Komentarze użytkownika KotSchrodingera

Póki jest w Polsce choć jedno głodujące dziecko, wydawanie państwowej kasy na takie cele jest moim zdaniem zwykłym barbarzyństwem i szydzeniem z ludzi.

Rozumiem, że mamy mogą być podekscytowane dzieckiem i chcą się tym podzielić z całym światem, nie przejmując się, że ma on to gdzieś, ale samej jakoś nie kręci mnie takie coś, to wygląda, jakby ci ludzie nie mieli innych zainteresowań i tak naprawdę...życia. Ja jestem w ciąży, ale na żadnej społecznościówce nie ma nawet o tym informacji, żadnych zdjęć z brzuchem czy usg. Po pierwsze wychodzę z założenia, że co to kogo obchodzi, po drugie, mam ciekawsze tematy, po trzecie nie mam zbytnio czasu na lewitowanie codziennie przez wiele godzin między facem, pinterestem, a twitterem

Jeszcze się nie spotkałam z dyskryminacją ze względu na preferencję zdjęć :-) Co do mojej opinii, mam gdzieś, czy ktoś dzieli się zdjęciami z kompa, czy wywoływanymi (co do tej drugiej opcji to dzielenie się jest możliwe tylko w bardzo ograniczonym gronie ze względu na zasięg). Nie dzielę też ludzi na lepszych i gorszych ze względu na to, czy wolą słuchać winylu czy mp3. Liczą się dla mnie prawdziwe wartości - jaką kto jest osobą np - a nie osobiste preferencje tego typu.

Ja wyjechałam, polecam. Życie jest zdecydowanie lepsze, spokojniejsze. W porównaniu z Polską - prowadzę tu swoją firmę spokojnie, na luzie. Mam święty spokój. Stać mnie na wszystko, nie muszę się zastanawiać, czy nie mogę sobie na coś pozwolić. W Polsce co do prowadzenia firmy, to były ciągłe nerwy, wrzucanie kasy w błoto (zus), ciągła zmiana prawa, o której nikt nie raczy powiadamiać. Tu jest inaczej. Nie wracam. I do twojej wiadomości: olbrzymia większość Polaków pracuje. Na socjal liczą głównie czarni i muslimy. Polacy biorą go bardzo rzadko. Polacy założyli tu już 20 000 firm.

A co do ludzi, którzy hejtują capslockiem Polaków, którzy wyjechali z kraju za lepszym życiem, to zawsze mam wrażenie, że przeważnie są to zazdrośni nieudacznicy, którym zabrakło jaj, by wyjechać do innego kraju i tam sobie poradzić. W końcu taki wyjazd wymaga odwagi. Jeśli ktoś chce mieć tu też lepsze życie, wymaga samozaparcia, dokształcania się (najlepiej w języku obcym), nauki języka itp. Nie każdego stać na taki wysiłek intelektualny i emocjonalny. Poza tym masz typową postawę "Polak Polakowi wilkiem" - wolisz, by siedzieli jak ty w Polsce mając gorzej, niż mieli lepiej poza nią

Wiecie co, ja myślę, że tym dziewczynom za to zapłacono. Niemcy mają już tak zryte berety, że jak wyciekła sprawa z gwałtami w Kolonii na świat, politycy niemieccy robią wszystko, żeby zacząć udawać, że wszystko jest ok. Najpierw zastraszyli zgwałcone, że maja nie robić spraw, nie wypowiadać się itp (bo chciały). Ale Europa dowiedziała się o zastraszaniu, to wymyślili, żeby opłacić jakieś głupie dzierlatki, żeby robiły takie hece. Bo żadna normalna kobieta by tak nie postąpiła. Tak uważam. Niemcy są już przegrani za takie akcje

@ladyem88 Masz zryty beret? Ja znam kilka zgwałconych kobiet, wszystkie stawiały duży opór, ale fizycznie były słabsze, mają traumę na całe życie, a ty tu mi panujesz o korwinie mikke, który wg mnie gada głównie jakieś debilstwa?Przypomina mi się sprawa, pewien prawnik bronił zawsze gwałcicieli, bo miał takie samo zdanie, jak ty. Aż zgwałciło go 2 Murzynów. Wtedy zrozumiał, że nikt nie chce gwałtu, to nic przyjemnego i trauma na dodatek i zaczął bronić ofiar. Każdej osobie, która twierdzi, że kobiety chcą gwałtu życzę ostrego murzyńskiego przeorania. Żadne z was chyba nie musiało pomagać takie

Nie wiem, o co tu się pienić. Ja np jestem autorem, ale szczerze mówiąc zwisa mi i powiewa, jeśli ktoś do celów prywatnych sobie pobierze czy skopiuje moje książki. Proszę bardzo, ja też nie jestem "bez grzechu". Poza tym przynajmniej poczyta coś pożytecznego i może zastosuje dla swojego dobra. Tym lepiej. Jedynie, jeśli ktoś podpisywałby się swoim nazwiskiem albo zaczął sprzedawać przerobione z moich druki czy ebooki - czyli używał moich książek do celów komercyjnych - wtedy nie zostawiłabym suchej nitki. Ale jak ktoś skopiuje czy pobierze do celów prywatnych - nie przeszkadza mi to

Nie widzę na twarzach tych dzieci uśmiechu sugerującego, że dla nich to zabawa. Raczej z obawą patrzą na filmujących. Chyba są do tego zmuszane przez jakiegoś chorego typa. Swoją droga normalny dorosły zaraz kazałby zaprzestać takich "zabaw" i jeszcze za to po tyłku by dostały.

To kolejny (niestety) dowód na to, że jak ktoś dostaje coś za darmo, to zwykle tego nie szanuje. Przykre. A co do filmy, gdy zobaczyłam napis "Koniec" poczułam ulgę..

Trochę przesada. Niestety z moich obserwacji wynika, że wielu ludzi w związkach jest nieszczęśliwych. Brakuje wzajemnego starania się o siebie itp. Jeśli więc nieszczęśliwa osoba zakocha się w kimś innym, to niby dlaczego ma się nie rozstać z kimś, kto tego szczęścia jej nie daje? Ma się męczyć do końca życia bo "ze sobą chodzimy"? Bez sensu. A swoją drogą nie da się "odbić" dziewczyny, która jest szczęśliwa i zakochana. I kochana. Jeśli wiec ktoś "odbija" kobietę, znaczy to, że czegoś ważnego brakowało jej w związku. Podobnie jest z facetami. Każdy ma prawo do sz

Głupio tak generalizować. Jestem kobietą, nie lecę na kasę, sama ją robię (mam firmę). Jak byłam nastolatką i jej nie robiłam, to tez nie leciałam na kasę. Mogę zrozumieć imperatyw lotu na kasę, ale od zawsze uważałam że taką postawę mają tylko jednostki nieogarnięte, które nic nie umieją, niczym się nie interesują, krótko mówiąc mają zawód: debilka. Dużo facetów (jestem ładna) chce na mnie zrobić wrażenie pitoląc o swoich wysokich zarobkach, we mnie takie zachowania od razu budzą odrazę i niechęć do gościa. Bo co mnie to obchodzi, ile on zarabia? Nic. Mnie interesuje, ile ja zarabiam :-)

Ale najlepsze było, jak odezwał się 1 gościu, który stwierdził, że MAM pojechać 200 km i zrobić za darmo kurs jemu i jego kolegom.Z materiałami, dyplomami itp z własnej kieszeni.Dojazd, nocleg itp we własnym zakresie.Ludzie mnie zadziwiają.Pełno spotykam wrzodów chcących coś za darmo, "bo są biedni".Nieliczni chcą coś zrobić w zamian dla Ciebie.Często doradzam bardzo potrzebującym za darmo.Olbrzymia większość z nich nawet dziękuję mi nie powiedziała, wiec chyba to zarzucę.W dzisiejszych czasach ludzie nie umieją docenić dobrej woli. Są roszczeniowi i nic nie chcą dać z siebie w zamia

Niekoniecznie fake.Z takimi ludźmi dość często mam do czynienia.Prowadzę kursy.Zdarza się wielu "biedny jestem, nie stać mnie, a potrzebuję", którzy chcą kurs za darmo.Za darmo Twojego poświęcania czasu, materiałów, dyplomu itp.Mam na nich sposób, by odróżnić ziarno od plew.Mówię, można bez pieniędzy, za prostą pracę na kompie.Nagle nikt nie jest biedyn, zero odzewu (w ciągu 7 lat tylko 4 wyjątki).Albo ostatnio jakiś dziadek mieszkający w Niemczech się odezwał, że MAM mu zrobić długi, trudny zabieg za darmo, bo ona już za dużo pieniędzy na zabiegi i u innych wydał.Zero proszę, witam,

A co, że biedna, to ma chodzić brudna i zaniedbana? bez przesady... A pisorki nic nie dadzą, nie wiesz, że to ma być tylko od drugiego dziecka i jeszcze pod rozmaitymi warunkami? A ty w wieku 17 czy 18 lat pracowałeś, że innych posyłasz w tym czasie do roboty?

Barbarello, przeczytałam parę twoich postów w w niektórych były bardzo ciekawe i moim zdaniem trafne uwagi, co pozwoliło mi myśleć, że pod tą powłoką kryje się w rzeczywistości myśląca i inteligentna osoba. Ten post akurat do takich nie należy. Moim zdaniem lepiej byś zrobiła pisząc posty bardziej godne prawdziwej ciebie. Chociaż starasz się trollować, jednakże tu i ówdzie udaje ci się pokazać twoją prawdziwą, bystrą naturę i szczerze mówiąc komentarze nią podyktowane wolałabym czytać. A nawet nadawały byś się do pisania blogów. Daruj sobie więc trolkę, zajmij się tym, co potrafisz lepiej -blo

Zgadzam się w pełni

Jak już to dwa kierunki, o ile nie pracujesz. Poniekąd się z tobą zgadzam. Ale tak swoją drogą - ile masz zrobionych studiów i kursów?

Mój sąsiad z dołu skarżył się, że mu przeszkadza, jak mój kot "tupie" biegając po dywanie czy płytkach. Ja tych dźwięków nawet będąc u siebie w domu nie słyszę. Co ciekawe, jego córka nie słyszała, jak puszczałam głośno dość muzykę z głośników basowych (pokój miałam dokładnie nad jej). Niektórzy ludzie to świry

Wiem jedno. Sprzęt Owsiaka sponsorowany dzięki jego działalności przez wrażliwych na krzywdę Polaków uratował wiele żyć. Wg mojego kolegi (pracuje on w wielu szpitalach) w zasadzie trudno znaleźć w szpitalu salę, na której nie byłoby sprzętu z Wośp. Krytykując Wośp pomyślcie o tych, którym ten sprzęt uratował życie lub poprawił zdrowie. Wasze poglądy naprawdę nie są najważniejsze. Ważniejsze od nich są uratowane życia. Pamiętajcie o tym, zanim znowu podniesiecie bezsensowny raban. Spójrzcie czasem poza własny nos, pomyślcie o uratowanych ludziach. Bez tego sprzętu ilu nie można byłoby uratować