Komentarze użytkownika homo_sapiens

"Wiara w gadające węże i niepokalane poczęcie mniej szkodliwa w porównaniu z nauką"? 2 tysiące lat historii chrześcijaństwa, pełne rozlewu krwi, okrucieństw i prześladowań kategorycznie temu przeczą. I nie zmienią tego jakieś 2 skrajne przypadki. Chrześcijan oburza prawo do eutanazji, ale nie oburza ich to, że oni sami roszczą sobie prawo do decydowania za wszystkich obywateli danego państwa, czy wolno im dysponować własnym życiem czy nie. Otóż według chrześcijan ŻADEN człowiek nie może decydować o swoim życiu i śmierci, bo oni, chrześcijanie, się z tym nie zgadzają.

Za Słownikiem Języka Polskiego PWN: "ideologia - system poglądów, idei, pojęć politycznych, socjologicznych, prawnych, estetycznych, religijnych lub filozoficznych jednostki albo grupy ludzi, uwarunkowany czasem, miejscem, stosunkami społecznymi; pogląd na świat".

Wytłumacz to lekarzom seksuologom, bo oni najwyraźniej o tym nie wiedzą. Pewnie nie są tak kompetentni w temacie jak Ty.

Biedroń, jako socjalista, nie jest moim idolem, ale to, co napisałeś, bez przedstawienia całej sytuacji i kontekstu, jest tylko cyniczną manipulacją.

Aż się pięści zaciskają, gdy pomyślę, że takie istoty człekokształtne mają prawo głosu i zazwyczaj karnie głosują na miłościwie nam panujące PiS.

Fakt, że na Wałęsę ujadają głównie ci, którzy za komuny sami nie kiwnęli palcem, albo byli za młodzi, by móc kiwnąć palcem. No i jeszcze druga grupa - tych, którzy z Wałęsą współpracowali w ramach "S", ale później pokłócili się i strzelili focha czy to w czasach "S" czy prezydentury - z powodu walki o władzę, a nie ujawnienia jego kontaktów z SB, które według Kaczyńskich zostały ujawnione w latach '90... Tylko że o kontaktach Wałęsy z SB jego koledzy z "S" wiedzieli już w latach '80 i nie widzieli w tym nic niezwykłego.

Nie mam nic do osób transpłciowych z wyjątkiem jednej sytuacji. Takie osoby nie powinny mieć prawa do kobiecej rywalizacji sportowej w dyscyplinach z podziałem na płeć (czyli prawie wszystkich), bo uważam, że ich prawo do rywalizacji sportowej stoi niżej niż prawo kobiet do uczciwej rywalizacji. W rywalizacji męskiej takiego problemu nie ma, gdyż kobieta stająca się mężczyzną nie ma nieuczciwej przewagi w męskiej konkurencji.

PO chroni swoich? A nazwiska Zbigniewa Chlebowskiego czy Zyty Gilowskiej coś Ci mówią?

Gilowska wyleciała z PO za nepotyzm - zatrudnienie syna w swoim biurze poselskim. Gdy Tusk się przyczepił, strzeliła focha, twierdząc że to nic złego. Potem została z otwartymi ramionami przygarnięta przez Kaczyńskiego. Chlebowski za udział w tzw. aferze hazardowej został usunięty z PO i do polityki już nie wrócił. Jaka kara groziła mu i czy w ogóle jego czyny spełniały kryteria przestępstwa, tego nie wiem. Gdy PiS zdobył władzę, mógł wszcząć / wznowić śledztwo. Nie zrobili tego.

StaHoo - postulat o istnieniu duszy (abstrahując od jego sensowności) zakłada, że dusza jest bytem niematerialnym, a nie częścią mózgu z neuronami, które mogłyby coś pamiętać.

"Jezus nie posiadał niczego oprócz prawdy" - to akurat bardzo dyskusyjne stwierdzenie. Jedynie około 2.3 mld ludzi spośród 7.6 mld się z tym zgadzają.

A czemu mnie o to pytasz? Zapytaj ludzkość, jeśli Cię to interesuje.

Ja, durny, nie muszę pytać np. muzułmanów lub żydów, czy zgadzają się z tym stwierdzeniem, bo gdyby się zgadzali, to nie byliby muzułmanami lub żydami. Tak samo z wyznawcami większości innych religii. Plemion, które o chrześcijaństwie nawet nie słyszały, też nie muszę o to pytać. Ateiści i agnostycy zgadzający się z tym stwierdzeniem, nie są już ateistami ani agnostykami. Itd. Na pytanie "czy uważasz, że Mahomet nie posiadał niczego oprócz prawdy", ja - durny, nie muszę pytać 2.3 mld chrześcijan, czy się z tym zgadzają. Ty, mądry, jak widać musisz.

"nie jesteś w stanie zrozumieć, że przynależność do takiej czy innej religii lub kręgu kulturowego wcale nie warunkuje osobistych poglądów zgodnych z oficjalnie obowiązującymi". To Ty nie jesteś w stanie zrozumieć, że ludzie sami określający się jako wyznawcy danej religii, mają pewne wspólne poglądy religijne. Inaczej nie byliby wspólnotą religijną. I gdzie napisałem, że to JA oceniam wartość prawd przez pryzmat liczby osób, które je przyjmują? Dla mnie wszystkie prawdy religijne są tyle samo warte, czyli niewiele. I od kiedy religia to postęp???

"Jezus nie posiadał niczego oprócz prawdy" - pokaż mi, gdzie w tym zdaniu mowa o "aborcji, celibacie i wielu innych sprawach". Nie wiedziałem też, że "mieć szacunek do kogoś" = "uważać, że ten ktoś nie posiada niczego oprócz prawdy".

TommyAtommy - oto garść twoich cytatów skierowanych do mnie: "jesteś tak zarozumiały (i durny)", "Jesteś tak ograniczony", "sfanatyzowanemu bucowi wydaje się, że jest rzecznikiem rozumu". Ja dotąd w żadnym momencie tej wymiany zdań tobie nie ubliżałem. O czym to świadczy? A no o tym, że to ty sam jesteś "zarozumiałym, ograniczonym i sfanatyzowanym bucem". I do tego hipokrytą. Jeśli do tego uważasz się za katolika, to wszystko jest na swoim miejscu.

Widać wyraźnie, że stać cię tylko na inwektywy i argumenty ad personam, co wyklucza cię z grona osób, z którymi w ogóle jest sens prowadzić jakąkolwiek dyskusję. Do bredni i erystycznych chwytów zawartych w twoich dwóch ostatnich komentarzach już nie będę się ustosunkowywał. Skończyłem dyskutowanie z tobą.

Nic dziwnego. Nie mają problemów małżeńskich, jak inni ludzie, mogą się więc skupić na samych przyjemnościach dostarczanych przez kochanki czy kochanków. A gdy partner(ka) jest nieletni(a) i sprawa się rypnie, to biskup prawie zawsze pomoże uniknąć odpowiedzialności.

Tęcza ma tyle kolorów, ile detektor (np. ludzkie oko i mózg) jest w stanie rozróżnić. 6 czy 7 kolorowe tęcze to tylko uproszczone graficzne symbole.

Parader - potrafisz bezrefleksyjnie przepisać cytat z Wikipedii, ale zrozumieć tego co skopiowałeś już nie potrafisz. Tak czy inaczej ten cytat dokładnie potwierdza to, co wcześniej napisałem.