Komentarze użytkownika KotSchrodingera

@MotyF, nie musiał podawać nieprawdziwej informacji. Kwota wolna od podatku = 3091 jest na CAŁY rok na przykład, nie na każdy miesiąc roku, więc jeśli podał zarobek np czerwcowy, to podatek też zapewne też musiał zapłacić. No, ale myślę, że to wiesz, tylko akurat nie pomyślałeś o tym, stąd taki komentarz

Kto to tłumaczył. Napis brzmi -Opuście Unię Europejską, nigdy więcej polskiego robactwa-. Swoją drogą poziom intelektualny Angola, który to pisał jest równy IQ muszki owocowej. To emigrantami UK stoi. Gospodarka by się bez nich słabo rozwijała. Emigranci w większości pracują, kupują, wynajmują. Ich wkład w gospodarkę jest olbrzymi. Ale głupie Brytole tego nie rozumieją. Wg nich Polak tylko im pracę zabiera (której i tak by nie wzięli)

A już nie pierdziel, jestem kobietą, mam swoją firmę od 8 lat, jedną od 8 w Polsce, drugą od 4 zagranicą, gdzie żyję, i jakoś nie mam problemu z takimi rzeczami. Chyba żadnej businesswoman prawdziwej nie znasz. Swoją drogą, co mnie raziło w 'twórczości' tej pani, to wypadające na blat jedzenie, które potem ładowała znowu do woka. Nie lubię takiego braku higieny. Ponadto nie rozgrzała tłuszczu, zanim wrzuciła tam jedzenie. Ogólnie kabaret i hańba

Jak dla mnie wiocha z powodu bólu doopy, bo dziewczyna nie chciała mu posprzątać pokoju. Nie gotuję, nie mam do tego serca, no chyba, że coś szybkiego, jak kasza. Mój mąż za to ma talent do gotowania (jego tortilla jest obłędna). Sprzątam co 2 tygodnie na zmianę z mężem (czyli raz na tydzień jest sprzątane i git). Dzieci nie chciałam, ale się zdarzyło, będzie dziedzic mojej firmy:-) Do ex nie piszę, nie są tego warci. Gdyby byli w porządku, nie widziałabym powodu, by udawać, że ich nie znam. Mam normalne ambicje, rozwój mojej firmy. Płakać z powodu ewentualnego rozstania nie będę, mam po co ży

Wymagania kogoś o poziome IQ co najwyżej 69

Jeśli facet szuka kobiety tylko po to, by mu usługiwała po zapieprzaniu cały dzień w pracy, to znaczy, że jest niedorajdą, który sam nie potrafi ugotować, posprzątać itp., na dodatek nieuczciwym i chętnym do wykorzystywania - w dobie pracy obojga każdy powinien mieć równe obowiązki w domu. Kobieta ma prawo nie chcieć dziecka. Ciąża, poród i potem wychowywanie, które głównie wpływa na życie kobiety to ogromny wysiłek i jeśli ktoś nie jest na to gotów, nikt nie ma prawa zmuszać. Co do ostatniego punktu - bez komentarza. Dla mnie liczy się charakter i inteligencja. Wygląd to ostatnie miejsce

Ty tracz tak byś chciał, jak widać. Na dodatek nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Nie słyszałeś o równym podziale obowiązków w domu? Każdy pracuje i każdy ma po równo robić w domu. Niezależnie od płci. Jeśli ktoś nie ma 2 lewych rąk i jest mądrzejszy od szympansa, to jest w stanie zrozumieć taką prostą rzecz, ale widać dla ciebie to zbyt wiele. Ty byś wolał po pracy nic nie robić, ale wg ciebie twoja żona po pracy ma ci jeszcze usługiwać. Szkoda słów...

Nic dodać, nic ująć. Ale jak widać niektórych prawda boli

xxx1000 Co facet po 40 wg ciebie zyskuje? Chyba zmarszczki pod oczami, tłuszcz na brzuchu i wyższy poziom sflaczenia. A tak swoją drogą nigdy bym nie chciała faceta, dla którego tylko wygląd się liczy i który chciałby mnie rzucić, gdy osiągnę jakiś tam wiek. Taki facet jest tyle samo wart, co kobieta, która leci na kasę. Potmar tylko kobiety bez poczucia własnej wartości wyznają zasadę byle by był. Dla mnie np liczy się inteligencja i charakter, bez tego nie pakuję się w związki, nie mam potrzeby być z kimś byle być.

xxx1000. Dzięki za sprostowanie, nie zauważyłam 'do'. I masz trochę racji i nie masz. Skóra mężczyzny jest inna, rzeczywiście później ma zmarszczki, bo ma skórę grubszą. Ale gdy ich dostaje, ma od razu głębokie bruzdy, podczas gdy kobieta tylko delikatną siateczkę. A tapeciary mają brzydką skórę, bo nadużywają tapety. A może nadużywają tapety, bo mają problemy skórne? W mojej rodziny wszystkie kobiety wyglądają znacznie młodziej, co czasem sprawia problemy. Ja mam 34, biorą mnie za 26, co w mojej pracy nie jest korzystne, bo przez to wyglądam mniej poważnie (jestem właścicielem firmy)

ps do xx1000. Co do wagi, to nie można porównywać wagi kobiecej do męskiej, gdyż mężczyzna nie ma piersi, krąglejszej pupy itp. To dwie zupełnie różne budowy. Mężczyzna jest bardziej 'suchy'. Trudno też porównywać obie płcie pod innymi względami :-) Ale, jak to było w pewnym starym filmie 'Niech żyją różnice!' ;-)

Ani nie każdy facet to świnia, ani nie każda kobieta leci na kasę

Przez internet (który osobiście bardzo lubię, jest jednym z narzędzi mojej pracy) i telefonię (która oczywiście też jest obecnie bardzo wygodna) ludzie coraz częściej mają związki bardziej wirtualne, niż rzeczywiste. Przez to często nie potrafią ze sobą rozmawiać "w realu". Mój znajomy poznał w necie dziewczynę. Świetnie im się "rozmawiało". Gdy zaś przyszło do spotkania, rozmowa się nie kleiła. Po powrocie do domu znowu super konwersacja przez gg. Smutne, że mając człowieka obok siebie tak wielu nie potrafi rozmawiać

Szacunek to m.in. niekrzywdzenie. Jednakże człowiek też jeść musi. Ma takie samo prawo do jedzenia mięsa, jak np pies czy tygrys. Każde zwierzę mięsożerne lub wszystkożerne ma oczy z przodu głowy, by koncentrować się na ofierze podczas polowania. Widziałaś kiedyś człowieka z oczami po bokach głowy? Każde zwierzę roślinożerne ma czterokomorowy żołądek, by trawić celulozę. Człowiek nie ma takiego żołądka, co świadczy o tym, że natura nie uczyniła go wyłącznie roślinożercą. Ponadto, jak wiesz, rośliny nie zawierają pełni aminokwasów niezbędnych dla życia i zdrowia człowieka.

2 lata z powodów ideologicznych nie jadłam mięsa. Pierwszy miesiąc był super - czułam się lekko, oczyszczona. W kolejnych odczułam słabość, brak energii i spowolnienie umysłowe. W końcu dotarło do mnie, że dieta bezmięsna nie jest korzystna dla osób, które dużo trenują i pracują umysłowo. Za mało składników, zbyt niska ich przyswajalność (np żelaza). Zamiast potępiać bez zastanowienia mięsożerców może warto obserwować naturę i różne style życia ludzi, którzy mają przez to różne potrzeby? Nie bądź, jak lekarz, który każdemu na ból głowy każe brać apap, niezależnie od wieku, stanu zdrowia itp:-

Mnie jak dotychczas budowa domu kosztuje 90 000. Jest to stan surowy otwarty. Co będzie dalej, zobaczymy. Dom 160 metrów, z piętrem. Oszczędziłam ok 33000-40000 dzięki wyborze dachu płaskiego, zamiast dwuspadowego. Ponadto dom to prosta kostka, takie są tańsze w budowie. Droga była działka, 160 zł za metr, ale i tak tanio, bo w moim rejonie zwykle działki są za 250 zł za metr. @beduinos 200 metrów i domek na tym? Moim zdaniem mało, moja ma 500 i mieści się na niej domek, wokół niego niewiele miejsca już zostało, a jeszcze od płotu musi być trochę pustego miejsca ustawowo (chyba ze 2 metry).

Kiedy to zobaczyłam na głównej, pomyślałam "O, znowu gimbaza śmieci na wiosce". Weszłam i rzeczywiście - "ksiądz" tracz. Nie pomyliłam się

Ty za to nawet tego nie umiesz. Zginąłbyś bez mamusi, jedynej kobiety, która nie ma cię gdzieś (chyba)

Może mój iloraz inteligencji podlega dyskusji, ale twój za to bezdyskusyjnie jest niski, jak każdej osoby, która uważa kogoś za gorszego ze względu na płeć.