Komentarze użytkownika gruzawik

świetny przykład: jeśli rodzice podbechtani przez demonologów wiedzą lepiej, to niech sobie płacą. to trudne, ale w pewnym momencie trzeba przestać utrzymywać trupka. żeby było smieszniej, to najgłośniej krzyczący o tym jp2 jak przyszła kryska na matyska też nie chciał...

bo widzisz, biologia behawioralna jest bezlitosna: kiedy już osiadła i uważa, ze opanowała rynek, to podnosi cenę przez ograniczanie podaży.

a TW Balbina?

i dogmat ocalony:)

ty się dowiedz, ile taki inkubator kosztuje, ok?

znaczy, liczba nie może być jednocyfrowa?

i te miny zupaków...

2

chyba gorzkie żale na organkach:)

patriotycznie jest komu napluć w ryj.

da gęby byś musiał se nasr.ć

i takie wojsko miałoby bronić potem kraju? ja pamietam wojsko z poboru: aby się nachlać, ukraść, zwiać.

coraz mniej katolicka: w latach 80' ochrzczone było coś z 97%, obecnie ok. 82%. te 82% to zarówno ci, którzy zyli w 80', jak i własnie urodzeni. wniosek prosty: ochrzczonych dzieci jest może z 60%. żeby było jeszcze fajniej: z ochrzczonych obecnie ok 35% regularnie uczęszcza i wyznaje dogmaty. słabo z tą katolickością Polski:)

katolicy niby chrześcijanie, a chrzczą. rzecz w czym innym: ci co sami jako dzieci zostali zapisani jako katolicy mają to w poważaniu. teoretycznie ja tez jestem katolikiem, ale tylko dlatego, że za mało mnie to obchodzi, żeby gdzieś chodzić, wypisywac się, świadków szukać, załatwiać... to jakby google miało mój stary numer telefonu-niech se ma:)

jak to co? nadymają się być chrześcijanami, i to jedynymi prawdziwymi:)

to jak wtedy, gdy jaruś przed sądem chory był, a na wiecu zdrowy?

a wirus grzecznie siedział w domu, z dziećmi się w łapki bawił...

jest za małe na szczepienie, musi więc polegać na odporności populacyjnej, czyli na tym, że roznosiciela nie spotka. na tym polega zasada przymusu szczepień: to dla innych bardziej, niż dla siebie. całkiem z głową, moim zdaniem.