Komentarze użytkownika gruzawik

urodziny smoka wawelskiego kiedy?

I want one!

pomyślcie: jaki chłopak, wieku kiedy normą jest uganianie się za koleżankami rezygnuje z bzykania forever? a jak już puknie, to musi sie ukrywać... dzieci nie maja męskiego wzorca... a jak już, to wypaczony, bo mężczyzna to zap..la na swoje dzieci i cieszy się, a nie żenuje z ich towarzystwa..

pomiocie himmlera: czy ty myślisz, że hh i 88 nikt nie rozbierze? volksdojcz jesteś, i tyle

bardzo dobrze, że z rejestracją, jeszcze data i na Policję. chamstwo trzeba tępić.

do autorytetu naukowców, precyzyjniej, odwołuje się gajcy. nauka zawsze kosztuje: czas, wysiłek, pieniądze, w dowolnych proporcjach. jeśli zaprzeczasz, nigdy się nie uczyłeś, co mozna podejrzewac na podst. nieumiejętności zwięzłego formułowania myśli. jak pisałem, nauka sama w sobie się nie zajmuje tą kwestią, jedynie na podst. jej wyników i wyników religii można formułować wnioski. hasło jest omówieniem wyników, ja widziałem wyniki konkretnego badania. ponieważ to tylko viki, to omówienie do kwadratu.badanie zawiera opis metodologii, datę itp. a viki? dowolnie napisany txt.

nie lepiej paszporcik w rulon i w odbyt?

jacy tam lewacy? adolek pod rękę z piusem, józek sam w miejsce boskie się postawił....ateiści nie mogą, bo ciężko się bić o to, którego boga nie ma...wszystkich:)

a teraz was zmartwię: żadne tam wyznanie, żaden światopogląd nie jest przyczyną sqrvysyństwa-neurobiolodzy twierdzą, że najpierw podejmujemy decyzje na podst. głównie nieświadomych doświadczeń, a potem dorabiamy argumenty, usprawiedliwienia... ergo: jak kto jest padalcem, to mu i kanonizacja żywcem nie pomoże. a złego karczma nie zepsuje:)

+10 do many

ot, widzisz, prawiczek, a człowiek. szacun. strzelanie jako argument odpada. kategorycznie. zighajli też bym wysłał gdzieś, gdzie mogli by swoje ideolo uprawiać wyłącznie na własny koszt, ale nie ma gdzie. antarktyda pod ochroną... ale żeby strzelać do CZŁOWIEKA z którym się nie zgadzam... no, nie!

wielkiego bebecha też brak? d.py jak szafa 3drzwiowa?

lać mi się chce ze smiechu, jak takie banialuki czytam:)Z) najlepiej na 3 zdrowaski do pieca. a tak serio: żryjcie dalej antybiotyki na virusy, paście się, chlejcie i palcie, a potem płaczcie, że tylko objawy zostało pozamiatać. życie jest niezdrowe: kto żyje ten umiera.

każda matematyka jest niezupełna, dopóki nie odkryjesz szerszej, też niezupełnej, ale uzupełniającej tej wcześniejszą. nie ma powodu, zeby to psikus dla ateistów był akurat, bo skoro bozia zrobił świat, to im bardziej wnikamy w jego naturę tym więcej bozi powinno wystawać z równań, a jakoś jest na odwrót: im więcej nauki tym głębiej się bogowie chowają: już nie piorun, nie zza byle krzaka, tylko trzeba się niekompletnością nauki posługiwać, co za upadek...

inwestuj w stolarnię, ew. zakłady pogrzebowe:)

jesli nie kupię, nawet jak nie zeżrę i wywalę kiedy zacznie pukać od środka w lodówkę, to ktoś nie zarobi produkując i sprzedając. a biednych bijących się pod moim śmietnikiem nie widziałem jakoś...

gajcy, bogowie, a w szczególności chrześcijański, a obcy to chyba jednak co innego... znalazłeś kilku wierzących uczonych, ale większość jest niewierząca. tak się jakoś składa, że stopień ateizacji rośnie z wykształceniem, nie świadczy to oczywiście o stanie faktycznym, ale wyimki przywołane przez Ciebie niczego nie dowodzą. wypowiedzi niektóre tych uczonych wręcz infantylne:) tak to jest, jak się wypowiada poza swoją wąską specjalnością.

co ja gugiel jestem? są dane, bardzo konkretne, właśnie na ten temat.

wiesz, ja nie używam vikipedii, tylko literatury:) takie skrzywienie, z badań które znam, właśnie to wynika: im wyższe wykształcenie, tym większy odsetek ateistów, wśród hi-fi najwięcej ateistów i agnostyków. źródeł Ci nie podam, bo i tak trzeba zapłacić za dostęp. taka karma: wiedza nie darma :)

meloman, dzieciaku, spróbuj dostać interesującą akurat pozycję w bibl. uniw.-graniczy z cudem zazwyczaj. nie prowadzę ewidencji przeczytanych artykułów. bad. nt. wiara/ogół społ. było prowadzone w Polsce, wiara/uczeni w UK. widzisz sam co w wiki: omówienia omówień. mnie zaskakuje co innego: chirurg, co nie chce poprawiać natury, biolog, co mu bóg wystarcza... pachnie schizofrenią.