Komentarze użytkownika GorszyAleLepszy

Na twoim miejscu zająłbym tę wstawkę i w zamian wstawił coś o tym, że to księża traktują często dziecko jak ryba przynętę. To byłoby prawdą.

Raczej ty chyba nim jesteś, skoro insynuujesz, że to ksiądz jest kuszony (i pewnie biedaczek nie może inaczej). Ja piszę o wersji, w której ksiądz jest sprawcą i on jest głównym winnym. Więc jak to jest, od dawna po święceniach, Ronald?

Ty naprawdę nie rozumiesz, co napisałeś czy tylko udajesz głupszego niż jesteś? "Wędkarz kusi drapieżnika błystką a katolik własnym dzieckiem" Ryba jest winna temu, że ją błystką kuszą? Stosując tę analogię dałeś do zrozumienia, że ksiądz jest biedaczek po prostu nieświadomy zagrożenia. To rodzic kusi i w końcu niejednego skusi. Jak rybak drapieżnika. Odwracasz więc winę. Człowieku pomyśl zanim coś pierdykniesz. Ja chcę, żeby było prawdziwie, czyli ksiądz winny. Tak jak winny gwałciciel dziewczyny, a nie jej rodzice, bo kupili krótką spódnicę i w ten sposób kuszą.

Dobrze wiesz, że tutaj nie ma głosu ludu. Poza nielicznymi wyjątkami jest głos botów i trolli.

"Grzech Onana" wcale nie dotyczył masturbacji. Ze sprawozdania biblijnego wynika, że Onan uprawiał stosunki przerywane, przez co łamał zobowiązanie do wzbudzenia potomstwa nieżyjącemu bratu. W celu ochrony ciągłości rodów obowiązywało wtedy prawo, na mocy którego brat mężczyzny, który na przykład zginął bezpotomnie w wojnie powinien był wziąć sobie jego żonę za małżonkę i wzbudzić potomstwo, które byłoby traktowane jako spadkobierca brata. Onan seks lubił, ale bez zobowiązań, które na siebie przyjął.

Czysta blacha odpada, bo pomyślą że Tesla. Chociaż faktycznie to dzisiaj obciach.

Końskie zaloty?

Biorąc pod uwagę tendencje wszystko wskazuje na to, że za 2 lata w Polsce będą rządzili narodowcy z przystawką PiS. Jesteście na to gotowi? Na brunatną Polskę?

Jestem tak ważny, że dostałeś na mnie indywidualne zlecenie? Tak się boicie? Jak można było aż tak zrąbać kampanię Trzaskowskiego? Przy takim kredycie zaufania na początku? Tak zniechęcić do siebie wyborców. Gdybym był członkiem PO odpowiedzialnym za propagandę zamknąłbym zarówno waszą trollownie jak i w ogóle tę stronę jeszcze dzisiaj. Nie macie żadnego realnego wpływu.

Przy podobnej lub niższej frekwencji wygrywa na 100% Nawrocki. A w 2 turze frekwencja chyba zawsze była podobna do pierwszej. Nie ma więc co zaklinać rzeczywistości, trzeba raczej pomyśleć co dalej.

"JJ otwarcie identyfikuje się jako osoba queer. Zwycięstwo JJ-a podkreśla znaczącą obecność artystów LGBTQ+ w Eurowizji i ich wpływ na kształtowanie kultury festiwalu."

Conchita Wurst (Austria, 2014) – zwycięstwo Tożsamość: Drag queen, alter ego Thomasa Neuwirtha, osoby homoseksualnej.

Duncan Laurence (Holandia, 2019) – zwycięstwo Tożsamość: Otwarcie biseksualny.

Måneskin (Włochy, 2021) – zwycięstwo Tożsamość: Choć zespół nie jest jednoznacznie LGBT, frontman Damiano David i basistka Victoria De Angelis otwarcie wspierają społeczność queer.

Nemo (Szwajcaria, 2024) – zwycięstwo Tożsamość: Osoba niebinarna, używa zaimków they/them.

To jest dowód na to, że istnieje ogromna nadreprezentacja środowiska LGBTQ+. Wśród tych pozostałych zresztą są osoby, które nawet nie będąc częścią "przekazywały energię queerową" w bardzo widoczny sposób.

Nie mam nic przeciwko temu, że macie swoje festiwale, kluby, portale. Chodzi raczej o zwykłą uczciwość i przejrzystość. Po co było delegować wyśmienitą wokalistkę, po co energetyczny utwór, super choreografia, ogromna praca nad szczegółami, skoro drugie miejsce od końca zdaniem jury. Gdyby Justyna była agresywną lesbijką z wystrzyzonymi czerwonymi włosami, kolczastą obrożą i koszmarnym makijażem, jej szanse byłyby prawdopodobnie znacznie bliższe queerowego zniewieściałego chłopca z łódeczką.

„23 maja 2015 roku ma potencjał być tak gejowski, że orbita Ziemi zostanie zakłócona” – zażartowała Panti Bliss, odnosząc się do faktu, że tego dnia odbywał się zarówno finał Eurowizji, jak i referendum w sprawie równości małżeńskiej w Irlandii. - Eurovision and the Making of Queer Counter-Cultural Diplomacy" opublikowany przez Yale Review of International Studies

Co ty nie powiesz. A ja w sekundę znalazłem artykuł "Eurovision and the Making of Queer (Counter-)Cultural Diplomacy", właśnie za pomocą Google.Ty to masz "argumenty".