Komentarze użytkownika gruzawik

a gdzie poszkodowany w aborcji, in vitro, czy związku jednopłciowym? bez tego nic, tylko brednie pleciesz, bez krzty sensu i znaczenia.

czyli nie luzować, zaciskać... :)

niech od kufniaka wie, w czyje łapy trafił...

obawiam się, że bluźnisz, przypisując moc stwarzania komus innemu niz główny podejrzany. no i kto podejmuje ostatecznie decyzję, że ktoś jest zbawiony lub potepiony? kto ustanawia reguły? typowy dla monoteizmu paradoks zła:)

nie może być więc dobry przy tym: nie stwarzałby dla potepienia wiecznego potem. już jakiś satrożytny Grek na to wpadł:)

zsrr mógł sobie zarządzać jak chciał, i było to wiążące. Jelcyn podpisał, sprawa potwierdzona. nie ma to wiele wspólnego z dawaniem i odbieraniem, za to wiele z dotrzymywaniem zawartych umów. jak ta o gwarancjach bezpieczeństwa, z którymi Ukraina oddała broń atomową. skoro Jelcyn podpisał, to mapa była prawdziwa, niezaleznie, czy się to komu podoba, czy nie. tymczasem na globusie sprzed2ch lat, kupionym w UK, ale prod. rosyjskiej, po staremu: Krym ukraiński. wiedzą, że by się nie sprzedał inny, czy jak?

gwarantem była też strona rosyjska, która atomówki dostała, własnie pod tym warunkiem. zachód gwarancji dotrzymuje: HIMARSy grają, aż się paździerz z ruskich sypie, gdy gwarancje naruszyli. ruscy gwarantowali bezpieczeństwo, i napadli kraj, czego nie rozumiesz?

wasi?

dla niego - z pewnością. ale kto szkodzi pasozytowi? deratyzator: niedobry? z punktu widzenia szczura na pewno :)

co to znaczy spontaniczny? ludzie tak sobie, z kredą chodzą? czy komórką do nagrania, ew. zadzwonienia po narywaczy profesjonalnych? ustawka? znaczy, do ilu metrów chodnik jest własnością koscioła, ze ma coś do powiedzenia, co wolno po nim pisać komuś? publiczka, jak uprzejmie się wyrażasz, i tak wie. ciekawosć, jak daleko to się posunęło. nie ciekawi cię sojusz munduru z sutanną?

skąd wiesz, że Twój bóg czuje się obrażony? powiedział Ci to? skąd te informacje o miłosierdziu, skoro ten starotestamentowy to nie bardzo miłosierny raczej? to na pewno ten sam? obrazą z Twojej strony pierwszą jest wciskanie swojego pojęcia bóstwa do prawa, kradzież pieniędzy w jego imię, bezkarność jego zbrodniczych funkcjonariuszy. to jest obraza. słowa o niej sa jej konsekwencją, nadaną łajnu nazwą. mniej lub bardziej kwiecistą. obrażony się znalazł: bo ktoś krytykuje organizację, używając jej słownika do tego. dociera jednak, i boli. ma boleć.

pacta sunt servanda to to lewacka demokracja? wstapienie i członkowstwo w UE zawiera prawa i obowiązki. pod prąd prawa i umów: faktycznie, kierunek trudny. równiez do zrozumienia, w obecnej sytuacji, szczególnie w PL. a jednak :)

deprawacja nieletnich?

e, nie... masówki, choć z każdym ginie jakiś swiat, są w sumie nudne. gdzie im tam do polewanka ogniem albo zalania razem ze wszystkim innym... najbardziej nas własnie chyba szokuje uprzemysłowienie smierci, a bohaterowie legendarni wykazują się jednak jakąś inwencją, równiez w zbrodni.

kiedy ona ma PMSa...

nazwać złodzieja złodziejem, to też agresja? lewakiem zostałeś?

z prostego faktu istnienia 2ch rodzajów chromosomów płciowych wnioskować, że na tym się pojęcie płci akurat dla naszego gatunku kończy: grubo. nawet i te 2 rodzaje chromosomów nie zawsze parami chadzają, i zdarzają się triplety albo gorzej.

żeby było smieszniej, Y u owadów jest chromosomem żeńskim :)

że coś w biblii jest, albo że nie ma, to bez znaczenia dla religii: jedni dodają tradycję, drudzy nagle na pismo ślepną, gdy z mody passus wyszedł. zbuntowani wielce przeciw tradycji, ale wg kanonu ustalonego przez jej budowniczych... najczęściej całkowicie niewierzących? można jekieś statystyki na poparcie tej śmiałej tezy? to można akurat wigilię obchodzić nie wierząc w jeżusia? skoro mozna choinkę stawiac, nie wierząc w Wotana, to może i tak, tylko co wtedy obchodza chrześcijanie?

niekoniecznie wprowadzając w błąd, bo co wierzący z kolei uznają za "biblię", to dość swobodny wybór spośród różnych wersji. wersję tą ustalili ci sami, przeciwko którym buntują się nieuznający tradycji. czyjej? ano, katolickiej. jej podwaliny stanowi wybór pism, czyj? ano, też katolicki. takze jest to bez znaczenia, czy coś tam występuje, bo kanon mógłby wyglądać inaczej, a co innego mogłoby być apokryfem. a w apokryfach obecnych masz co sobie zamarzysz: opancerzony chrystek gromiący Rzym, polatywanie, złoty pył... także co jest błędne, uznał kościół katolicki, ten sam, co tradycję tworzy.