Komentarze użytkownika gruzawik

Łowca
gruzawik
2017-09-24 18:53:27
Pokaż absurdOcena: 0(glosow:0)
nieistnienia można sobie nie życzyć, ale bać się? jest czego wówczas? trudno wymagać odpowiedzi na to pytanie od łowcy mamutów, albo pozostającej na zblizonym poziomie miśki, ale czy ktoś się boi, że go nie było zanim się urodził? jest mnóstwo wypowiedzi zdeklarowanych ateistów na ten temat, ale miśka wie lepiej, co kto mysli:) toteż w jej światku ateiści boją się zarówno nieistnienia jak i istnienia pozagrobowego w które wszak nie wierzą. nie używaj słów niezrozumiałych dla ciebie, jak "przekonać", bo pod stawką o wpajaniu i przymusie uznałaś się za "przekonaną" właśnie...

Łowca
gruzawik
2017-09-24 22:12:41
Pokaż absurdOcena: 0(glosow:0)
nie ma sensu za bardzo ci powtarzać, ale trudno: ludzie boją i bali się umierania i nie chcą przestać istnieć, to instynkt samozachowawczy. takie uwarunkowanie rodzi myślenie życzeniowe prowadzące do wiary w życie pozagrobowe. tą wiarę można wykorzystać do snucia nieprzyjemnych wizji takiego życia, do strachu przed procesem umierania i ww instynktu dodając strach przed potępieniem wiecznym. gdzie te badania? co ze strachem niewierzących przed losem pośmiertnym? gdzie ateistyczny strach przed nieistnieniem? choć jedna odpowiedź, zamiast przekręcania tego, co napisałem, błagam...

Łowca
gruzawik
2017-09-24 23:10:30
Pokaż absurdOcena: 0(glosow:0)
biologia lepiej ten lęk tłumaczy. inaczej byłby on charakterystyczny dla ludzi jedynie. cóż to za tekst? nie istnieje, nie istniało, i istnieć nie będzie, bo nie moze, zaznacz. jak bazyliszki. inaczej, twój brak lęku przed nimi równie "sylogizmem" trąci i jest pocieszeniem dla naiwnej miśki.

Łowca
gruzawik
2017-09-24 23:22:40
Pokaż absurdOcena: 0(glosow:0)
insynkt zachowania życia jest podstawowy i służy gatunkowi, kto go nie ma wymiera. jednak możesz mi powiedzieć, co jest strasznego w nieistnieniu i dlaczego nie przeraża cię fakt, że nie istniałaś równie mocno jak fakt, że istnieć przestaniesz, równie dobrze jak przedtem? nieprzyjemna jest myśl o śmierci bezpotomnej, jednak w zasadzie to nic strasznego. następny taki instynkt... biologia, a nie zabawa słowami i wyobraźnią niedowodliwa. mozesz mi wskazać jakiegoś ateistę przerażonego nieistnieniem?

Łowca
gruzawik
2017-09-24 23:28:40
Pokaż absurdOcena: 0(glosow:0)
problem z filozofami polega na tym, że ani ich twierdzeń udowodnić się nie da, ani, mimo ich wysiłków, nie da się powiedzieć o żadnym, że miał rację. jeśli w jednym punkcie jakiś pogląd wydaje się słuszny, to zaraz obok następny jest dziwaczny co najmniej. chocby Sartre piszący o owym lęku: zaraz obok twierdzi, że piekło to inni. niebo też, przecież człowiek bez innych przestaje być człowiekiem, a staje się zdziczałym szaleńcem. co gorsza, część filozofii polega na zabawie słowami, czego świetnym przykładem jesteś ty: wiara w istnienie atomów i bogów zwie się tak samo, ale jest różna jakościow

Łowca
gruzawik
2017-09-24 23:49:00
Pokaż absurdOcena: 0(glosow:0)
ja cię pytam po sto razy, odpowiadam po raz ostatni: tak, lęk przed nieistnieniem jest absurdalny. chorobę pamiętasz, widziałaś, nieistnienia-nie. bo cię nie było. wymień mi wady nieistnienia. choroba jest umieraniem, nie nieistnieniem, jak zwykle mylisz stan sprzed ze stanem po. procesu się można bać, ale jego efekt straszny nie jest. co ci grozi takiego, jak juz cię nie będzie? dlaczego to ma być takie straszne i dla kogo wówczas?

Łowca
gruzawik
2017-09-24 23:57:15
Pokaż absurdOcena: 0(glosow:0)
instynkt. biologia. po raz 5ty może... czytasz, czy tylko tak klepiesz, znów nieważka?

Łowca
gruzawik
2017-09-25 00:12:57
Pokaż absurdOcena: 0(glosow:0)
można i bezzasadnie, prawda? czasem dzieci boją się pływać, a potem radocha aż bryzga. mój bał się szkoły angielskiej, a teraz sam pędzi. i znów mylisz proces umierania z jego skutkiem. o 2ch trybach podejmowania decyzji pisałem kiedyś: instynktowny i racjonalny. instynkt każe się bać, ale nie precyzuje czego, to bez znaczenia, masz żyć żeby się rozmnożyć. a zracjonalizuj mi lęk przed nieistnieniem. pytam po raz ostatni: co strasznego w nieistnieniu? na jakie zjawisko? sporo ludzi bezrefleksyjnie poddaje się instynktom, ale z rozumem to wiele wspólnego nie ma. vide bezdzietność.

Łowca
gruzawik
2017-09-25 00:41:38
Pokaż absurdOcena: 0(glosow:0)
stąd jego odradzanie, mimo tępienia przez wieki. świadomość mechanizmów społecznych, instynktów, emocji znacznie osłabia ich wpływ i pozwala na ich lepszą kontrolę, taki następny fakt biologiczny. obiektem świadomej niechęci i lęku jest proces, dla instynktu to żadna różnica czy proces, czy efekt. szczególnie, że w czasach jego kształtowania śmierć przychodziła znacznie wcześniej niż koniec okresu rozrodczego. boisz się nieistnienia? dlaczego? możesz wyjaśnić?

Łowca
gruzawik
2017-09-23 12:48:15
Pokaż absurdOcena: 0(glosow:12)
utyć ta z góry zawsze może, ale ten baleron z dołu nigdy nie schudnie... nigdy.

Łowca
gruzawik
2017-09-28 16:54:51
Pokaż absurdOcena: 0(glosow:0)
a ty opasem.

Łowca
gruzawik
2017-09-23 12:26:19
Pokaż absurdOcena: 1(glosow:1)
ja proszę, aby mnie pośmiertnie wypchać trocinami i postawić w przedpokoju w celu straszenia akwizytorów iu odbierania emerytury przez następne 200 lat, zanim mole zrobią dziury:) no co? faraonowie tak mieli, ja też chcę!

Łowca
gruzawik
2017-09-23 00:55:59
Pokaż absurdOcena: 0(glosow:2)
jak kto w trwodze wychowany...

Łowca
gruzawik
2017-09-23 09:35:21
Pokaż absurdOcena: -2(glosow:2)
a co to ma z lękiem wspólnego? po fakcie to już i po lęku, bać się można przedtem. trwoga i modły takie pomocne, jak umarłemu kadzidło. nomen omen.

Łowca
gruzawik
2017-09-23 11:28:56
Pokaż absurdOcena: -2(glosow:2)
miśka jak zwykle myli stan sprzed faktu i po fakcie. na żal, tęsknotę, osamotnienie, inne emocje występujące po śmierci bliskich ma jedno określenie: trwoga. przed czym? coś jeszcze gorszego może się stać?

Łowca
gruzawik
2017-09-23 12:03:24
Pokaż absurdOcena: -2(glosow:2)
jeżeli ktoś jest tak wychowany, żeby widzieć w tym niezrozumiałą i przerażającą siłę, to może i odczuwa trwogę. QED. jak nie dostrzega w tym nic takiego to trwoga akurat odpada. możesz jednak wyjaśnić przed czym? przecież ta siłą ponoć jest miłością... nie muszę podzielać lęków i obaw innych by je rozumieć i im współczuć, jeśli ty masz inaczej, to współczuj sama sobie.

Łowca
gruzawik
2017-09-23 12:18:35
Pokaż absurdOcena: -1(glosow:1)
złą uciechę mam z twojego wartościowania specjalności... ale jak używasz mądrości do rozpoznania rozsądku, to czego miałbym się spodziewać? domagasz się ode mnie zmiany poglądów na mętnych podstawach, a sama nie zamierzasz zmieniać swoich na podstawie faktów fizjologicznych, nie odróżniasz etyki od moralności, dodatkowo uważając, że obydwie wynalazła religia, i to dość konkretna, obok logiki nawet nie przechodziłaś, uważasz, że przekonanie to to samo co wpojenie... troll, nic więcej.

Łowca
gruzawik
2017-09-23 12:24:17
Pokaż absurdOcena: 0(glosow:0)
to, że można jakieś pytanie w jakimś języku sformułować, nie oznacza od razu, że pytanie ma w ogóle sens. po co więc sobie lęków dokładać? no, chyba, że ktoś lubi, różni są na tym świecie... jeśli uważasz, że bariatria nie staje wobec dramatów, to wyraźnie nie masz bladozielonego pojęcia, tylko tak sobie bzdurzysz, jak to troll.

Łowca
gruzawik
2017-09-23 12:57:17
Pokaż absurdOcena: 0(glosow:0)
biedna miśka, znów się z logiką minęła... rozumiem że się boją, uważam że głupio, ale współczuję im tego strachu, wcale go nie podzielając. czego nie rozumiesz? "często skutkuje doświadczeniem polegającym na poczuciu bezsilności i konfrontacji z siłą, która przeraża i jest niezrozumiała...są zapewne tacy, którzy pytań nie stawiają." czyli "jak kto w trwodze wychowany...". z czym się więc nie zgadzasz? no i bardzo proszę, sformułuj mi jedno takie napawające lękiem pytanie...

Łowca
gruzawik
2017-09-23 13:20:38
Pokaż absurdOcena: 0(glosow:0)
aha. czyli jak kto nie umie pływać i się wody boi, to sam pływać umiejąc tego lęku nie zrozumiem, bo przecież każdy może nauczyć się pływać przy odrobinie chęci i wysiłku. fakt przemyśliwania, bezowocnego, skoro od tysiącleci, raczej świadczy przeciw sensownosci pytania,albo przeciw tradycyjnie udzielanym odpowiedziom.ja myslę, że odpowiadanie na sprawy ostateczne z lękiem to jakiś deficyt. jeśli odpowiedź brzmi: umrę i mnie nie będzie, to co w tym strasznego? bać się można procesu. jak zwykle-stan przed i po to nie dla ciebie. sama się w sylogizmy zapedzasz w kolejnych postach, radośnie:)
<< Pierwsza
< Poprzednia
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
Następna >
Ostatnia >>

Wszystkie absurdy w serwisie są generowane przez użytkowników serwisu i jego właściciel nie bierze za nie odpowiedzialności.
Jeżeli uważasz, że któreś zdjęcie wykorzystano bez twojej zgody to możesz skorzystać z linku "Zgłoś nadużycie" który znajduje się pod każdym zdjęciem.
.: Kontakt z nami :.
.: Regulamin strony :.