Komentarze użytkownika gruzawik

No wlasnie moze warto sie teoretycznie zastanowic ,czy innoziemcow tez by zbawil... czy jakis inny awatar, zwany dla przykladu Pstrx, bylby potrzebny? Pierwociny zycia sa dosc powszechne w kosmosie, wiec predzej czy pozniej na jakis zycie trafimy, pingwinie.

Z kanalia nie pogadam, posmiac sie moge najwyzej z takiego.

To nie ja bronilem koscielnych pedofilow, tylko ty. Juz zapomniales?

Obronca pedofili. A jak chcesz, to na topory. Czy tylko pyskujesz, jak to pi.da w necie?

Profesor nie odroznia jajka od kury, co byle salowa potrafi. Miales pogadac, jak trafie, a sadzac po pianie na pysku, trafilem, obronco pedofili.

Ano to zrobil, ze ruskich u nas na granicy nie ma. Dlaczego ma przepraszac za ruska rakiete?

No to fiutin stracil sojusznika.

Czyli nie zalapales dowcipu :) Zaloz sie, ze rocznica, akurat w tym przypadku, bedzie tez ruchoma. Ze nielogiczne? Mowimy o wierze, logika jest niepozadana.

Mozna jakies dowody, na potwierdzenie tezy, ze zaplacino komus za malowanie gwiazdek? Rozpad miedzy ludzmi przyzwoitymi i padalcami poglebia sie sam, w miare jak sie jedni i drudzy deklaruja. Nie trzeba poglebiac rozpadu miedzy mna a zlodziejem roweru mojego dziecka. On juz jest.

Jak mam cos swoim dzieciom do wybaczenia to nie kaze im kanarka klapkiem rozplaszczac, a szczegolnie milosierny jakos nie jestem... zwyczajnie macham reka i krzywie gebe, a i wszechmogacym mnie nie nazywaja przy tym, choc tak to zalatwic potrafie, bez klapka i krwawej plamy, oraz obwiniania pozniej dzieci, ze utlukly ptaszka.

Jesli w zamian za ducha pedofilii, to niech sobie idzie.

Obowiazuje przyrzeczenie lekarskie. Przysiega jest dosc legendarnym tekstem, oryginalu nikt nie zna, a rozni probuja podkladac swoje wymysly. Obowiazuje tez prawo, i to prawo pacjenta. Jak kto owego prawa wypelniac nie zamierza, to do domu. Albo okulistyke robic.

Ja tam wole porzadne zombie, masowo, a nie tam jakies pojedyncze sztuki...

Tamten tez: milosc do wypeku, padalec, zlodziej czy pedofil. Tez jak zacieta plyta: eat brain... i takie masowe mozna kosic salwa, seria albo napalmem, a nie sie rozdrabniac na jakies kolki, gwozdzie, deski... o wiele fajniej;)

A 1998 survey of members of the US National Academy of Sciences indicated that only 7% professed belief in a personal God (E. J. Larson and L. Witham Nature 394, 313; 1998).

Niestety, twojego cytatu nie udalo sie znalezc. Takze te wyjasnienia to na jakiej podstawie? Pojmujesz tez, ze chwiejne 45% to i tak duzo mniej niz ogol spoleczenstwa? Co ciekawe, wiara z wiekiem i doswiadczeniem najwyrazniej wyparowuje, starsi wierza mniej.

A artykul zaczyna sie tak: The question of religious belief among US scientists has been debated since early in the century. Our latest survey finds that, among the top natural scientists, disbelief is greater than ever — almost total.

Noblisci to tez nie swiat nauki jedynie, a owo sprostowanie bardziej wygladalo na polemike z teza ogolna, ze wraz ze wzrostem wyksztalcenia wiara spada. Wsrod spol amerykanskiego akurat proporcje sa odwrotne, tam wsrod spoleczenstwa malo co spada, a w kazdym razie nie bardzo sie przyznaja.

Seks i przemoc.

Najwyrazniej masz urojenia: polowa ww odnosi sie do wladzy nad wiernym, druga do jego sfery plciowej. Mozesz naswietlic ciag logiczny prowadzacy do brudnych pieluch?