Komentarze użytkownika gruzawik

o, tom bezgrzeszny: nie chcę waszych osłów, ani wołów:)

rudolf hoss we wspomnieniach opisuje procesz szkolenia ss: kadet na pewnym etapie musiał zabić swojego psa.

bo to co nas podnieca, to z ministrantem seks, i nic nam się nie stanie, bo tutaj Polska jest...

odpowiednie dać rzeczy słowo...:) ma syna z Downem. jak dorośnie i mu hormony zaskoczą, to zobaczycie wspaniałą woltę z przewrotką. a wierni niech sobie śpiworki biorą.

mi nie szkoda. takie miał priorytety, teraz może skutków posmakować. a raczej mógłby, gdyby nie był szychą. i niby czemu miałoby mi być szkoda, przecież sam uważał, że w ten sposób postępując na zbawienie sobie zasługuje, to czego ma się teraz bać? jak to jest, ze ci wierzący najbardziej zes..ni?

jak wasz ten papież to go sobie zabierajcie.

a jakim cudem, skoro homo i masturbację wykreślono, a fobie nadal są w wykazie chorób?

a moja znajoma tak miała... diagnostyka, statystyka i prognozowanie na takich podstawach zatrąca, zakrawa i urąga:)

problemy psychiczne najczęściej spowodowane są wrogością środowiska do tych osób, spowodowaną homoFOBIĄ, czyli lękiem nieuzasadnionym, odpornym na fakty. strach, że się dostanie wp..ol za trzymanie się za rączki to nie fobia, ale spuszczanie wp..olu, bo się z nieuzasadnialnych rozumnie przyczyn nie może znieść takiego widoku to oznaka zaburzeń, prowadzących do agresji wobec bliżej sobie nieznanych ludzi.

ale rozumiesz, że od ustalania co jest, a co nie jest chorobą są odpowiedznie "ciała" i grona. jeśli niesłusznie homo wykreślili, to i masturbację, bo z tych samych powodów i w tym samym czasie. to straszne: 95% chorych! choroba psychiczna osoby w otoczeniu nie wzbudza w nikim normalnym agresji, tylko współczucie, przerażenie, ale jako niezakaźna nie agresję... chyba, że sam taki, i się boi, że się wyda:)

pojęcie normy i normalności to zawsze jak tam komu widzimisię, dlatego są prawa powszechnie obowiązujące, jak prawo do demonstracji. jak raz do roku, to niech tam każdemu wolno, jednym z d.pą, innym z wyciem.

większość kiedyś gmyrała paluchem w nosie przy ognisku w jakini. to wszyscy won, chyba, że co? minister zajumie samolt? zamordyzm oficjalnie wprowadzą? szariat? które powody będą ważne, i kto to ma ustalać? przykro mi, ale "mamy rację, bo jest nas więcej", to żaden argument:)

tak się martwisz, jak ktoś za ciebie jagódek próbuje? byle innym nie kazał, przedstawiał swoje poglądy na równi z innymi, to niech mu ziemia lekką będzie:) tylko błagam, bez radiomaryjnych tekstów o potwornym gienderze, kupa bredni ogólnie, jak się jaki gówniak tak czuje, to niech wie reszta, że to nie powód do tepienia, a niech se żyje, co cię to boli? i tak nie zmienisz budowy mózgu komuś. zauważ, że niemal wszyscy homo w hetro rodzinach wychowani, gnębieni, i dóda: tacy, jacy się urodzili, zostali do śmierci, jak Turing. ja olewam. ani ziębi, ani grzeje. kasy nie żrą aż tak.

co dzisiaj masz za skrajność zwykle albo normą było, albo będzie. w różnych miejscach i czasach. homofobia jest typowa dla monoteizmów, pozostałe kręgi kulturowe zwykle nie mają problemu. to opcja lokalna, zupełnie bez sensu.

widzisz, gordon, to też trochę tak: idą znowu ciepłe dni, znów usiądziemy pod lipą... czas sqrv.syna nazwać po imieniu, i głupią c.pę głupią c.pą.:) inaczej nie zrozumieją. prócz zachwytów bigoterii, pozbawionej zarówno pamięci jak i współczucia właśnie, niechze może tym razem dotrze głos ludzi, co może ich ten sam los spotkać, ale nie będą ministrami czy czym tam. złorzeczenia i wyzwiska, złożone w pytanie, jak samemu to smakuje teraz?

działalność tego osobnika posłałą też niektórych przedwcześnie do piachu, sądzę że ich rodziny mają ponurą satysfakcję, a życzenia są uzasadnione. i tym się różni Jurek, na którego ówże nosem kręcił :)

tylko nie pisowskie, tylko nie pisowskie!!!

ten poseł sam do tego raka lgnął, garnął się, można powiedzieć... i tak dobre komórki na jego krwawicy na złą drogę go ściągnęły.

wewnętrzne sprzeczności. potworność treści. sprzeczności ze światem obserwowanym. jako zabytek literatury: świetna. ale nie dla dzieci raczej...

no, temat podobieństw i różnic w mitologiach to odrębny temat: czy wiecie, że dla Inuitów człowieka z błotka wiosennego wróbel łapką wygrzebał. słaby, marny i głupi ten człeczyna był, nabierał krzepy jednak i rozumu wraz z rozwojem dalszym wypadków :) jak się daleko sięga, to i podobieństwa nikną. a oryginalności, jak blizej szukać, to niewiele, a i to chyba te najgorsze kawałki...