Komentarze użytkownika gruzawik

jaskiniowcy...a nawet nie to, bo tam też jakiś system był... jakie buty? ochłap padliny:)

iii.... niedługo. zostaną spódniczki z trawy i rozbiegany wzrok.

to po co się tym przejmować? zwykłe klechdy... a po czym poznajesz, gdzie nie jest?

skwierczeli wesoło na stosach.

religie nie opierają się na faktach-one im przeczą:)

z internetu dowiadujesz się o legendach, a z lektur szkolnych (podręcznik fizyki) o rzeczywistych dokonaniach. a na tym polu było sporo lepszych...

a co mnie Edison? coś się mierzy w Edisonach? a w Teslach indukcję.

obdarzę ich jeszcze wolną wolą, podobnie jak anioły, ale za jej uzywanie taki im wp..l spuszczę, ze się do końca swiata nie pozbieraja. potem utopię razem ze zwierzakami, co mało, że nieśmiertelnej duszy nie mają, więc to jedno gołe zycie to dla nich wszystko, to i niczemu nie winne. a kolesia co od rana do wieczora bakę mi swieci tak dojadę, że pod płotem mało nie zdechnie, w odróżnieniu od jego rodziny, dosć licznej przedtem... no i zakażę jeść borsuka.

cyc.ki wiszą, musi być więc płci żeńskiej... jak...ty?

wysłać można, można też się o okulary pomodlić. powodzenia:)

typowe: największych rzeźników tytułować defensor et institutor fidei catcholicae. tradycja nie ginie!

a oryginał to który? ten gdzie jezus lata? czy inny apokryf?

wybrano akurat te 4 szt, a reszta do piewnicy albo do pieca poszła. każdy odłam pisał sobie swoją wersję bajki, jeden z nich zwyciężył inne i sam się potem zaczął dzielić ze względu na interpretacje wybranego kanonu. tak czy owak: uzywanie rozumu do religii to jak wbijanie gwoździ kurczakiem. gwóźdź dalej wystaje, a i kurczak ucierpi:)

a można wzór na przeliczanie ducha na syna? bo co jest nielogicznego to masz we wstawce... samobójstwo w celu samoprzeproszenia, nijak się do wszechmocy postulowanej mające.

masz braki w umiejętności logicznego rozumowania: jeśli jest tożsamy, to wiedział, gdzie się sam wysyła i po co. jesli jest tożsamy z ojcem, to w celu przeproszenia siebie. jakie formy inteligencji? trzeba by najpierw wykazać, że one istnieją. nie muszę tworzyć własnych bajek, by widzieć absurd czyichś. wolę myślenie bezbajkowe. chcesz bajki: proszę bardzo-jednorożce wraz z krasnalami zagoniły smoka do jaskini, przywaliły kamieniem, a potem jadły, piły i tańczyły, po brodzie kapało, w gebie nic nie zostało. wartość tej bajki taka sama jak i tej drugiej. a mniej odklejona...

żeby było smieszniej, to skoro nie mieli znajomości dobra i zła, to jak ich karać? to jakbyś kota za żarcie myszy do ostatniego pokolenia ścigał. stworzył ich durnymi, i żeby nie Szatan,to tacy by zostali.

to kwestia oceny prawdziwosci słów: jeden twierdzi, że choćby kto umarł, to żyć będzie. jakoś nie widać, a umierają wszyscy jak należy. drugi, że będą jako bogowie,co z punktu widzenia epoki brązu jest chyba prawdą. fundamenty "waszej" wiary na piasku jakby...:)

ponadto czerpanie zysków z czyjejś śmierci wyjątkowo paskudne... w dodatku nieskuteczne: i tak umrzeć musisz.

i to się nazywa równouprawnienie: prawa wynikają z obowiązków:)

faktem jest, że zwierzeta zabijają niekiedy dla popisu, ale że Autorka ateusza cytuje, to nie do pomyślenia...