Komentarze użytkownika RychoLX

Na pewno niewolnicy, a nie janczarzy? Do wysyłania do pacyfikowania "niewiernych"?

No ale po co ma wrzucać? Głupota jednych ma uzasadniać/usprawiedliwiać głupotę innych?

Po lewej występował jako Rambo czy jako Rocky?

Niech zstąpi Szymuś u odnowi oblicze orgnizacji. Tej organizacji.

Jedyna różnica, to położenie du*y względem głowy. W jedym przypadku du*a jest wyżej od głowy, a w dugim niżej.

Dlatego napisałem "jedyna różnica".

Pewnie wyjdzie jak zwykle przy tego typu "akcjach" - zrobi im tylko reklamę i oglądalnść.

Te "bąble" z trzeciego zdjęcia umiejscowione na "wylocie", nazywamy hemoroidami. Teraz przyszła moda, żeby sobie hemoroidy też na "wlocie" robić.

Miliarder, a sknerzy na fryzjera i sam się strzyże.

Celem Szymusia jest gwiazdorzenie, a nie żadne zbawianie świata.

Audi? Prędzej bym się BMW spodziewał.

Dziś mówili, że choć formalnie nie istnieje zapisany wymóg posiadania dyplomu wyższej uczelni (Szymuś nie ma), to praktycznie bez wyższego wykształcenia, czy bez długoletniego doświadczenia na szczytach polityki lub dyplomacji, jest to niewyobrażalne (Kwachu się ponoć kiedyś starał, a jest bardziej znany niż Szymuś, ale wyszła kicha). No więc Szymuś już chyba sobie nie pogwiazdorzy, bo prezydentem nie został, marszałkiem już przestaje być, a na Komisarza raczej niech sobie wybije z głowy. Zostanie tylko smród kolaboracji z pisem w zamian za poparcie.

Szymuś zaczyna coraz bardziej kolaborować. Żona twierdzi, że pis chyba ma na niego jakieś haki.

Spoko, już się z tego powoli wycofują, bo coraz więcej krajów zaczyna się burzyć (parę dni temu mówili w TV).

Sensem filmu jest, że jak nie mamy wtyczek na ciele to znaczy, że jesteśmy w matrixie.

Jarek pewnie rozmawia z duchem Stalina i dlatego marzy mu się taki styl władzy.

Przecież wódka to tak naprawdę tylko marketingowa nazwa zwykłej wody. Tyle, że konserwowanej alkoholem (zawartość konserwantu 40%).

Wodę też można sprzedać z niezłym przebiciem. Na przykład 100 ml wody przerobionej na "święconą, wraz z kilkuminutową usługą pokropku - cena parę stów.

Zdaje się, że nam się bolszewizm odradza z hasłem "każdemu według potrzeb" (a nie według możliwości finansowych).