Komentarze użytkownika homo_sapiens

"(...) obraz negatywnie wpłynął na jego samopoczucie, zaniżył samoocenę, wywołał uczucie odrzucenia." Biedny człowiek. Taki odrzucony... Tylko ciekawe, co zrobi sąd (w USA prawo opiera się na precedensach!), bo jeśli przyzna mu rację (i miliony dolarów za doświadczone "cierpienia"), to trzeba będzie zdelegalizować połowę amerykańskiej kinematografii, w której występujące postaci historyczne mają niewiele albo nic wspólnego z historią.

Jak to za co? Za "święty" obrazek i pokropienie mieszkania "święconą" wodą. Na marginesie, jestem ciekaw, jak oni to obliczyli, że ilość święconej wody użytej w procesie kropienia starcza dokładnie na 1 rok i po tym czasie proces musi zostać powtórzony, by podtrzymać działanie święconej wody w mieszkaniu...

@Meloman - "ludzie nie płacą za coś, tylko na coś" - a jaka to różnica z punktu widzenia efektu końcowego, czyli jednego konta bankowego, na które trafiają pieniądze ("jednego" w sensie symbolicznym, żebyś mi tu zaraz nie odpisał, że parafia X w mieście Y ma dwa konta). "Myślałem, że jesteś inteligentniejszy" - nie nabierzesz mnie. A tak w ogóle to wyjaśniam, że mój komentarz nie był na poważnie - nie jestem katolikiem, więc - jak to się brzydko mówi - "nie mój cyrk, nie moje małpy".

Skoro nawiązujesz do XIX wieku i Marksa, to pozwolę sobie przypomnieć: "dziesięcina – podatek religijny w judaizmie i chrześcijaństwie. OBOWIĄZKOWE świadczenie pieniężne lub rzeczowe w postaci dziesiątej części swojego dochodu na rzecz Kościoła, przeznaczone głównie na rzecz utrzymania duchowieństwa." W Polsce nałożona na ludność w XII wieku (wcześniej w imieniu poddanych płacił król/książę), zniesiona dopiero w XIX wieku niezależnie przez trzech zaborców.

@Meloman - To tylko podatek na Kościół. Naprawdę myślisz, że na władze świeckie podatków się nie płaciło? A porównywanie tego do dzisiejszych czasów to jakaś aberracja - wtedy państwo nie utrzymywało publicznej służby zdrowia czy publicznego szkolnictwa, o emeryturach, rentach itp. nie wspominając.

Może niech pan Darek Matecki, który zamieścił ten wpis, się zdecyduje - albo odcinamy się od naszych przodków i nie mamy za co przepraszać, a oni nie mają za co dziękować, albo się nie odcinamy, z całym dobrodziejstwem inwentarza. Swoją drogą to kolejny przykład typowo polskiej mentalności Kalego - zero odpowiedzialności naszych rodaków za jakiekolwiek zło, ale Ukraińcom będziemy wypominać dziadków z UPA przez następne 200 lat.

Jeśli my nie mamy za co przepraszać, to oni nie mają za co dziękować. Proste. A przepraszać jest za co. Choćby za przedwojenny antysemityzm, okupacyjne szmalcownictwo, akty chrześcijańskiej miłości do bliźniego typu Jedwabne itd. Tylko daruj sowie wyjeżdżanie z tekstami typu "a oni robili to czy tamto". Zła dokonywanego wobec niewinnych nie usprawiedliwia zło dokonywane przez innych o tej samej religii.

Nieprawda! Na obrazku z I Komunii u mojej znajomej Jezus ma jasne blond włosy i błękitne oczy oraz jaśniutką skórę, a święte obrazki przecież nie kłamią! Zresztą wiadomo, że Matka Boska była Polką, a Duch Święty Słowianinem. I absolutnie pod żadnym pozorem nikt ze Świętej Rodziny, ani kręgu ich znajomych z fb nie był nigdy przenigdy Żydem (o fuj)!

@owca - Naprawdę nie wiesz, o co chodzi, czy tylko "rżniesz głupa"? Nie wybory parlamentarne tylko zamach na władzę sądowniczą i działanie sprzeczne z Konstytucją już po wygraniu wyborów. Jeśli jakiejś partii Konstytucja nie odpowiada, to na drodze PRAWA może ją zmienić. Tylko, że PiS-owi wyborcy takiego mandatu w wyborach nie dali, bo Z WOLI WYBORCÓW PiS ma za mało posłów, by móc legalnie zmienić Konstytucję.

Tylko, że Lech Kaczyński mieszkał i pracował wtedy w Gdańsku a nie w Warszawie. I cała misterna konstrukcja legła w gruzach...

@alinek - Tak to jest na tym portalu, że jak stwierdzasz niewygodny dla innych fakt, który godzi w z góry przyjętą tezę, zostajesz natychmiast zminusowany. To tutaj norma.

@Antycyponek - Widać, że nie masz pojęcia, co to socjalizm. W obecnym konflikcie socjaliści są po OBU stronach, gdyż zarówno PiS jak i SLD to partie o typowo socjalistycznym programie.

Ciekawe, że gdy był w koalicji z Kaczyńskim, to zarówno jago, jak i tatusia "oszołomami" nazywali zupełnie inni ludzie niż dzisiaj.

"(...) byl w kolacji z Kaczynskim" - dalszy komentarz zbędny.

@kawalrafala - "Przecież teoria Darwina to nawet nie teoria..." - w przeciwieństwie do teorii biblijnej, która jest pełnoprawną teorią naukową, tak oczywistą, że nawet dowodów nie wymaga.

@merfi9 - Pogrzeb jeszcze trochę w tym słowniku, to może odkryjesz inne inwektywy niż "kretyn". Ciągle się z tym powtarzasz krynico mądrości.

Masz całkowitą rację! Oto jak Kaczyński sam wspomina swe sprytne uniki przed polującą na niego SB-cją 13. grudnia '81 ("Odwrotna strona medalu"): "Obudziłem się więc w południe i poszedłem do kościoła w kompletnej nieświadomości". A po powrocie do domu pewnie wziął kota na kolana i patrząc mu głęboko w oczy, powiedział z dumą w głosie: "widzisz, jaki twój pan jest sprytny? Nie dał się złapać!".

Z całą pewnością nie podoba mi się, co Prawie jak Sprawiedliwość wyprawia, ale pan Schulz jest ostatnią osobą, która ma moralne prawo się w sprawach Polski wypowiadać. Jego wcześniejsze skandaliczne wypowiedzi odbierają mu moralne prawo do zabierania głosu na temat Polski.

W pewnym sensie stwierdziła oczywisty fakt - w sensie genetycznym, na takiej zasadzie, jak "ubogacali" nas przez wieki wszelkiej maści najeźdźcy (ostatnio czerwonoarmijni "wyzwoliciele"), zapewniając narodowi różnorodność genetyczną. Czy muzułmanie mogą nas ubogacić kulturowo? Może i mogą, ale po doświadczeniach państw Zachodniej Europy wolałbym podobnego eksperymentu nie przeprowadzać w Polsce. Ryzyko duże, a potencjalne korzyści wątpliwe.

U mnie na przykład od czasu do czasu nie działa funkcja plusowania i minusowania, a ostatnio - z jakiegoś niezrozumiałego powodu - samego minusowania.