Komentarze użytkownika misiek2004

Mąż opowiadał mi o gościu, który przez rok na butli gazowej gotował... A ja płaczę, że skórzanego narożnika od razu nie mamy! Trzeba się cieszyć z tego, co jest.

Owszem płaciliby więcej, bo musieliby. Głównym powodem tego, że przeciętny szarak zarabia mało jest to, że w Polsce miejsc pracy jest mniej niż szaraków chcących pracować. Obniżenie kosztów prowadzenia działalności i kosztów zatrudnienia spowoduje napływ ogromnej ilości zagranicznych firm do "raju podatkowego", a także otwieranie tych firm przez większą ilość rodaków. Miejsc pracy przybędzie, a konkurencja wymusi na pracodawcach wyższe płace. Proste.

Rozrośnięta biurokracja to jedna rzecz. Drugą jest marnowanie kasy na niepotrzebne i cholernie drogie "inwestycje", bo ktoś komuś dał w łapę. A trzecią zwykła kradzież publicznych pieniędzy. Jak coś jest "wspólne", to zawsze prędzej czy później zostanie rozkradzione albo zmarnowane. Dlatego "wspólnej" kasy powinno być jak najmniej. Każdy powinien mieć swoją kasę, bo on najlepiej wie, jak ją wydać.

Bzdury piszesz. Po pierwsze nie masz pojęcia, jakie były rzeczywiste dochody lokalu (nie obroty!). Być może zatrudnili cię na czarno za taką stawkę, bo inaczej w ogóle nie mogliby nikogo zatrudnić. Ale nawet zakładając, że pracodawca rzeczywiście zapłacił ci mniej, żeby zarobić więcej, to co w tym dziwnego? Jak obok stało dwudziestu chętnych robić za 1200zł, to miał dać tobie 5000zł z dobroci serca? Ty byś tak zrobiła? To rząd jest winny, bo nakłada podatki, które powodują bezrobocie, a bezrobocie powoduje, że pracodawcy nie będą płacić więcej, bo nie muszą! Zrozumcie to wreszcie.

Chyba nie zrozumiałeś absurdu.

Co za bełkot...

Samwise - Nie rozumiesz podstaw - WSZYSTKO, co zabiera państwo w podatkach ZAWSZE płacisz TY! Jak wzrosną jakiekolwiek podatki, to nie pracodawca je zapłaci tylko TY, bo w pierwszej kolejności obniży pensję tobie. Jeżeli pracodawca może na ciebie wydać 2415 to jeśli np. składki wzrosną o 200zł, to nagle magicznym sposobem nie będzie mógł płacić więcej. Co wtedy zrobi? Zmieni ci stawkę w umowie na mniejszą. Nie bo jest zły i niedobry, tylko dlatego, że musi. Swój gniew kieruj w stronę państwa, a nie pracodawcy, bo obaj jesteście tak samo dymani.

Hugosek - właśnie dlatego obowiązek płacenia tych składek nałożyli na pracodawcę. Większość ludzi nawet nie wie, ile im zabierają z pensji, a spora część tych, co coś tam kojarzy, myśli, że to wredny pracodawca ich okrada. Cwane gnojki na ministerialnych stołkach siedzą. Jakby tak każdy musiał sam płacić, to już dawno by była rebelia. A tak? Czego oczy nie widzą...

Prędzej NIC w głowie...

energyman - 3091:12 miesięcy = 257.58 zł Tyle możesz zarobić w ciągu miesiąca, żeby nie zapłacić podatku. Jak zarobisz 258zł, to bulisz. Już rozumiesz, czemu mówi się, że u nas podatki płacą najbiedniejsi, podczas gdy w innych krajach są z tego zwolnieni? Wyzyskiwaczem jest przede wszystkim państwo.

Ostatni raz u państwowego lekarza byłam jakieś 3 lata temu. A wcześniej też rzadko chodziłam. Moje składki idą na żuli z pośredniaka i urzędasów. Nienawidzę socjalizmu.

Jest jedno, ale bilon różni się wyglądem. Zapewne o to chodziło zadającemu pytanie.

Szalika się nie ubiera! Szalik się zakłada!

PSL od 25 lat w większości siedzi cicho, nie wychyla się specjalnie, jest takim języczkiem u wagi, więc jak ktoś wie, że dzwonią, ale nie wie w którym kościele, to pomyśli, że oni wczoraj powstali i trzeba im dać szansę, tak jak Xandus89. Myślę, że po prostu PiS drze japy, PO drze japy, a PSL nie kojarzy się ludziom z darciem japy, więc korzysta. I za to właśnie nie lubię demokracji... głosują ci, którzy g*wno wiedzą, a tylko im się wydaje.

Przede wszystkim to oni w ogóle nie grają, tylko chodzą z grającym pudełkiem i udają, że coś tam paluchami przy nim majstrują. Wielokrotnie widziałam takowych w tramwaju. Ewidentna atrapa instrumentu plus nagrana melodyjka w środku.

Taaa... a najlepiej jest, jak już weźmiesz urlop dla takich zasrańców, a oni się nie pojawią. Przerabiałam kilka razy.

Sama mieszkałam w czymś takim, tyle że za oknem był rozsypujący się, stary, ceglany mur. Koszmar. Człowiek nie mógł normalnie wstać z łóżka wypoczęty, bo jak się rano budził, to jego organizm myślał, że wciąż jest noc i trzeba dalej spać.

Przede wszystkim trzeba być idiotą, żeby coś takiego zaprojektować, bo wiadomo, że nikt tego nie kupi. Mieszkania, zwłaszcza w dużych miastach, kosztują kupę kasy i jak już ktoś wydaje tę kupę kasy (często biorąc kredyt), to chce mieć coś porządnego, a nie byle pieczarę. Koło mnie jest nowe osiedle, oddane do użytku już dobre 3 lata temu. Budynków chyba z 15 z czego jeden w kształcie litery U. Wszystkie mieszkania sprzedane poza tymi wewnątrz budynku U. Normalka...

Wkurza mnie takie szufladkowanie. Podobne bajki są rozpowiadane w społeczeństwie po to, by uzasadnić istnienie złodziejskiego systemu, który odbiera "złym" bogatym, żeby dać "dobrym" biednym. A prawda jest taka, że dobrzy ludzie są zarówno wśród biednych jak i wśród bogatych. Tak samo jak źli.

Tylko co z tego, że teraz napiszą prawdę, skoro pierwsza informacja już się zapisała w świadomości odbiorców?