Komentarze użytkownika homo_sapiens

Tak samo się ma, jak przykazanie "nie zabijaj" ma się do potopu, Sodomy, Gomory, ostatniej plagi egipskiej, dzieci Hioba itd.

Pierwotnie z łaciny (curvus - zakrzywiony, zaokrąglony).

bibi - no raz się z tobą zgodzę - Jakakolwiek sensowna dyskusja Z TOBĄ nie ma sensu. Żadne argumenty DO CIEBIE nie dotrą. Co tam lekarze, wirusolodzy, epidemiolodzy... Bibi wie lepiej.

Kicktrue - a jak inaczej wyobrażasz sobie walkę z nieznaną dotąd epidemią mistrzu logiki? Szczepionka czy lek ma być testowana w standardowy sposób i ma to trwać np. 3 lata, a przez ten czas niech miliony ludzi umierają? Wtedy będziesz zadowolony... pod warunkiem, że nie padnie na kogoś z Twoich bliskich?

Electric - jak można wytykać innym ortografię, gdy samemu nigdy o interpunkcji się nie słyszało?

Słyszałem już wersję, że prawdziwy twardziel goli się brzytwą. Potem, że nożem myśliwskim. A tu okazuje się, że takiego! Prawdziwy twardziel goli się kombinerkami.

Parafrazując słynne słowa M. Thatcher na temat bycia damą: "jeśli musisz przekonywać innych, i to za pomocą kordonu milicji, że jesteś wielki i zasłużony dla narodu, to nie jesteś."

Zbadane są ułomności prawackiego umysłu - np. prostackie nierozumienie świata i złożoności zachodzących w nim procesów. Według prawackiego umysłu facet przebierający się za psa robi to, bo czuje się psem, a nie dlatego, że go to np. podnieca seksualnie - wszak typowy prawak nie zna słowa fetysz, a sex musi się odbywać tak, jak uczyli w Radiu Maryja. Typowy prawak nie wie też, że płeć genetyczna u człowieka nie musi być zgodna z płcią hormonalną, mózgową i psychiczną, co może prowadzić do problemów z tożsamością płciową.

A gdyby swoje wizje i objawienia ogłosił np. przedstawiciel innej religii lub ateista, to typowy prawak wysłałby go zaraz nawet nie do psychiatry tylko raczej do egzorcysty. "Wieczność czeka" - to czy to będzie wieczność, nicość czy jeszcze coś innego, to się dopiero okaże. Ale typowy prawak wie lepiej, choć nigdy tam nie był. Wystarczy jednak, że ksiądz tak mówił... gdy akurat nie był zajęty udzielaniem prywatnych korepetycji ministrantowi.

"Pozwoliłem sobie wstawić tutaj cytat pewien" - to, co ten kłamliwy pisowski troll wstawił, to oczywiście nie CYTAT, tylko wyjątkowo żałosna parafraza cytatu.

Po pierwsze - kwestia bezpieczeństwa głowy państwa (a raczej dudy udającej głowę) - zamiast jechać przez kilometry korków, gdzie zawsze jest ryzyko, że utknie, bo gdzieś taki zator powstanie, że nawet korytarza życia nie da się zrobić, mógł skorzystać z rządowego lub wojskowego śmigłowca z ewentualną przesiadką do samolotu lub limuzyny poza obszarem zakorkowanym. Po drugie - kwestia wizerunku i arogancji władzy - on wracał z wycieczki na narty podczas gdy w kraju piętrzą się poważne problemy praktycznie w każdej możliwej kategorii.

W wypadku Kaczyńskiego nie chodzi o dumę tylko o posiadanie usłużnego pachołka.

Zaraz, jaki grzech? Przecież według arcybiskupa Michalika pedofilia wśród księży to wina dziecka, które "lgnie, ono szuka. I zagubi się samo i jeszcze tego drugiego człowieka wciąga".

Panowie, może to jest tak, że bycie rządowym trollem bez zażywania psychotropów jest zbyt niestrawne, a jak taki troll przedawkuje, to efekty są takie, jakie tu widzimy? No i ten stały element wystroju: "upośledzony przez media" jest każdy, kto kwestionuje linię jaśnie oświeconej władzy... i pisze to ktoś (rzecz jasna nieupośledzony), kto jak papuga powtarza instrukcje rządowej propagandy.

Eee, ale wiesz, że oni tylko teoretycznie rezygnują?

Bóg się schował ze wstydu.

Wszyscy teraz jadą po Netflixie, a pewnie mało kto pamięta, że już w XX wieku w którejś części "Parszywej dwunastki" (czy czymś podobnym) na tajną misję w przebraniu żołnierzy III Rzeszy rusza oddział komandosów czy jakichś skazańców, z których jeden jest czarny. Co zatem robi dowódca? Wymienia go na jakiegoś białego? Nie! Każe go obwiązać bandażami...

Niestety ale dla wielu ludzi (szczególnie wiekowo bliższych śmierci) religia jest nie tylko potrzebna ale wręcz niezbędna. Może mi się to nie podobać, ale to fakt. Abstrahując od tego, że ta potrzeba jest częściowo sztucznie generowana przez instytucje religijne na całym świecie, to jednak wynika ona w jakimś stopniu z atawistycznych lęków o to, co będzie po śmierci i z fundamentalnych pytań o sens, początek i koniec człowieka, wszechświata, egzystencji itp. Dziś na wiele z tych pytań odpowiada nauka, ale odpowiedzi, które dają religie, są znacznie prostsze do ogarnięcia dla prostych umysłów.

Genialnie proste i trafne... choć przeciętny wyborca PiSu nie zrozumie, o co chodzi z niebieskim paskiem.

Dodajmy, że dług po Gierku spłacaliśmy tak krótko tylko dlatego, że Klub Paryski (państwa) i Klub Londyński (banki) mocno nam go zredukowały po transformacji ustrojowej. Już widzę oczami wyobraźni podobny sukces negocjacyjny pisowskiej profesjonalnej dyplomacji... a nie, moment - chyba musiałbym się najarać jakiegoś zielska, żeby to zobaczyć.