Komentarze użytkownika homo_sapiens

"Ile Kościół przekaże funduszy...?" - że co proszę??? Chciałeś chyba zapytać "ile Kościołowi zostanie przekazane funduszy w ramach rekompensat za zmniejszone wpływy z tacy".

Szczepionki są po to, by zapobiegać chorobom, a nie po to, by je leczyć. A skoro taki z Ciebie specjalista od debilizmu, to z ciekawości spytam: jesteś lekarzem psychiatrą (niezbyt kompetentnym, jak wynika z pierwszego zdania) czy sam cierpisz na tą przypadłość?

Antyszczepionkowcy osiągnęli kolejny poziom abstrakcji - dołożyli do swych teorii numerologię i anagramy. Niecierpliwie czekam na moment, kiedy zaczną wykrywać poszczepieniowy autyzm za pomocą różdżki i wahadełka.

No to sobie policz: prawdopodobieństwo trafienia "6" w Totka to prawie 1 do 14 milionów. Polaków w Polsce jest niecałe 40 milionów i już ponad 100 zdiagnozowanych zakażeń (i nieznana liczba niezdiagnozowanych). A więc 1 oficjalnie zarażony na 400 000. Jesteś w stanie samodzielnie porównać te dwie liczby?

Sprostowanie: już 156 zdiagnozowanych przypadków, a biorąc dokładniejszą liczbę ludności (stan na 2016 rok), to wychodzi mniej więcej 1 oficjalnie zarażony na 250 000.

Co tam lekarze i pielęgniarki! Ktoś tu niedawno zamieścił absurd o tym, że największymi bohaterami walki z epidemią są... kierowcy tirów.

A kto nie jest?

"Na naukowe fakty..." - no i gdzie te naukowe fakty? Czytam dwa razy ten wpis i jakoś nie mogę znaleźć.

No właśnie - diabeł boi się święconej wody, bo - jako istota znacznie mądrzejsza od przeciętnej "gadającej małpy" - wie, że kontakt z wodą święconą grozi sraczką.

Jeśli to prawda, to dlaczego rząd i Sejm nie organizują zbiorowych modłów? Za rządów PiS-LPR-S posłowie wszak mogli zbiorowo modlić się o deszcz w czasie letniej suszy, więc teraz nie mogą? Co, nie chcą zwalczyć epidemii???

Jezus może i nie roznosi Ty tłuku w różowym bereciku, ale wierni jak najbardziej. Może nie znasz wyników badań wody święconej dostępnej dla wiernych w kościołach w całej Europie sprzed kilku lat, według których w przytłaczającej większości naczyń z wodą święconą pływają sobie radośnie bakterie kałowe (Escherichia coli). Chociaż... hmmm, może to właśnie dlatego diabeł boi się święconej wody - nie chce dostać sraczki?

On się niczego nie boi! Po prostu wstydzi się pokazać publicznie w przeciwchemicznym kombinezonie ochronnym i obstawą pododdziałów do walki z bronią biologiczną. Tak mu po ludzku głupio trochę.

No niebywałe! Kobieta ma pytanie o sprawę, która jej dotyczy w związku z obecną sytuacją i je zadaje. Co ci w tym przeszkadza człowieku?

A ja rozumiem, że prędzej wydumają sobie 101 wymówek, dzięki którym jednak z czystym(?) sumieniem skorzystają... a potem będą dalej ujadać na Owsiaka.

Gdy moja matka leżała w szpitalu w małym miasteczku w centralnej Polsce jakiś rok temu, kapelanem był ksiądz z pobliskiej parafii (i jednocześnie zakonu), pracujący w szpitalu tylko około 2h na dobę (a do tego mający inne obowiązki w swojej parafii), więc sam wychodzisz na idiotę. To, że u Ciebie jest tak zorganizowany system, nie znaczy, że w całej Polsce, szczególnie w różnych diecezjach, które są od siebie niezależne.

Nie tylko sumienie im nie przeszkodzi korzystać. Wielu po skorzystaniu dalej będzie pluć jadem na Owsiaka.

Czyli gdy jakiś facet widział już cycka i krocze kobiety, to może sobie chodzić po porodówce jak po własnym mieszkaniu? I pewnie do toalet też może zaglądać, jeśli sikającą kobietę już widział?

A bo to ona jedna? Poczytaj komentarze takiego Oliolo poniżej...

Dziwne, że ta pani jeszcze nie wie, iż ksiądz w tym kraju to jak święta krowa w Indiach.

Taaak, bo kierowcy tirów, szczególnie na trasach krajowych, mają w pracy kontakt z tyloma ludźmi, co lekarze lub nauczyciele. Od kogo może się zarazić w pracy? Od magazyniera na początku i końcu trasy oraz kasjera na stacji benzynowej i tym podobnych punktach. Co najmniej połowa Polaków ryzykuje w pracy tak samo lub bardziej.