Komentarze użytkownika homo_sapiens

Tylko, że to nie "panie damy" były organizatorkami tych obchodów - były gośćmi, więc nie wiem, czemu ludzie czepiają się akurat ich.

Rajd tej grupy miał uczcić zwycięstwo Rosji w tzw. "wielkiej wojnie ojczyźnianej" (Rosjanie uznają tylko tą część II w.św., która zaczęła się od ataku Hitlera na ZSRR). Zwycięstwo państwa, które dokonało IV rozbioru Polski do spółki z III Rzeszą, czego Rosjanie starają się nie pamiętać. Zwycięstwo, które oznaczało podbicie całej Europy Środkowo-Wschodniej i uczynienie z niej komunistycznego "raju" na 45 lat, czego skutki będziemy odczuwać jeszcze wiele lat. A szef Wilków w wywiadzie twierdzi "nasza akcja nie podoba się potomkom policjantów i nadzorców w gettach".

Tak piramidalnie prymitywnej demagogii dawno tu już nie było.

Normalnie padłem, jak to przeczytałem.

Dokładnie. To było komiczne. A jeśli rzeczywiście jest taki program na antenie, to znaczy, że są ludzie, którzy to oglądają i czerpią z tego... a diabli ich tam wiedzą, co z tego czerpią. Jeśli nikomu krzywdy nie robią, to niech sobie oglądają.

Jak widać troll świetnie wykonał swoje zadanie, sądząc po ilości osób, u których wywołał anty-ukraińskie emocje. Dokładnie o to mu chodziło i dokładnie to od Was dostał.

A Ty uczyłeś się historii z sowieckich podręczników? W ostatnich 400 latach Ukraińcy, owszem, bywali naszymi wrogami, ale znacznie częściej sojusznikami. Za to Rosja, czy ZSRR były prawie zawsze albo neutralne albo wrogie Polsce. Wrogie szczególnie w XIX i XX wieku.

@mordi - Pokaż mi, w którym miejscu napisałem, że "Ukraina był nam przyjacielem". Następny niepotrafiący czytać ze zrozumieniem... Zanim Chmielnicki przejął władzę, Ukraina należała do Polski, a Kozacy walczyli w wielu wyprawach i wojnach po stronie Polaków. Wojen z Imperium Osmańskim było wiele, a strategicznym celem Turków było podbicie Europy, więc Kozacy - nawet, jeśli dali kiedyś pretekst - nie byli konieczni do nieuchronnej konfrontacji. Przed rzezią wołyńską sam Piłsudski próbował stworzyć sojusz z Ukrainą. Może był "zdrajcą"?

@wiesiek - Od kiedy agresorowi ofiara musi dawać powód? Agresor sam go sobie znajdzie.

@zaldbag - Dla Ciebie czy dla mnie to co napisałeś, jest oczywiste, ale skrajna prawica (i spora część nieskrajnej) uważa, że dla Polski najlepsza sytuacja międzynarodowa jest wtedy, gdy zrobimy sobie ze wszystkich sąsiadów wrogów, no może poza Czechami i Słowakami, bo z nimi zbyt wielu zatargów w ostatnich paru wiekach nie mieliśmy.

Zarówno auta, jaki i markety są w Polsce nie tylko niemieckie. Poza tym, czy to rząd kupuje obywatelom te niemieckie auta albo proszki? A do marketów zapędza ludzi siłą? I co to ma wspólnego z kreowaniem wizerunku Polski w świecie przez rząd? No chyba prędzej przez samych Polaków.

@robosonic - Gdzie ja tu napisałem cokolwiek o Żydach czy obozach? Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Poza tym nie jest rolą rządu otwierać kopalnie. No i pokaż mi wypowiedzi przedstawicieli polskiego rządu, w których twierdzili, że obozy zagłady były polskie. I na koniec Twoje demagogiczne hasło "w Polsce już prawie wszystko jest niemieckie" - jakie "prawie wszystko"? Ziemia i nieruchomości w przytłaczającej większości należą do Polaków, samorządów lub skarbu państwa. Jedynie prasa należy w niebezpiecznie dużej części do kapitału niemieckiego.

Politycy akurat doskonale wiedzą, jak się nachapać, więc porównanie kompletnie nietrafione.

Znam takie przypadki z własnej rodziny. Tacy ludzie naprawdę uważają, że wypełniają nakazy wiary chrześcijańskiej (bo taki jest w istocie jeden z tych nakazów), nie rozumiejąc, że nawracanie z intelektualną finezją na poziomie młotka i obcęgów przynosi efekt odwrotny do zamierzonego.

Zadziwiające. Czy ci geniusze z UE nie wiedzą, do czego doprowadziła prohibicja w USA przed II wojną światową? Naprawdę nie możemy uczyć się na cudzych błędach, tylko sami musimy włożyć palec do ognia, żeby przekonać się, że parzy? No, chyba że doskonale wiedzą, ale to by było przerażające.

Najwyraźniej nie zdajesz sobie sprawy, że nagłe podniesienie zarobków, bez związku ze zwiększeniem wydajności pracy, wzrostu gospodarczego itp. może mieć jeden podstawowy efekt - wzrost cen i inflacji.

@bartega - PKB Polski per capita w 2013 r. (dane: MFW): 23273 $ PPP (w/g parytetu siły nabywczej), wzrost PKB w 2013 r. (dane: Bank Światowy) +1.7%. Dla porównania - PKB Niemiec per capita w 2013 r. (dane: j.w.): 43475 $ PPP, wzrost PKB w 2013 r. (dane: j.w.) +0.1%. Wzrost mamy względnie wysoki (w porównaniu z innymi krajami europejskimi, mimo kryzysu światowego), ale liczony od ZNACZNIE niższego poziomu niż w bogatej Zachodniej Europie. Możesz sobie policzyć, ile lat musimy tyrać, żeby dogonić ich pod względem bogactwa. Dopiero wtedy porównywanie zarobków będzie miało sens.

@bartega - a co się tyczy wydajności pracy, to (dane: GUS) w 2010 r. wynosiła ona w Polsce 67% średniej unijnej, głównie ze względu na dużą liczbę godzin pracy spędzanych na zwolnieniach itp. Ale zarabiać Polacy by chcieli tak jak w Niemczech, albo jeszcze lepiej - jak w Luksemburgu.

Ponieważ przypadki angażowania się kleru po stronie jednej partii politycznej są w ostatnich latach bardzo częste (wcześniej Kościół też się angażował, ale bez faworyzowania konkretnej partii czy polityka), to niedopuszczalne jest dla mnie, by całe społeczeństwo współfinansowało tą instytucję z podatków. Jeśli dla nich jedyną "dobrą" partią jest PiS, to niech PiS finansuje np. pensje dla katechetów (po wyproszeniu ich ze szkół, z powrotem do przykościelnych sal katechetycznych).

Nie wiem, czy wiesz, ale ministrantami mogą być tylko chłopcy, więc taki przeciętny ksiądz z chłopcami na osobności styka się po prostu znacznie częściej.