Komentarze użytkownika homo_sapiens

Już przy okazji "parawaningu" prawnicy tłumaczyli, że nikt nie ma prawa "zarezerwować sobie" lub/i ogrodzić przestrzeni publicznej bez zgody właściciela (zazwyczaj samorządu lub instytucji nadzorującej daną przestrzeń).

NIE WIERZCIE W OBIETNICE WYBORCZE, które związane są z dużymi kosztami finansowymi! Nie ważne której partii. Ja też, kiedy byłem młody, poważnie je traktowałem. Życie pokazało, że PRAWIE ZAWSZE ich celem było TYLKO zdobycie głosów naiwnych ludzi. Jak powiedział Kurski: "Ciemny lud to kupi". Jeśli partia zapowiada zmiany w prawie czy reformę w jakimś obszarze, to jest szansa, że będzie próbować to zrobić. Jeśli obiecują "500 zł na każdego...", "milion mieszkań" itp., to pytajcie ich, komu zabiorą i nie dajcie sobie wcisnąć frazesów typu "uszczelnimy system&quo

Jedyną wiochą jest tu to, że autor ma pretensje, iż jedno z najbardziej szkodliwych dań jest niewystarczająco szkodliwe.

@sewenap - Myślę, że mina by Ci zrzedła, gdybyś poczytał sobie trochę o historii i kulturze starożytnej Sparty. Taki model społeczeństwa imponować dziś może tylko najbardziej skrajnej prawicy. To co pokazują hollywoodzkie filmy to tylko atrakcyjny wycinek całości. Wspomnę tylko, że zafascynowany starożytną Spartą był pewien Austriak, który został kanclerzem III Rzeszy.

Patrząc na twój komentarz i faceta na zdjęciu, twierdzę, że jedynym chorym jesteś ty sam. Ale kto wie, może proponowana przez ciebie kuracja odniesie pozytywne skutki?

@Python - Sprawdź sobie, jaki jest bilans tych składek i funduszy, jakie otrzymują poszczególne kraje członkowskie, zanim zaczniesz wyzywać innych od głupców.

@Python - "Te słupki i cyferki są dla naiwnych" - w ten sposób można dyskredytować KAŻDE dane liczbowe, więc to pustosłowie. "Z niezależnych wyliczeń (...) wyszło" - a kto dokonał owych "niezależnych" wyliczeń? "...wyliczeń od CBOS" - Od kiedy to CBOS - instytucja badania opinii - zajmuje się tym, czym GUS?

A od kiedy Ministerstwo (jakiekolwiek) jest przedsiębiorstwem?

@davidstar - A może wytłumaczysz, dlaczego nie wolno na awatarze umieszczać wizerunku orła amerykańskiego? To jakiś zastrzeżony znak w Polsce?

@thc, pawel - Widać, że nie macie pojęcia o statystyce. Im większa "próbka" (liczba pytanych), tym mniejszy błąd "pomiaru". Oczywiście próbka powinna być reprezentatywna, czyli odzwierciedlać wszystkie grupy społeczne, wiekowe itp. Za wystarczającą próbkę dla sondaży uznaje się 1000 osób. Jeśli dobrze pamiętam, błąd statystyczny wynosi wtedy około 3% - wyniki sondaży są często nietrafione z powodu zbyt małej próbki ((500 osób)), nie udzielania prawdziwych odpowiedzi, złej metodologii lub próbki niereprezentatywnej ((nie uwzględniającej np. ludzi ze wsi)).

@thc, pawel - W czasie wyborów mamy sondaż "exit poll" - ankieterzy pytają ludzi wychodzących z lokali, np. co dziesiątą osobę. Nie wiem, w ilu lokalach byli tacy ankieterzy w tych wyborach, ale zakładając, że w co setnym (strzelam) i że wyborcy są równo rozłożeni na wszystkie lokale, oraz, że uprawnionych było 30 mln (znów strzelam), to przy frekwencji 50% mamy 150 tys. ankietowanych. To o wiele więcej niż wystarczająco. A teraz możecie sobie obliczyć, jakie jest prawdopodobieństwo, że ankieter trafi akurat na Was.

Ktoś elegancko zaparkował swój pojazd - gdzie tu wiocha?

@Qba - Według mnie mamy 30% kuurwicy, 5% liberałów i aż 60% "lewicy pobożnej"- Kukiz, PSL i cały PiS z wyjątkiem partyjki Gowina (powiedzmy, że to te 5% prawdziwej prawicy). Oczywiście według ŚWIATOWEJ definicji prawicy, czyli światopoglądowy konserwatyzm oparty na tradycyjnych wartościach chrześcijańskich PLUS kapitalizm, liberalizm gospodarczy i wolny rynek. W Polsce oprócz Gowina jeszcze tylko JKM zbliża się do tej definicji, choć ze skrajnych pozycji.

A jeszcze większą głupotą jest wiara, że brat tego, który "przegonił Putina z Gruzji" (sic! - tak twierdzą fanatyczni zwolennicy PiSu z najstarszego pokolenia), teraz pokaże Putinowi jaki jest twardy i... odzyska wrak.

Gdzieś w jakimś poważnym źródle wyczytałem kiedyś, że według serwisantów najczęstszą przyczyną uszkodzeń mechanicznych tzw. "kombajnów" jest siadanie gołą d... na skanerze.

To czy Liroy w Sejmie jest wiochą i cyrkiem, to się DOPIERO OKAŻE w praniu. Mieliśmy już w Sejmie profesorów (z PiS i z PO), którzy robili z siebie cyrk i wiochę, więc wykształcenie i zawód niczego nie gwarantują.

"Palestyna i Izrael to to miasta wiec ciezko zeby wstaly budynki i ..." - No to żeś teraz zabłysnął, nie ma co! Gdybym był narodowcem, to poprosiłbym Cię, byś się więcej nie wypowiadał publicznie, bo robisz im czarny PR. Na szczęście "nie mój cyrk, nie moje małpy".

Z jednej strony zajeżdża to tanim populizmem, bo to kropla w morzu budżetowych wydatków. Z drugiej strony dobrze to świadczy o polityku, jeśli sam daje przykład a nie tylko rzuca hasłami.

Zacznijmy od tego, po co w ogóle ktoś miałby sobie robić tatuaż? Rozumiem, gdy jest to tradycją w jakiejś egzotycznej kulturze, ale tu, wśród "cywilizowanych" ludzi? Nie chodzi mi o estetykę, bo niektóre tatuaże to dzieła sztuki. Chodzi mi o to, że człowiek z minimum wyobraźni musi chyba brać pod uwagę ewentualność, że wykonany tatuaż może mu zbrzydnąć po paru latach. I co wtedy?

Maxi, chyba nie jesteś socjalistą, który uważa, że państwo powinno gwarantować wszystkim Lolę, oczywiście za pieniądze podatników?