Komentarze użytkownika homo_sapiens

Czyli wszystko w normie - jak na porządną republikę bananową przystało.

grabcan - widzę, że podobnie jak m_a_c_i_e_k_85 przeczytałeś jedynie pierwsze zdanie z odpowiedzi Sułkowskiego. Gdybyś doczytał dalej, wiedziałbyś, że nie ma symetrii między tymi układami odniesienia, gdyż jeden jest inercjalny a drugi nie jest. O tym już Sułkowski nie napisał, ale podobnie jest w paradoksie bliźniąt: dlaczego brat pozostający na Ziemi będzie starszy od bliźniaka, który wróci z podróży kosmicznej, skoro wystarczy odwrócić układ odniesienia i sytuacja będzie "symetryczna". Otóż nie będzie, bo układ związany ze statkiem kosmicznym nie jest inercjalny.

Drogi Maćku, bardzo mi przykro, ale nie wiesz, o czym piszesz. Poczytaj sobie o inercjalnych i nieinercjalnych układach odniesienia. W Twoim przykładzie, zakładając, że pociąg jedzie PROSTO i ZE STAŁĄ prędkością, to oba wymienione układy odniesienia są inercjalne i w związku z tym żaden z nich nie jest wyróżniony. Zupełnie inaczej jest w wypadku Słońca i Ziemi, o czym Sułkowski bardzo szczegółowo opowiedział w swoim wywodzie.

Polecam artykuł Sułkowskiego na portalu ZapytajFizyka FUW EDU PL. Charakter tego forum utrudnia nieco udzielenie tu rzeczowej i kompleksowej odpowiedzi. :)

No, szczególnie sprzyjały mu media katolickie, konserwatywne i narodowe... tylko nie pamiętam, w której bajce tak było.

Oliolo, wskaż mi w zdaniu "Za jego panowania wszystkie media mu sprzyjały" fragment mówiący o "mediach o ogólnopolskim zasięgu". To raz, a dwa - nie wiedziałem, że np. Radio Maryja nie ma ogólnopolskiego zasięgu. Ciekawe.

Jak mawia twórca nowoczesnej logiki i dedukcji Zbigniew Ziobro, "brak dowodów jest najlepszym dowodem".

"Polska bodaj miała być drugim krajem który musi się najwięcej dorzucić" - proszę o źródło tych danych.

Zobaczyłeś to w wizji po grzybkach, czy Duch Święty Ci to objawił?

Cóż, nie każdy studiował wróżbiarstwo i jasnowidztwo.

No przecież trzeba opłacić wsparcie propagandowe w kampanii, tym bardziej, że reelekcja Długopisu stoi pod coraz większym znakiem zapytania.

Ciekawe, że nie przyszło Ci do głowy, że sam powielasz katolicki stereotyp "dobrej" inkwizycji. "(...) zbrodnie, w ogromnej mierze protestantów" - to "w ogromnej mierze" to na podstawie jakich danych? Czy może to tylko taka figura retoryczna, która ma sprawiać wrażenie, że zbrodnie katolickie były w "malutkiej mierze"? Może spalenie na stosie Giordano Bruno, problemy Galileusza i Kopernika z publikacją swych dzieł, "Malleus Maleficarum" ("Młot na czarownice") czy Indeks Ksiąg Zakazanych to też stereotypy? Poza tym autor wstawki wcale nie pisze, że zbrodni dokonywali TYLKO katolicy.

david, womack - zwalanie winy na władze świeckie jest wyjątkowo perfidną manipulacją. Po pierwsze w wielu miejscach w Europie władza świecka była tożsama z władzą kościelną, nie tylko w państwie papieskim. Wielu biskupów i arcybiskupów sprawowało władzę świecką nad podległymi im obszarami niczym udzielni książęta. O zakonach posiadających ogromne połacie ziemi i chłopów pańszczyźnianych nie wspominając. Po drugie to nie świeccy natchnęli duchownych do polowania na "czarownice", tylko odwrotnie.

A co takiego ukradł i czy już spełniłeś swój obywatelski OBOWIĄZEK i dostarczyłeś te swoje "dowody" do prokuratury?

rage - nie wiem, czy zauważyłeś, ale to nie PO rządzi tylko PiS, więc z jakiej racji miałoby być tyle samo wstawek na obie partie??? Obecnie to nie PO podejmuje codziennie decyzje dotyczące wszystkich obywateli tego kraju. A co do cytatu, to naprawdę trzeba wiele wysiłku intelektualnego, żeby od razu nie zauważyć, że to kpina z Dudy, a nie jego autentyczne słowa.

Maciek - gratuluję poziomu demagogii i manipulacji! Z całego artykułu (będącego odpowiedzią na pytanie internauty na portalu zapytajfizyka Wydziału Fizyki UW) wybrałeś tylko maleńki fragmencik, który pasuje do Twoich celów, kompletnie pomijając całą resztę, która już nie pasuje.

wink - ty za to pokazałeś kwintesencję prostactwa i buractwa. Post dotyczy zagadnień prawno-politycznych, ale jedyne, co z niego zrozumiałeś to zdjęcie autorki rozpatrywane pod kątem "czy tknąć czy nie". Gratuluję głębi intelektu.

Tajność wyborów to raz. Dwa, że dostęp do tych danych osobowych ma masa urzędników i pracowników instytucji rządowych, samorządowych, finansowych itp. Po trzecie w normalnych wyborach droga od pobrania karty głosowania aż do liczenia głosów jest ściśle kontrolowana przez obserwatorów i pluralistyczne komisje. A korespondencyjnie? Z kartą z oddanym głosem po drodze do komisji mogą stać się najróżniejsze rzeczy. Po czwarte, jak doświadczenie ostatnich lat pokazało zmiany prawa (abstrahując od ich niekonstytucyjności) wprowadzane w ostatniej chwili zawsze okazywały się bublem prawnym.

To proste. Dla PiSu ważniejsze jest dobre samopoczucie betonowego elektoratu (spod znaku Radia Maryja i Klubów Gazety Polskiej), szczególnie przed wyborami. Od zwalczania epidemii są ci pazerni lekarze, którzy, nawiasem mówiąc, powinni pracować "dla idei", a rząd, większość parlamentarna i prezydent są od tego, żeby Polacy (czytaj: ich wyborcy) byli zadowoleni.

... oczywiście zakaz dotyczy wszystkich obywateli, którzy nie są myśliwymi.