Komentarze użytkownika homo_sapiens

To ciekawe, że kolejni papieże w XX i XXI wieku uznawali teorię Wielkiego Wybuchu, a nawet ewolucjonizm za NIESPRZECZNE z katolicyzmem. No, ale Ty chcesz być świętszy od papieża (niejednego).

Któremu słowu Bożemu? Temu zapisanemu w Torze, Nowym Testamencie, Koranie, Wedach, Awescie, Adi Granth czy z innych świętych ksiąg? A skoro już wybierasz sobie którąś z nich, to na jakiej podstawie?

"Inni" nie "wierzą", tylko wyciągają logiczne wnioski z faktów naukowo udowodnionych (prawo Hubble'a).

A poza tym istnienie Boga i Wielki Wybuch nie są pojęciami wzajemnie sprzecznymi.

Oj kawalrafala, chciałeś zabłysnąć, ale nie wyszło. Ta składowa ruchu Księżyca, o której piszesz, ma zupełnie inne przyczyny, a poza tym kto powiedział, że jest stała w czasie? Równie dobrze mógłbyś za dowód przeciw prawu Hubble'a uznać dryf kontynentów. Sensu to nie ma, ale co tam, ważne, że jest "dowód". No i nie bardzo wiem, co rozumiesz przez "blad, ktory robia naukowcy jest taki, ze warunki zawsze byly takie same jak teraz" - to dość niejasne zdanie.

kubaflis27 - to tylko pokazuje poziom Twojej wiedzy z fizyki i astronomii. Na Twoim miejscu bym się tym nie chwalił.

kubaflis27 - każda nauka to w dużej części teoria. Tak jak fizyka dzieli się na dwa główne obszary - teoretyczną i doświadczalną, tak astrofizyka dzieli się głównie na teoretyczną i obserwacyjną. Teoria i doświadczenia (obserwacje) nawzajem się uzupełniają i inspirują. Jedno nie może istnieć bez drugiego. Masz prawo wierzyć w co chcesz, ale o ile Twoja wiara opiera się na nadziei, że się nie mylisz, o tyle moja "wiara" w teorie naukowe opiera się na wiedzy i logice. Do tego dochodzi jeszcze zaufanie do autorytetów - naukowców bądź księży, ale tylko jedna z tych grup może udowodnić swoje tezy.

kubaflis27 - Zgadzam się, że trudno o tak złożonych sprawach dyskutować na tym forum. Nie mam w zwyczaju bluzgać innych za poglądy, ani w ogóle bluzgać. Tylko raz mi się tu zdarzyło nazwać jednego osobnika idiotą, ale nie za poglądy tylko naprawdę solidnie sobie na to zasłużył. Również pozdrawiam! :) Wygląda na to, że jednak Polacy potrafią "różnić się pięknie".

Antykamera - idea wstawki oczywiście słuszna, choć nie wszystko się zgadza. Paru księży w ostatnich latach zostało jednak aresztowanych i nawet skazanych. Biskupi, którzy ukrywali i przenosząc na inne placówki de facto pomagali krzywdzić kolejne dzieci, nie ponieśli jednak i pewnie nie poniosą żadnej odpowiedzialności. Archiwami diecezjalnymi prokuratura nie jest zainteresowana, więc wielu sprawców pozostanie dalej niewykrytych. A, i pominąłeś jeden ważny sukces PiSu w walce z pedofilią - aresztowano rzutnik...

Wstawka skopiowana od ariel71, ale co tam, powtórzę się: Co za kłamliwa baba! Przecież są zdjęcia, które to potwierdzają! "Agencje prasowe AP i AFP oraz gazeta "Financial Times" w swoim wydaniu online zwróciły uwagę, że na sali, w której premier Beata Szydło spotkała się dzisiaj [24 listopada 2015] z dziennikarzami po posiedzeniu rządu, nie było ani jednej flagi Unii Europejskiej. Szefowa rządu zapowiedziała, że w najbliższym czasie tak właśnie pozostanie."

A co w tym dziwnego? Przecież Rydzyk to pierwszy obrońca zboczeńców w sutannach. Wystarczy sobie sprawdzić, jak bronił np. Paetza czy Wielgusa.

Zgadzam się z Tobą, ale z drugiej strony nawet ci "dobrzy" kapłani wiedzieli, że wstępują organizacji, która ma niezwykle krwawą historię, choć głosi naukę o miłości bliźniego, która piętnuje bogatych, jednocześnie zapewniając bogactwa kościelnej hierarchii, która wciska ludziom swoje wierzenia jako obiektywną prawdę.

Społeczeństwo nie składa się z samych ludzi na poziomie. Pospolitego bydła niestety nie brakuje. Pocieszające (choć czy aby na pewno?) jest to, że nie tylko w Polsce.

Nie wiem, jak jest teraz, ale gdy w latach '90 trochę jeździłem po Europie, to zawsze uderzało mnie, jak w przydrożnych rowach po niemieckiej stronie granicy jest czyściutko, a po polskiej syf, gnój i jedno wielkie wysypisko śmieci.

Rage i Barteeek to typowe przykłady "polskich prawdziwych katolików patriotów". Zero pojęcia o własnej religii, o jej historii nawet nie wspominając. Ciekawe jak tacy osobnicy tłumaczą słowa JPII, który mówił, że żydzi, chrześcijanie i muzułmanie modlą się do tego samego Boga.

rage - po czym wnoszę? Choćby po rachunku prawdopodobieństwa. Jeśli nie jesteś, to przepraszam. Co do Trójcy, to ciekawe herezje (z punktu widzenia katolicyzmu) wygłaszasz. Z twoich słów wynika, że katolicy wierzą w 3 bóstwa, a to już politeizm. Według doktryny katolickiej Bóg jest w trzech osobach i w judeochrześcijaństwie ma na imię Jahwe/Jehowa - hebrajski tekst Biblii początkowo zawierał tylko spółgłoski: JHWH. Znaki wskazujące wymowę samogłosek wprowadzono dopiero w VI w. po Chrystusie. Tylko tyle i aż tyle.

rage - nigdzie nie napisałem, że Jahwe i Trójca Święta to to samo, więc sam stosujesz chwyty, o które mnie oskarżasz. Oto Twoje słowa z poprzednich postów: "to czemu żydzi nie modlą się do katolickiego ? Bo to nie jest to samo", "Nowy Testament i "miłosierdzie" Chrystusa nie ma nic wspólnego z żydowskim Jahwe", "(...) że Jahwe to chrześćijański Bóg, jest oszustwem intelektualnym"...

... Jeszcze jeden cytat: >>Objawiając swoje tajemnicze imię JAHWE (JHWH), "Ja Jestem Tym, Który Jest", "Ja Jestem Tym, Który Jestem" lub "Ja Jestem, Który Jestem", Bóg mówi, kim jest i jakim imieniem należy Go wzywać. To imię Boże jest tajemnicze, tak jak Bóg jest tajemnicą. Jest ono imieniem objawionym, a zarazem w pewnej mierze uchyleniem się od ujawnienia imienia, i właśnie przez to wyraża ono najlepiej, kim jest Bóg, który nieskończenie przekracza to wszystko, co możemy zrozumieć lub powiedzieć o Nim

... Wiesz skąd ten cytat? Z Katechizmu Kościoła Katolickiego (punkt 206). Pozamiatane.

W sumie to w pewnym sensie masz rację. Jahwe to w końcu Bóg judeochrześcijański, a katolicyzm ma się tak do chrześcijaństwa, jak demokracja ludowa do demokracji. Podobieństwa są jedynie na poziomie sloganów i haseł, bo jeśli chodzi o system wartości, to jedno z drugim ma niewiele wspólnego.