Komentarze użytkownika gruzawik

UK zlikwidowało swoje górnictwo. i mają się nawet lepiej. kto szczuje? kto ludziom do c.py z butami włazi? do szkół? maca dzieci, okrada budżet, tumani politykę? spójrz na Irlandię: pozbyli się kościoła, i pyk! bieda symboliczna dla kraju wręcz, znikła... co się odezwiesz, to głupio:) UK wyszło z UE, prawie. a prawie, bo by chcieli mieć ciastko, i zjeść ciastko. ciastko jednak dobre...

adolf hitler. opowiedz mi o mnie jeszcze:)

ideologia jest ważna, dobrze o tym wiesz, tylko o próby ograniczenia wpływu bezprawnego tobie odpowiadającej chodzi. z niej wynika reszta. dlatego zbawicielom należy się uważnie przyglądać, tym zmarłym też. czy to aby nie jedyna zasługa i główny argument posykujących "cichocichocicho", szczególnie na dzieci. jedna ideologia pozwala ludziom zyć, jak sobie chcą, druga każe im rodzić potworki i zakupy robić w środę, bo jak zejdą z dyżuru to będzie niedziela akurat. pies mordę takiej ideologii lizał kostropatą.

wygaszenie przemysłu motoryzacyjnego? chyba sam na chleb wołałeś bep, a na muchy tapty... bo ja tym tryumfem poradzieckiej myśli technicznej nad zdrowym rozsądkiem jeździłem i toto utrzymywałem na chodzie. przemysł stoczniowy zlikwidowano też w Newcastle, i co? kitajcy robią taniej. bydlę bezkarne dzieci maca, tumani, okrada, a on o dyskryminacji. bezczelność galopująca. szariat się marzy, ćwokowi, ale katolicki. a potem "oddajcie lekarzy". a może by tak ich spytać, czy do takiego burdla w ogóle zamierzają wracać przed emeryturą? jak z pjanym rozmowa...

herbu Osranypatyk, pan na Kuwecie:)

a matka? bo jej tym bardziej się należy.

adolek też był demokratycznie wybrany.

Dlaczego zaraz łamania? napisało się, to można zmienić. poza zasięgiem wyobraźni działania legalne, tak przywykłeś?

ty możesz zakładać, a ja nie:) epitety niedobre, zasługi na epitety pomijamy milczeniem.

a propos robienia loda: tak to wygląda na zdjęciu. domagasz się, by ludzie widzieli jednak szaty cesarza? nazywali wp..lanie się w życie ludziom jakoś inaczej? stanowienie prawa powszechnego wyznaniowym nazywali drobną niedogodnością, a nie sqrvysyństwem? już grzecznie było, ale ze względu na adresata nie dotarło. krowę trzeba gumofilcem, gdy prośby nie pomagają.

napisałem się niepotrzebnie, a można Zagłobą: ubrał się diabeł w ornat, i ogonem na mszę dzwoni:)

widocznie patrze krytycznie: nie w główkę, stópki... kiedy to właśnie ze względu na adresatów mus język dostosować. krowę lepiej kalosz przekonuje, niż perswazja. nie zrozumie, że coś masz do przekazania w ogóle. z doświadczenia pracy na wschodniej rubieży przez x lat. fakt, że niepięknie, i samemu się gnojem przychodzi utytłać, ale coż, wiek zaboru rosyjskiego zrobił swoje. jak nie nagnasz jak burej suki, to jakbyś do kołka mówił. może masz szczęście z ludźmi nie pracować, że takiego typu nie widziałeś. nie ma co się dawać ponosić, ale trzeba zastosować środki adekwatne do poziomu adresata.

zawsze się tacy znajdą. chałupy jakoś czy sklepu nie podpalili... czasem sprejują bazgroły, a czasem takie świadectwo czasów. czemu mieszkasz w slumsach?

ja sprayowałem SLAYER. nie wydaje mi się to straszną zbrodnią, niech krowę w oczy kłuje. czas chamstwu pokazać, co się o nich mówi i myśli. tragedią Polski jest właśnie wypływ ciemniactwa, dyletanctwa, chamstwa i prostactwa na powierzchnię, kiedyś disco polo to był obciach, teraz promowany nurt muzyczny. i tak ze wszystkim, nie zauważyłeś? wykonanie szblonu z kliszy RTG (z mieczykami) wymaga trochę czasu, pomysłowości, w odróżnieniu od palenia mieszkań czy empiku.

reign in blood, sarmato:) szkodliwość czynu pomijasz zupełnie, toteż nie mogłem sobie tego o slumsach darować... zblatować podpalenie chałupy z malowaniem murtów, niebywałe! okolica teraz wygląda, jak na to zasługuje w takim kraju. ten kraj to slums: dykta i sznurek, może nie?

from the leisure in the sky:) mnie tam się cały album podoba, a reginę sie nawet grać nauczyłem. no cóż, malowanie murów do podpaleń przyrównywać, to zakrawa. galaktyczną różnicę cywilizacyjną formy demonstrowania przekonań pojmujesz, wszelako?

i to w co?!?

i ten wzrok tęskniący za rozumem gostka obok...bezcenne.

tak wygląda w amoku, pobudzony z tępoty prądem:)

mozna i pluć w ryj, powie, że deszcz:)