Komentarze użytkownika gruzawik

wolności się zachciało: a jaką odpowiedzialność zamierzasz ponieść za śmierć tytułem choroby zakaźnej, na którą nie zaszczepiłeś dzieciaka? jaką za śmierć innego, któremu sprzedał? zechcesz odszkodowania od typka, którego nieszczepiony dzieć podał twojemu?

to nie gwałt na wolności, tylko cena za wygodę i bezpieczeństwo. z podobnych powodów studnie musza się znajdować w odpowiedniej odległości od sra...czy. i na ulicy nie wolno, choć to przymus jest i niewola okrutna. wszystko ma skutki uboczne, żebyś pękł, to nie patatajalnia, tylko życie. hiszpanki mało było? drżyj, młodzieńcze(sądząc po idealizmie), bo jak ospy uzyć komu do łba strzeli, to się poskładasz, bo uznano za wymarłą, i ciebie już nie zaszczepiono. ciekawe, jak zważysz wtedy ryzyko: poczytasz w interneciku, czy fałdów nad bio- i chemią przysiądziesz...dorosły, wolny, rozumny.

ja nie miałbym tyle odwagi, żeby mydło jeść...

od kiedy jestes dorosły sam decydujesz. obowiązkowe sa jedynie dzieci w PL. tak jak ze szkołą.

czy będziesz na tyle inteligentny, by podać mi jedno szczepienie obowiązkowe dla dorosłych, skoro mówisz o prawie do decyzji? czy również na tyle, by spędzić nabliższe lata na salach wykładowych, bibliotekach i laborkach, żeby wiedzy potrzebnej do podejmowania racjonalnych decyzji nabyć?

mam nadzieję, że jak zajdziesz do apteki, lekarza też będziesz taki umny, i bez porady takich co siedzieli będziesz podejmował:) w ogóle nie idź, najlepiej. pytałem o stan aktualny, a nie wydumki. dla mnie? podlasiak? krajan, ja żadnej władzy nie ufam, a tej to już szczególnie. swoją drogą ten projekt i tak nie ma szans na realizację, pic na wode i fotomontaż. ZA CO? neonatologia, kardiologia, onkologia i nie tylko leżą, a oni nagle od rydzyka wezmą, czy jak?

artykuł jest z marca ub.roku... i co? no i nic:) i jak tam informacje z netu? obawiam się, że trzeba jednak sali wykładowej, żeby ich wagę ocenić prawidłowo. jak do mechanika zajedziesz, to sam podejmujesz decyzję o wymianie pomy, robisz co fachowiec mówi, czy gmyrasz w necie i się z nim wykłócasz?

mieszkam poza krajem, nie jestem na bieżąco z sytuacją, fakt, i ten projekt mam za idiotyzm i faktyczne naruszenie pewnych standardów. nie znam przesłanek statystyczno-medycznych na tyle dobrze, zeby ocenić jego zasadność, ale tej władzy nie powierzyłbym żółwia(odporne na wszystko), wkładam to miedzy elektryczne samochody a wieże srebrnej. żeby jakąś substancję poznać albo musisz się zdać na fachowców, albo samemu zostać takim. netem tego nie zrobisz, nie łudź się. rzecz w czym innym: może mamy szansę ubić covid jak ospę, zamiast się bujać pokoleniami?

depopulacja? a jaka liczba by satysfakcjonowała? bo jak byłem smarkiem, to było 4mld. dzisiaj jest 2x tyle. ile ma być i niby dlaczego?

ile terabajtów immunologii i wirusologii ta pani przepuściła przez zwoje, żeby nazywać jej wypowiedzi na takie tematy oświeceniem?

aj tam głosujesz... być może, będziesz głosował, ale kwalifikacja nienajgorsza. a poniżej dorodny okaz fanatyka:)

aha! taka sytuacja... no i po co adwokat, sąd i cała reszta?

znaleziono też leki. Nature czytaj, nie brukowce.

nie każdy, są też DNA wirusy:) mamy mnóstwo ich szczątków unieruchomionych w intronach naszego własnego DNA.

ja na plastrach jadę. ale błagam, nie da się zabić nienarodzonego dziecka, tak jak nie uda się zabić sześcioletniego płodu:)

coś ty, przecież inne informacje medyczne do nich nie docierają, ta miałaby? ale dylemat ładny:)

szczepi się głównie dzieci, potem popij wodą, zazwyczaj. edukacja jest lekarstwem, ale choć możesz konia przyprowadzić do wody, nie zmusisz go do picia:) spektrografu masowego raczej w piwnicy nie postawią...

różyczkę, świnkę, wzwB... długo tak można:) nikt nie szczepi za dzieciaka, bo potem by się stawiał, tylko z merytorycznych powodów. ogólnie, to zeby do dorosłości dozipał. potem, jak się chce operować, to ostatecznie pewno by się dało bez przypomnień, ale jak delikwent się dowiaduje, czym to grozi, to mu rura mieknie, bo choć się sterylizuje, jednorazówek używa ile wlezie, to strasznie głupio by wyszło załapać się na ten nędzny promilek i odwalić kitę przez własną głupotę.

% zaszczepionych niezbędny do uzyskania odporności zbiorowej jest różny dla różnych chorób. po przekroczeniu pewnego, charakterystycznego dla mikroba, progu rozwój epidemii przyspiesza lawinowo, a co gorsza duża liczba kopii oznacza dużą liczbę niedokładności, z których jakaś może okazać się dla wirusa wytrychem na który nasz system nie ma rady, i wtedy dopiero klops.

byłoby mozliwe, gdyby dewoty wykrzykujące takie rzeczy też grzywnę oberwały czy zawiasik jakiś, za publiczne lżenie ofiar. ale koopa, nic z tego. bo jak stare, to już tknąć nie można. im wolno wszystko.