Komentarze użytkownika gruzawik

Zeby znowu muminka zmajstrowali?

Ale jakby przestala byc potrzebna to i ja by sfilcowali. Jak Joanne :)

dosłownie to z pewnościa nie, ale to coraz bardziej adolka przypomina: początkowa bezkarność, retoryka, metody... ale już z putinjugend rekrutuje, bo ani bałamutne werbownictwo na oliksie(do gradów, ta, pewnie...), ani zabiegi u "sojuszników" nie pomogły chyba. osobiście z trudnością odróżniam poszczególne odmiany totaltaryzmów: ta sama szajba przywódców, otumanienie i bierność ludności, i ostateczna zapaść na mordę, ws. odklejenia od realiów.

Wystarczy posluchac fiutina, i masz caly kraj tak przekrecony, a nie batalion zagospodarowanych do obrony kraju zighajli. Nikogo nie napadaja, tylko tepia okupanta.

Grzeszki... do tej pory Konstytucja im nie przeszkadzala, to ordynarna proba zwabienia w pulapke wspolodpowiedzialnosci. No, bezkarnosc+ juz probowali upitrasic przy okazji Ukraincow. Strach pomyslec, co te urvy przy takiej okazji zechca wkleic...

jakie piękne masz marzenia...

Gejowe

Pogladow pochwalajacych wojne... Biedny faszysta, sam troszka swojego lekarstwa musi zakosztowac. Przynajmniej nikt mu dzieci w przedszkolu nie bombarduje...

jak to: chowają? bloki mieszkalne kilometry od najbliższego czołgu to obiekt militarny? szpital? przedszkole? zwyczajnie mozna nie podbijać sąsiedniego kraju, prawda? i problem sił zbrojnych obcego kraju na terenie tego kraju znika automatycznie. onucku. trzeba być wybitnym padalcem, żeby ofiary wśród cywilnej ludności przypisywac komukolwiek prócz najeźdźcy. albo imbecylem. nie, aż tak durnym, i oddychac wciąż, nie da się...

a ci cywile to co za jedni? nie Ukraińcy, przypadkiem? znaczy, Ukraińcy się chowają za Ukraińcami, na Ukrainie, gdy rosyjska artyleria ostrzeliwuje ukraińskie miasta, więc to wina Ukraińców, że giną? normalny nie ma wątpliwości. już cię pytałem, onucku, czy warto tak szmatę z siebie robić, gdy rubel na pysk leci. wystarczy nie wysyłać ruskiego wojska na terytorium obcego kraju, i żadnego szafowania ludzkim zyciem nie będzie. trzeba być psychopatą, żeby tego nie rozumieć.

a jednak: za ostrzał obiektów cywilnych można było wyrok wyhaczyć... w Afganistanie w którym roku? bo ja pamietam, jak nie wolno było o tej wojnie mówić.

W ktorym roku? Bo nie wolno bylo mowic w moich czasach szkolnych, jak ruscy tam napadali. A Nangar Khel?

musiałbyś to mojemu dziadkowi spróbowac wytłumaczyć, ale może i długo by nie słuchał, tylko zęby trofiejnym mauzerem z ryja wyklepał. ciekawe, czy masz bluze z kotwicą...

i całe szczęście: jakiś czas temu dbali ogniem i żelazem, żeby ich traktowac poważnie...

biedny napastnik... konwencje cywilom czegos zakazują?

proszę bardzo: wywiezienie do lasu w mróz to morderstwo. zaprzestanie tego procederu nie czyni poprzednich uczynków niebyłymi. złodziejowi, jak przestanie kraść, tez odpuszczamy?

normalny muchomór lesny. na muchy, pierwotnie, jak nazwa wskazuje, ale i na okupanta posłuzył :)

jakiś taki nijaki taki... z twarzy niepodobny zupełnie do nikogo :)

mozna naprzemiennie. nie da sie wynikowo, czy jakos tak. zwyczajnie dlatego, że fakty ani logika nijak wrażenia na religii nie robią.

jak się chce z logiki prostytutkę robić to mozna nie takie rzeczy wyjaśniać. logika i nauka w tym chocby w sprzeczności stoją, że wiarę za nic mają, a żądają dowodów. nie naciąganych wyjaśnień, jak z potopem: że był, ale jak niczego jeszcze być nie mogło, bo by wyzdychało, a nie tratwy kleciło... tak się składa, że nauka w tym w sprzeczności choćby znów stoi, że najlepiej się ma bez bogów żadnych właśnie. ani pół stałej transcendentalnej, czy niemożnosci narastającej, bo przecież tak powinno być, że im bardziej wyjaśniać świat, to owa stała coraz bardziej konieczna do postępu. a tu nic takiego