Komentarze użytkownika gruzawik

ruscy w niemieckiej niewoli mieli przerabane: józwa konwencji międzynarodowej o jeńcach nie podpisał, więc mozna ich było nawet nie karmić, a początkowo nałapano ich multum. i nie karmiono. to była tragedia. niech stoi.

jest pewna różnica: żołnierze niemieccy byli stroną napastniczą, a i Niemcy adolka wybrali, a nie dostali z dobrodziejstwem inwentarza.

widzisz, jak jeszcze przed covidem na demonstracje przylatywałem, ale wtedy mało nas było. za mało, jak widać. nie wszyscy jesteśmy zrypani, ale powodów do stawiania pomników tez nie widać. chyba żeby jakoś ku przestrodze...

ani jednego, ani drugiego nie świętują. spotykają się z rodziną, pojedza, wypiją. a jak zechcą, to pojada na narty. jak nazwa komu przeszkadza, to aż dziwne, komu... :) twierdząc, że ateiści obchodza wtedy akies wigilie, to jakby twierdzić, że katolicy obchodza dies sol invictus. takie samo nieporozumienie.

jaka tam wiara w religię, przesilenie to fakt przyrodniczy, jest się z czego cieszyć, bo dnia juz będzie przybywać :) miło zimą ze w gronie przyjaciół posiedzieć, a roboty jakby mniej, kiedy odpocząć, jak nie teraz? dorabianie do tego jakiejś otoczki religijnej ma się dobrze, ale jest zupełnie niekonieczne :)

doprawdy, dlaczego przeciw kościołowi miałby być spowodowane jakims konformizmem i tchórzostwem? ktoś z rodziny wypisze, albo ogniem piekielnym straszy, gdy niewierzący ogłasza, że się chce nawrócić? jakas presja jest społeczna, groza pozgonna? poza tym trafnie: zasady poszły przez okno. jak się nie zgadzasz na machloję, to się patrza dziwnie. bo nie chcesz brac udziału. dziwni ludzie, najwyraźniej.

prawdopodobnie to przymus ze strony rodziny rodzi potrzebę szyderstwa. posłuszeństwo zyczeniom rodziców nazywasz konformizmem? ale zgadzam się absolutnie, że znakomita większość tzw. wierzących tylko przed sobą samymi i otoczeniem udaje, że wierzy. ja nie dostrzegam wielkiej różnicy, co głoszą katolicy a co inni chrześcijanie, ze jedni przymus stosują, a drudzy nie, z potrzeby obrony poglądu w dyskusji nie zwalnia, a jak się obronić nie da, a kto sie upiera, to trochę to smieszne. a dzieci są bezlitosne wobec słabszych na ogół.

uhuhu, trudno by wymienić cywilizację, a nawet kulturę, gdzie to nie jest święto, z dokładnością do kilku dni.ja na ten przykład mocno wierzę, że to już dni dłuższe będą, aby do wiosny od teraz:) nazywam to przesileniem, i chyba ciut wcześniej wychodzi, ale co tam: jest okazja! i kto by mi chciał zabraniać? przeszkadza komu? ano, jakby najbardziej wierzącym. a tak: zamiast się cieszyć, że w ogóle coś zostanie, to obężona twierdza. elyta. @AE: teoretycznie nie jest, praktycznie to własnie jest punkt kulminacyjny, a nie wczesny okres poporodowy.

zdaje się, że sam nie zrozumiałeś, co piszę: świeta chrześcijańskie są skutkiem wydarzenia mającego miejsce we wigiliję. czy moze jeżuś rodzi sie następnego dnia?

oo,to prócz chrześcijan ktos jeszcze wigilie obchodzi? boli? powinno... szkowyt przykopanego trolla najsłodsza muzyką z rana :) no, może prócz Marduka.

gdybym stawiał pod każdym komentarzem, nie miałbyś żadnego z samymi plusami. a masz.

nie sprawdzałbym, gdybyś nie twierdził, że pod kazdym. czytam komentarz, jak mi się podoba stawiam +, jak nie to -, jakie trzeba mieć kompleksy żeby z tego jakieś zarzuty robić?

pjany...

powstać, powstało, jest inny problem: sprawdz, ile miliardów potem zeszło do wielokomórkowości. jakiejkolwiek.

święto byc musi, bo nawet się z tym zgadzam :) na ile ja się znam, to taka rakieta pędzi dość szybko, więc jej szczątki w zasadzie najlepiej żeby po zestrzeleniu też spadły jeszcze nie u nas. mam też inną watpliwość: tam na zdjęciach jakby 2 dziury. 2 p.lot w to samo miejsce? p.lot to chyba głównie odłamki, mające poszatkowac cel, a tam szatkownicy na zdjęciach jakby nie widac. a na uderzeniową ruską dziura za mała, i jeszcze coś zostało niedaleko. takie to dość dziwne wszystko.

hy! się bandyta oburza, że "łapaj złodzieja!" ktos krzyczy... szczyt tupetu i bezczelnosci, pik arogancji, spowodowany wybiórczą ślepotą na związki przyczynowo-skutkowe, przez co sprawia się wrażenie idioty. a wszystko z powodu strachu przed wieczną karą :) kosztem godności uzywania własnego rozumu służenie na 2ch łapkach. żal patrzeć...

akurat tez adolek miał mniejszy dostęp do zasobów ludzkich, więc w liczbach bezwzględnych stawiałbym na stalina i mao. konkwista Ameryk miała oczywiście inne powody, ale entuzjastyczna zachęta i nawracanie żelaznym prętem stawia kk w niekorzystnym świetle, znowu. może to wynikać z odgórnej struktury, jakby inaczej nieco niż u protestantów, wywodzących się wszak z niezgody na zepsucie w kk. jak pastor nietęgo gada, to fiut, i jest nowy. albo nie przyjdą, po prostu.

korzeń zła lezy w monoteizmie centralnie: gdy bogów jest wielu, nikomu nie przeszkadza, ze ktoś czci innego. dla monoteisty jedna jest tylko racja, i to świeta racja, a to usprawiedliwia wszystko, bo większe dobro się ze zbrodni ma wykluć ostatecznie, choćby i po trupach(w domysle: cudzych, najlepiej). w polowaniu protestanci przewyższyli katolików, jak się szacuje, ale to znów z oddolności struktury chyba wynikło. i nie mniej gorliwie innowierców (czyt.: katolików głownie) tępili. póki mogli.