Komentarze użytkownika gruzawik

za P. Jasienicą: II RP zanarchizowaniem nie odstawała od reszty, tym co ją rozłozyło był upadek kultury i dyplomacji spowodowany zakazem publikacji i urzędów dla innowierców. furda kompetencje, byle prawowierny katolik. a takie prawo wprowadziło pokolenie szlachty wychowanej w szkołach powierzonych jezuitom w ramach spłacania obietnic przedelekcyjnych za poparcie kandydatury na króla. historia lubi się powtarzać...

dobrze, że dzieci z Polski wywiozłem.

a dlaczego nie?

aha. czyli Polacy co zostali w UK po IIWŚ też nie powinni się wypowiadać w kwestii ustroju w Polsce. jak kogo nie okradli, to nie powinien o złodziejstwie głosu zabierać. ja nie mącę, ja pracuję. wolałbym, żeby było do czego wracać na emeryturę... chociaż nie: im gorzej tam będzie, tym wyższy kurs wymiany, więc lepiej dla mnie. pajacujcie dalej, wrócę się pośmiać, może jałmużny trochę rozdam...

wyjechałem z ciekawości, drogi baronie z katolandu, i podoba mi się w normalnie zorganizowanym kraju. nic dziwnego, że UK jest takie jakie jest, a Polska biedna i oczadziała.

trudno to sobie gamoniowi wyobrazić? mozliwe... w moim przypadku Bieńkowska z jej stawką może się wydawać skromna, ale trochę mi obrzydły warunki i czas pracy na te pieniadze. obecnie lenię się jak nigdy, biorę więcej, a nachwalić się mnie nie mogą... ciekawe, co?

wystarczyło uważać w szkole:)

w d.pach się poprzewracało...

a po ile to placebo kupiła?

kiedy jeszcze moje dziecko chodziło do polskiej szkoły zostało przez inne dzieci określone jako "Smieć", razem z innym niechodzącym na religię kolegą. rodzice byli zdziwieni, mówili, że czegoś zupełnie innego w domu uczą, ale jakoś uszy położyli po sobie i nic nie powiedzieli, ani dzieci z religii nie zabrali. pani katechetka na dziendobry mi nie odpowiadała i zwiewała, gdy chciałem porozmawiać, a pani wychowawczyni uspokajała, że nic takiego się nie stało. co będzie teraz?

dwaplusbezdobrze. zwyczajnie kamień na szyję do stawu z karpiami, tradycyjnie:)

powróćmy też do wybijania zębów za niedotrzymywanie postów. to nie stan komuny, tylko cywilizowanych krajów. wygodnie jest jednym kosztem drugich,bo jak to się ma do prawa rodziców niewierzących do wychowywania zgodnie z wybranym światopogladem? no kwestia zasadnicza: szkoła służy do przekazywania wiedzy: rzetelnej, sprawdzalnej, falsyfikowalnej. a wtylanie tam religii to jak podkuwanie zaby. ja pamiętam jak wprowadzano: miała być na końcu, żadne tam świadectwo, matura, czy srednia, nic takiego, broń boze. a to taka taktyka nóżki akwizytora.

a przecież z któregos mógł wyrosnąć całkiem dorodny ministrant...:)

protestuję! to nie wiocha, tylko życzenie zmarłego:) na takie pogrzeby to bym chodził z przyjemnością.

a tak to nie umierają?!?

jak to: niepotrzebnie? potrzebnie, w celu ich odkrycia. bez myślenia, mówienia, patrzenia same się nie odkryją. a jak się nie odkryją, to gatunek wyginie. żartowałem, nie wyginie, rzecz w tym jedynie, byle poczucie winy wzbudzić przy tym:)

czyli tchórzliwie nie doprowadzasz myślenia konsekwentnie do końca.

chcę wierzyć, że to sarkazm...

jezusik patrzy, totalna inwigilacja:)

kołnierz. ew. mankiet. ja tak moje koty nazywałem, i jakie grzeczne były...