Komentarze użytkownika homo_sapiens

Marzanna, uwierz mi na słowo - nie zrozumiesz. Swoimi dotychczasowymi tekstami udowodniłaś ponad wszelką wątpliwość, że to przerasta Twoje skromne możliwości umysłowe.

A kto powiedział, że ateiści i agnostycy obchodzą wtedy święto RELIGIJNE? Równie dobrze mogą obchodzić przesilenie zimowe według kalendarza juliańskiego.

A czemu miałbym prosić o życie jakieś mityczne bóstwa? Czy ludzie chorzy i starzy umierają rzadziej w krajach, gdzie dominuje chrześcijaństwo, pomijając poziom bogactwa i inne przyziemne czynniki? Poza tym judeochrześcijański Bóg znany jest według Biblii raczej z uśmiercania ludzi i to masowo niż z ich uzdrawiania.

Prometeusz herosem? Według jakiego źródła?

Masz na myśli krzyże? Bo to one są widoczne niemal na każdym kroku w Polsce, również w szkołach, urzędach i instytucjach państwowych. Na czele z tym na Giewoncie. I weźmy porównajmy taki Giewont do ławki w parku pod względem "zagarniania przestrzeni publicznej". Jak Ci to porównanie wypada? Nie mówię już o tym, co trzeba mieć w głowie, by uznać kolorową ławkę za zagarnianie przestrzeni publicznej przez... no właśnie, przez kogo?

Pesos - "Polska to kraj katolicki" - gdzie tak jest napisane? Jakiś paragraf jakiegoś prawa tak stwierdza? A może chodzi Ci o religię większości obywateli? Jeśli tak, to uważaj, bo Polska jest jednym z najszybciej sekularyzujących się krajów świata i tylko kwestią czasu jest to, kiedy odsetek katolików spadnie poniżej 50%. I kto wtedy będzie się stąd wyprowadzał, według Twojej durnej logiki, wedle której np. w czasie zaborów czy okupacji z Polski powinni się byli wyprowadzić wszyscy, którym stan ten się nie podobał?

Wygląda na to, że muszę zniżyć się do twojego poziomu, żeby może coś dotarło, więc - ty też masz wybór. Jak ci nie pasują kolorowe ławki i "homoniewiadomo", to proponuję się wyprowadzić na Antarktydę, bo tylko tam będziesz miał spokój od tych kwestii. Ewentualnie do putinowskiej Rosji - oni tam bardzo nie lubią "homoniewiadomo" - spodoba ci się.

Następny dureń, który do Mahometa odsyła. Więc informuję cię, biedny durniu, że w Polsce to nie islam, buddyzm czy animizm jest dominującą religią, tylko chrześcijaństwo w wersji rzymskokatolickiej i toruńskokatolickiej. To nie muzułmańscy duchowni i muzułmańskie organizacje świeckie mają przemożny wpływ na literę prawa stanowionego w polskim parlamencie, obowiązującego WSZYSTKICH Polaków i to nie muzułmańscy duchowni w Polsce oskarżeni o pedofilię rozsyłani są po innych "parafiach" przez swoich przełożonych.

A kto Ci każe przed nimi klękać?

Ale spokojnie drodzy katolicy. Spośród tysięcy wszystkich bogów wszelkich kultur i religii, to z całą pewnością właśnie Wasz Bóg z mitologii żydowskiej jest tym jedynym prawdziwym. I nigdy nie wątpcie, że jest on dobrem, miłością i miłosierdziem. Co z tego, że to seryjny ludobójca? "A kto nie ma pokus?"

Według pewnych religii tak miałoby byś w istocie. Ale według doktryny katolickiej wygłosiłeś takie herezje, że kilka wieków temu miałbyś bliskie spotkanie ze świętą inkwizycją. A ten jeden i ten sam Bóg grecki to Zeus, Posejdon czy może Hera? Bo na pewno nie Prometeusz, który nie był bogiem tylko tytanem według greckiej mitologii.

A co w sytuacji, gdy różne religie rozwijały się w różnych miejscach świata w tym samym czasie, nie mając ze sobą kontaktu i o żadnym przejmowaniu nie mogło być mowy, a do tego nadawały swoim bóstwom zupełnie inne cechy?

To aniołek? O, a ja pomyślałem, że to czysta niewinna dusza kardynała Dziwisza, który przebaczył swemu narodowi, udająca się do raju na wieczystą balangę z prześladowanymi księżmi męczennikami, którzy za życia byli przenoszeni po różnych parafiach z obawy przed zemstą rozszalałego motłochu, który nie może zrozumieć, że dziecko "lgnie, ono szuka. I zagubi się samo i jeszcze tego drugiego człowieka wciąga".

Uważaj, bo jakiś pisowiec czy inny ordojurisowiec złoży na Ciebie zaraz donos do zerowo-radiomaryjnej prokuratury.

Ad 5. W sytuacji pandemii firmy farmaceutyczne mają "bonus do negocjacji" z rządami i UE i nie dziwi mnie, że próbują ugrać jak najkorzystniejsze dla siebie warunki. A o tym, że KAŻDY zabieg, lek czy szczepionka wiąże się z ryzykiem powikłań i skutków ubocznych, chyba nie muszę przypominać. I naprawdę nie rozumiem, po co mieszasz do tego nieudolne, głupie i szkodliwe działania i decyzje pisowskiej władzy.

25 grudnia 353 n.e. (lub 354) to pierwsze udokumentowane obchody święta rzymskiego bóstwa Sol Invictus (Słońca Niezwyciężonego), łączącego w sobie cechy mitranizmu i innych wierzeń grecko-rzymskich oraz bliskowschodnich, kultu wprowadzonego przez cesarza Aureliana. Co ciekawe, to cesarz Konstantyn Wielki, zanim mu przed śmiercią odbiło i uczynił chrześcijaństwo religią państwową w całym cesarstwie, uczynił niedzielę świętem Sol Invictus, co również przejęli chrześcijanie (wszak w judaizmie dniem świętym jest sobota).

Napisałeś już skargę do ministra edukacji na szkolne kredki i flamastry?

A jaka "z natury" jest ławka? Oświeć mnie. Co do symboli, to również poproszę o wytłumaczenie, w czym ewentualny symbol LGBT miałby być gorszy od widocznego na każdym kroku faceta przybitego do krzyża, który symbolizuje, między innymi, setki tysięcy ofiar wojen religijnych, krucjat, prześladowań, polowań na czarownice itd.

A za zbrodnie gwałtu odpowiedzialne są kobiety, bo się prowokująco ubierają? Za wypadki na przejściach dla pieszych odpowiedzialni są piesi, bo znając polskie realia trzeba być idiotą, by wchodzić na pasy? "Jakim trzeba być debilem", żeby przerzucać odpowiedzialność za przestępcze czy chuligańskie czyny ze sprawców na "prowokatorów"?

A jeśli nawet grafika przedstawia matkę Jezusa, to co w związku z tym? Obrazą uczuć religijnych jest parasol czy maseczka? Bo jak rozumiem, obrazą NIE JEST umieszczanie Jezusa z rodziną w szopkach z tupolewem w niektórych kościołach.