Komentarze użytkownika gruzawik

para w gwizdek.

liczba ochrzczonych spadła o jakieś 20% w ciągu ok. 20 lat. to znaczy, że gdzieś połowa pokolenia przestało już chrzcić dzieci. obudź się:)

i co, że spadła liczba urodzeń? nikt wówczas nie robił badania na mniejszej liczbie, bo kiedyś spadnie, filozofie:) procenty się od liczebności populacji nie zmieniają. to dane episkopatu. sprawdź sobie odsetek ochrzczonych. wlicz też mnie przecież. dzieci nie pochrzczone, uprzedzę. pchają się, bo kto by babci nad grobem przykrość robił? tak jej zależy... zaprzesz się jezuska dla babci? oczywiście część z pełnym przekonaniem, ciekawe, jaka? taka, jak z tymi pochrzczonymi i wierzącymi w dogmaty?

jest coś takiego jak presja społeczna, szczególnie widoczna w PL, w porównaniu z np. UK. sami siebie i się wzajemnie Polacy zaszczuwają, gonią jak psa, łypią wrogo. zabory i komuna tak łatwo nie odpuszczają, a znalazł się ktoś, kto to potrafi zagospodarować. aby jednak z małego środowiska się wiekszość wydostała, gdzies gdzie ludzie się nie znają i nie obchodzą za bardzo wzajemnie, to już ma w d..pie, i tylko babcia nalega, zjawisko opisywane wielokrotnie, jak nie masz bana na gugla to sam znajdziesz.

właśnie jeden zagorzały katol poinformował mnie, w niewybredny sposób, że jest ich 70%. jak byłem nastolatkiem, to było 98. łazny zjazd. apostazji nie składam, bo ani się zapisywałem, ani mnie to obchodzi, ani to skuteczne, bo i tak akt nie usunie. prawo nie dotyczy kk. i ja w tych 70%, i moja Pani...pewnie jeszcze sporo, co łażenie za apostazją mają w poważaniu, z różnych powodów. może ze względu na babcię.

posmiertnie to mnie możesz trocinami wypchać i do straszenia gości w hallu postawić. sami proszą, czy się wprasza? bo to pokolenie, co dzieci nie chrzci, to jeszcze się umierać nie wybiera jakoś, a jak babcia chciała, to uszanują. czy ty zaprzesz się jezuska dla babci, i jakby nie chciała, to cywilny zrobisz jej, jak przyjdzie pora?

zniesławienie? to niech poszkodowany wytoczy mi proces. jakby nie patrzeć: albo nie wiedział, więc był kukiełką a nie "wielkim człowiekiem", albo wiedział... do sądu będzie trzeba dowodów, obejrzyj sobie don stanislao, a potem wal z procesem przeciw stacji. będzie jeszcze głośniej. macie przes..ne, jakby nie patrzeć.

jesli ci samemu nie wstyd, to ja ci niczego nie zabronie, dpóki ty mi nie zabronisz zakupów w jakiś świątek albo procedur medycznych. jak na razie zabraniasz. uayno cię obchodzi, co osiągnąłem. cośtam osiągnąłem:) co chciałem, właściwie, jak się zastanowić! mów dobrze o adolfie i józefie, bo zmarli przecież... a jak umrę, to mnie ocenią jak na to zasłużyłem, choć i tak wtedy nic mnie to nie będzie obchodzić.

szczęsliwie mam realne pojęcie o mocy sprawczej mojej pisaniny, i wiem, że nie oprzytomniejesz od tego ani ty, ani tobie podobni. inaczej przestałbym, bo bym się bał, że do jakiejś naprawy realnej dojdzie, a upadek zostanie powstrzymany. nie mam takich złudzeń, cieszy mnie twoja pycha i zadufanie ogromnie, bo one zawsze przed upadkiem kroczą, a im wyżej się w pychę wbijesz, tym większy łomot będzie jak padnie. macie przes..ne z powodu właśnie buty, arogancji, przeświadczenia o monopolu na przepis na życie. to zmiany na lepsze uniemożliwia i betonuje na głucho dla młodych. świetnie:)

ogromnie zjednoczył Afrykę, w śmierci chyba. w PL okropnie w jego imieniu zjednoczeni, że chleb musiałem w środę kupować, bo jak w niedzielę zejdę z dyżuru, to guano, zamknięte. a ja powiem mnóstwo złego o adolku, i o janku też, skoro zasłużył. wracając do tematu: albo pierd.ła, skoro nie wiedział, albo... taaaa... wymyślono. folię zmień na główce, bo sie sfilcowała i przebija:)

wnioski z oskarżeń są jednoznaczne, czy nie wiedział, czy wiedział. w obu przypadkach d.pa z tyłu, jak się nie obrócisz: oskarżenia mają solidne podstawy. franio nawet pocisnął linią służbową. dokumenty na wielkość jp? a jakie to? bo ja jego wypociny czytałem, robił stale pętle logiczne: przyjmował założenia, i do jednobrzmiących z nimi wniosków z nich dochodził. żenua. podobnież za granicą o tym myślą, żadnego echa nie wywołał. ta wielkość to tylko w PL propagandą pompowana, a jak o konkety spytać, to że jednoczył. jak kogo. adolek też. co jeszcze takiego dokonał jp?

wymordował? ciekawe masz pomysły, takie katolickie... 70%? to leci na ryj, bo 20 lat temu było coś z 95%. wyznania? a jak spytać, to ok30% wierzy w dogmat jakiś z 3 wybranych przez episkopat, ile razem w 3 wierzy, trudno powiedzieć... a co mnie islamczycy mogą w PL obchodzić? mój kraj mnie interesuje najbardziej. jak zwykle wyzwiska i agresja, i to ja mam zaburzenia? w co ja wierzę, to moja sprawa, żeby taki typ jak ty moich świętości nie szargał, proste? jak niżej: trzymaj swoje świątki u siebie, zamiast się żalić, że sie komuś trup naścianie nie podoba albo jak mu pod kołdrę zglądają.

to może referndum ws. aborcji, funduszu kościelnego itp.? zobaczysz te swoje 70% :)

skowyt ad personam mam za jęk celnie ugodzonego trolla, niezdolnego do kontrargumentacji.

jedyni co mówią innym jak żyć, to tacy jak ty. nikt ani aborcji, ani robienia zakupów w niedzielę nie nakazuje wszystkim. gdyby tak było, to katolicy by uciekali, bo się w kraju nie da żyć. ale nikt niczego takiego nigdy nie zamierzał... jak byliśmy w kraju(ja też wyjechałem), to też wasza racja była święta, też nie słuchaliście. posłuchajcie teraz "wy*****ć". problem w tym, że aniście zdolni na rozumie, ani kto was chce. jak się nie uda, to będzie nowa fala emigracji: jak zwykle osobników najbardziej odważnych, przedsiębiorczych, zdolnych do nauki języka. kto zostanie? spróbuj pomyśleć...

ceninego? na całym świecie? a gdzie i za co? możesz jakieś przykłady pomników, świąt, peanów ku czci podać? mostów, budynków, ulic jego imienia? na palcach pijanego drwala zliczyć można... odpowiedz na pytanie: takiś zajadły obrońca, to się identyfikujesz, więc pytam ponownie-jak zareagowałeś na pedofilię w kościele? bo na razie to przeczytałem "a celebryci...". są procesy celebrytów, ale za zniesławienie bez cienia dowodu. i zeznania setek ofiar księży... sami nie posprzątaliście, to my wam posprzątamy, bo smród na cały peron wali. adolf też zmarł, i co? chwalili, chwalili, a jednak... józef.

widocznie dla związku podhalan jednak tradycja, i to z tych ważnych. jak się baby nie bije, to jej wątroba gnije, jak mawiali starozytni górale... to dla jej dobra. a i ich wyobrażeniu postaci centralnej w religii, której symbolem jest ten wieszak na baner, wyraźnie z tym hasłem nie po drodze. jezus w zaciszu namiociku magdalenie srogie cięgi sprawiał...

gniazdo moje, a kukułcze jaja *********. szantażyk emocjonalny już nie chwyci: na jp2 wepchnięto religię do szkół, szpitali, a teraz nawet do c.py. basta. trzymaj swoje świątki u siebie, i psa z kulawą nogą to nie będzie obchodziło. zasłużyliście sobie na nienawiść. przez obojętność, zamykanie oczu na ohydę, lekceważenie zdania innych, bo wasza racja to święta racja. gdzie wyłeś ugodzony do żywego, gdy ksiądz wychodził wolny, a sąsiedzi ofiarom grozili? kiedy wstałeś i wyszedłeś, albo powiedziałeś księdzu że głupoty pierdzielił ostatnio, jak poniesło klechę?

na czym ta wielkość polegała?