Komentarze użytkownika gruzawik

a to jeszcze gdzieś można kupić I generacji?

rzecz gustu i ważenia ryzyka. po to się INR oznacza przy przepisywaniu. a ile wynosi ryzyko zawału u kobiety przed menopauzą? albo udaru? fajki szkodzą znacznie bardziej, pożytku żadnego, a jakoś nie zakazane... o alkoholu z litości nie wspomnę. 50 kobiet na świecie zmarło z powodu zakrzepicy, zakładam, że jednocześnie zażywały preparat. ile zmarło NIE zażywając preparatu? ryzyko jest znane, daj ludziom wybór: niechciana ciąża i nieprzyjemność i obciążenie aborcją, albo zażywanie leków o znanym działaniu.

ależ i wielkie. wiesz, ile osób umiera rocznie, bo się właśnie dowiaduje,że jest uczulone na powiedzmy aspirynę? jak wielkie konsekwencje niesie niechciana ciąża, to już wiedzą, myślisz, że zaryzykują? za to zmniejsza ryzyko nowotworów narządu rodnego i ciąży pozamacicznej. o tym też powinni poinformować. są zalety i wady, teraz porównaj, ile rocznie kobiet umiera na raka jajnika.

trzeba, trzeba, też tak jak kolumna kiedyś zrobiłem, wziąłem mandacik na miejscu, podziękowałem. jazda na sygnale nie zwalnia z odpowiedzialności i myślenia, wręcz przeciwnie.

popatrzcie na dane episkopatu: ilu wierzy w różne cuda, to się okaże, ilu katolików, a ilu jakoś tam w coś tam wierzących.

niecierpliwie czekam na paragrafy dla prawidłowo skręcającego w lewo kierowcy, który nie zauważył kolumny prowadzonej przez niedoszkolonych, a na pewno niedoświadczonych kierowców BOR. słyszał kiedy jeden z drugim o antycypacji zagrożeń na drodze?

no i symbole światopoglądowe eksponują...

nie takie pomniki szły na złom.

widzisz, kocie, islamskie średniowiecze złe, katolickie dobre. bo nie to, że średniowiecze problemem, tylko że ichnie, a nie własne. próbują wmówić, że dżuma zabezpiecza przed cholerą, a prawda jest taka, że kraje które nie przejmują się religią są bogatsze, i dlatego atrakcyjne dla nierobów. Polska jest zwyczajnie za biedna, żeby obce półgłówy przyjeżdżały, a własne za durne, żeby wyjechać. tymczasem ja żyję bez religii, i faktycznie, nie narzekam:) namawiam też innych, bo mi ich szkoda, jak się męczą z tymi wymysłami...

tak kończą, że je stać na system benefitów który pozwala nic nie robić i życ. kończą? nie zauważam jakoś końca żadnego z tych krajów... możesz jakiś przykład podać? nawet benefity się nie skończyły, co dopiero kraje. ruszyłeś się kiedyś ze swojego zad.pia, żeby o tych krajach się wypowiadać, czy tylko ploty uchem łowisz?

jak na razie to ty wyzywasz kogo popadnie, jak popadnie.pięknie w Polsce, biedy nie ma, dzieci głodne nie chodzą, nawet poważni zamachowcy ten kraj omijają, bo by z głodu umarli, zanim by się do czegoś zabrali. na blokowiskach i stadionach bezpiecznie, prawie jak na drogach, jedyne drobne zamach władza przeprowadza na obywateli, jak to głąby, nieudane. ale zaraz się poprawi, już za 500+ byle dzieciorób wyżyje, a że etosu pracy nie przekaże, to i dzieci jego szybko drobną menelię zasilą. uważasz, że w Polsce nie ma stref no go?pokażę ci pewną okolicę w moim rodzinnym mieście.

skoro te państwa stać na rozdawnictwo, to jakoś wcale ich końca nie widać, nieprawdaż? a stać, bo zamiast paść religię, zajęli się rozwojem gospodarki. i tak wygląda ciąg przyczynowo-skutkowy. jakby zlikwidowali benefity, ale z niedostatku, a nie z powodu złych skutków społecznych, to bym się zgodził, że koniec im zagraża. kryzys demograficzny łatwo może się okazać zjawiskiem przejściowym, 30 lat temu mowa była o eksplozji, również w Europie. jeżeli jednak chcesz zachęcić ludzi do dzietności, daj im żłobki, pewność zatrudnienia, godziwe pieniądze, a nie gotówkę... albo ban na antykoncepcję.

jedyne co blokuje rozwój tego kraju, to głupota jego obywateli, podatność na sianie nienawiści i ignorancja. wybuchy? a to jakaś nowość? samolotów jakoś nie porywają, IRA ucichła, w Katalonii też spokojniej... to też kwestia wiedzy: wg radzieckiej prasy to zsrr był oazą spokoju w przeciwieństwie do zgniłego zachodu, gdzie był obyczaj nagłaśniania takich przypadków. ww cechom naszego narodu wybitnie sprzyja fundamentalizm religijny, utwierdzany przez państwo. to się musi źle skończyć, a zachód da sobie radę, jak zwykle, tylko Polska na własne życzenie z ręką w nocniku się obudzi.

i kto to mówi?

ty się wypowiadasz na tematy o których nie masz pojęcia, bez żadnej krępacji powtarzając brednie usłyszane chyba w radiu z brzydką twarzą. to jak tam było z odbieraniem bodźców dźwiękowych?

niektóre rzeczy wiadomo na pewno, ale tego nie wymodlisz, trzeba czytać ze zrozumieniem coś prócz rycerza niepokalanej... dziecko nienarodzone to jak młoda staruszka na drewnianym kamieniu. jak mantrę będę również powtarzał, że bodźce dźwiękowe odbierają uszy, nie kora. ot, drobna pomyłka.tylko ze nie zamierzasz zakazywać leczyć zapalenia ucha na tej podstawie, a na podstawie innej pomyłki domagasz się zakazu prawnego pozbawionego sensu. wyznacznikiem życia osobniczego człowieka jest praca kory mózgu. a 2+2=4. i żebyś pękł, to tego nie zmienisz. można się umówić inaczej, ale po co?

odczuwanie świadome bólu to jedno, a fizjologiczna reakcja, nawet żabki, to drugie. płód nie przejawia żadnej. ośrodek słuchu? no ciekawe, który? bo ich jest kilka, na różnych poziomach, a kora do słyszenia i uczenia nie jest bardzo potrzebna, nawet karaluch słyszy i się uczy. czyli da się. ja mam powody do pewności w dziedzinie o której mam pojęcie, ty za to jesteś mało że zadufany, to w dodatku niedouczony, a to chyba dużo gorzej? brak wiedzy nadrabiasz niechęcią do jej przyjęcia. . już ci posałem chyba: nasz spór popchnąl badania prenatalne, na twoją niekorzyść, jak się okazało.

to jak się zaktualizują po twojemu, to zmienię zdanie. tymczasem póki są aktualne po mojemu, wypadało by żebyś ty zmienił. ani na jedno ani na drugie się nie zanosi:) fizyka subatomowa wcale klasycznej nie przeczy, a ją uzupełnia i rozwija, czyli potwierdza de facto. dobranoc, ja tu mam inny czas trochę.

nie znacie się: z kota to najlepszy szaszłyk-kot,cebula,kot,cebula,kot

i pigułki spod lady:)