Komentarze użytkownika gruzawik

podobnież popierasz szkoły islamskie, jak rozumiem? w szpitalu psychiatrycznym większość to chorzy. tak można wprowadzać państwo wyznaniowe: bo większość. większość nie głosuje nad ZASADAMI demokracji, tylko nad konkretnymi rozwiązaniami w ich ramach. inaczej z demokracją koniec. obecnej wiedzy to raczej nie grozi, tak od wieku, mniej więcej jako całości, zmiennośc wiedzy w por. ze zmiennością religii wypada blado. w szkole poglębia się wiedzę. czyżby w świątyniach wykładano fizyke lub biologię? nie? a czemu? po co dzieci zmuszać do czegokolwiek? niech dziczeją...

ochrzczonych katolików jest trochę lepiej niż 80%, z czego praktykuje coś ze 40%. jaka to większość?

a owszem: to ten sam, co mawiał, że Polska może być biedna, byle była katolicka. no i wykrakał...

o, to Konstytucja już nie obowiązuje? głupio pytam...

jaką kontrę? czy w bawarskich urzędach ktoś wieszał księżyce?

takie bujanie po świecie zwłok ludzkich w celu uzyskania rozgłosu jakoś chyba godności ludzkiej i pamięci tego nieszczęsnego dziecka nie służy.

aha. czyli możesz sobie trupka trzymać do woli w lodówce?

no to co? wiesz na jakiej wysokości znajduje sie ośrodek oddechowy? C3-C4... w rdzeniu kręgowym.

zajdź na OIOM, pokaże Ci przy odrobinie szczęścia (akurat nie denata...) takiego oddychającego trupa, w rozumieniu śmierci osobniczej. życie biologiczne to trochę mało. sercem? mięśniem, znaczy? czy podwzgórzem, zamiast korą? brak zgody na fakty ma swoje granice: robienie cyrku ze zwłokami dziecka ją przekracza.

A SAM BISKUP W CO UBRANY?

panto, daj spokój, to za trudne dla pewnego typu ludzi...

rozhisteryzowani. niezdolni do zaakceptowania faktów, bo sa przykre.

rzecz cała w tym, że kretynizmowi zbudowanemu na rozbuchanych emocjach w pewnym momencie nalezy powiedzieć "nie". inaczej okaże się, że nie ma czegoś takiego jak "wiedza", "fakty", "rzeczywistość", a są jedynie punkty widzenia. są takie szkoły filozoficzne, ale to ekstremum. takie coś jak Słońce np. niewątpliwie jest:) i choć rodzice są za dziecko odpowiedzialni, to ich własnością ono nie jest, ani za życia, ani pośmiertnie, toteż podobnie jak wypchać trocinami go nie mogą, tak i obwozić w ramach histeryckiej propagandy też nie. nawet taki piewca "ż

"życia" jak janek2 sobie tego nie życzył, jak przyszła kryska. jeśli nawiedzeni rodzice zamierzają urządzać panopticum to należy im się przeciwstawić. w imię przyzwoitości ktoś powinien. chciałbyś tak wegetować? w charakterze truchła niedoumarłego biologicznie, choć już bez głowy?

do innego szpitala, czy innego kraju? i w jakim celu? podtrzymywania cyrku w imię nadziei? można by też trocinami wypchać. tak samo jak naszyjników z płodów się nie robi, amputatów nie obnosi, tak samo i tu zwłok poniewierać bez racjonalnego celu nie należy. nowy? uważasz, że nakaz rodzenia jest przyzwoity? sam żeś niekonsekwentny: czemu nie sądzisz, że poroniony płód można sobie na sznurku bujać? w imię bo ja wiem? nadziei, ze tak całkiem nie umarł?

co za różnica? szacunek należny zwłokom i innym tkankom ludzkim jako temat nie kończy się, niestety.

ja widzę bezsens: w wożeniu zwłok wte i nazad.

gdzie taki słyszałeś? w internecie? znaczy, mogę sobie babcię zamrozić, i trzymać w piewnicy aż pan piorunek prąd odetnie?

rozumiem, ale popierać nie mogę. ktoś powinien im wytłumaczyć, a gdy się nie da, zmusić do dostosowania się do faktów. inaczej w imię żalu i nadziei można sobie na widłach obnosić. znaczy, gdyby tak być bardzo do babci przywiązanym to mozna ją wypchać i w fotelu usadzić?

no co, czysta prawda:)