posiadanie z konieczności praktycznej, a decyzję o życiu z kotem dla przyjemności przebywania w towarzystwie takiego zwierzaka futrzastego?

nic gorszego nie można było zrobić, jak wskazać błędy w logice ataku, wynikające z niezrozumienia treści. spowodowane to było pojawieniem się słowa "ateista" w pozytywnym kontekście, zadziałało jak płachta na byka. to psy znoszą p..lenie, kot wychodzi.

kot dusi świątki, jakby jakieś przylazły. jakby przez okno krucafuks wleciał to za gardło, i dodusza w kątku. czasem przynosi jakąś pasyjke, pochwalić się, na wycieraczce układa truchełko:)

na banknotach za minionyzmu był napis: "bilety narodowego banku polskiego są prawnym środkiem płatniczym w Polsce". po odpowiednim złożeniu można było uzyskać: bilety narodowego banku polskiego są niczym w Polsce.

dokładniej to religie monoteistyczne tak mają. w kultach politeistycznych zwierzęta bywają bohaterami współpracującymi bądz antagonistycznymi do ludzkich czy boskich postaci. w monoteizmach są czymś. wynika to z wyjątkowego statusu człowieka, a to posiadającego niezwykłą duszę, a to wybitnie wśród innego życia ukochanego, a to na wzór zmajstrowanego. reszta to jak wiadro, taboret: ma służyć.

... i rzuć ten święty granat ręczny w stronę wrogów twoich, a odwalą oni kitę.

możesz podp..lić landlorda...

jakoś nie doprecyzował, po które dziecko... czy na sali sejmowej jest psychiatra? albo rakarz może? hycel?

siwy, dotrze do ciebie kiedyś, że to nie kwestia decyzji? to się wie i czuje, a zaczyna się gdzieś w wieku ok 3 lat.

widocznie są, skoro do ich wszystkich stanowiska przychyliła się rada pedagogiczna. poznałeś już rodziców? próbowałeś wytłumczyć swoje widzimisię ludziom, co na psychologii, a jeszcze dziecięcej, zęby zjedli? pisałeś już do Lancetu? czy spisek, panie, i drukować nie chcą, że banialuki, odpisują?