Komentarze użytkownika homo_sapiens

Zacznijmy od tego, że nie nie istnieje coś takiego jak "ideologia LGBT", podobnie jak "ideologia gender". To terminy ukute przez kler i media tzw. "prawicowe", by łatwiej zohydzać pojęcia LGBT i gender.

A jeśli dostanie wysoką pozycję na liście wyborczej w swoim okręgu, to mandat poselski ma zagwarantowany, bo według polskiej ordynacji to nie wyborcy decydują o tym, który z kandydatów z danej listy dostanie się do Sejmu, tylko partyjne wierchuszki, układając listy wyborcze.

michalng - sprawdziłem dokładnie i masz rację. A wcześniej byłem przekonany, że decyduje kolejność na liście, a nie zdobyta liczba głosów. Dziękuję za sprostowanie!

A czemu miałbyś żałować? W końcu to nie córka rzuciła tym tekstem. Aż chciałoby się powiedzieć "dostałaś gratis, bo byłaś bardzo miła w przeciwieństwie do twojej mamy", ale ugryzłbym się w język i odpuścił drugą część zdania - bez niej przekaz dla dziecka i efekt dydaktyczny jest całkowicie pozytywny, nie atakuje matki, z którą dziecko może mieć świetne relacje, nie prowokuje konfliktu, który mógłby zahaczyć o szefostwo, nie powoduje negatywnego nastawienia klienta do firmy.

"LGBT to zagrożenie dla tradycyjnej rodziny" - kler od paru lat to powtarza. A ja się zastanawiam, jak to zagrożenie miałoby w praktyce wyglądać... no i widać ktoś na to w końcu wpadł.

Czasem pojawiają się tu wstawki pokazujące mężczyzn lub nastoletnich chłopców wyglądających zbyt zniewieściale (lub w "niewłaściwym" ubraniu) według wstawiającego. Pod nimi często pojawiają się komentarze w stylu: "do gazu", "rozstrzelać", a w najdelikatniejszym wypadku "do wojska" lub "wynocha z Polski". Czyli są wśród nas ludzie, którzy - gdyby tylko mogli - mordowaliby innych za "niewłaściwą" fryzurę czy ubranie. Ci sami ludzie w komentarzach pod innymi wstawkami bronią Kościoła, religii i wygłaszają oracje o patriotyzmie. Jak to świadczy o Polakach?

AP2 - "w internecie jest więcej" - to tak jakbyś napisał "w prasie jest więcej" - wszystko zależy od tego, jaką prasę (strony internetowe) czytasz. A na pewno nie czytasz wszystkich, żeby móc przedstawić dokładne statystyki. A jakie to straszne prawa próbują uzurpować sobie homoseksualiści? Dostęp do informacji medycznej, związki partnerskie, prawo dziedziczenia, ochronę prawną przed przemocą i dyskryminacją... no, to ostatnie rzeczywiście godzi w prawa pozostałych (sarkazm).

AP2 - a jesteś pewny, że podatek od spadku jest taki sam w wypadku małżonków jak formalnie obcych ludzi? A dlaczego związek osób tej samej płci ma być traktowany od strony urzędowej inaczej niż związek osób różnej płci? Przeszkadza Ci to, bo mi nie? Co do "jednego papierka", to legalizacji związku w oczach państwa polskiego w ten sposób nie załatwisz, o to właśnie się rozchodzi, żeby to umożliwić. A w jaki sposób "papierek" ma zapewnić ochronę prawną przed przemocą i dyskryminacją, tak jak ze względu na np. religię czy narodowość?

AP2 - to tak samo, jakbyś pytał o genezę agresji wobec Żydów. Znajdzie się długa lista mniej lub bardziej sensownych powodów. I według Ciebie z tego ma wynikać usprawiedliwienie przemocy wobec tej grupy narodowej?

AP2 - jaką "waszą nienawiść"??? Do kogo to pytanie, bo na pewno nie do mnie?

Z tego, co zauważyłem, wynika, że te memy i komentarze, o których piszesz, nie tyle walczą z chrześcijaństwem (choć takie też się oczywiście zdarzają), co raczej z wynaturzeniami i parodią chrześcijaństwa. Poza tym czy krytyka (szczególnie uzasadniona) to od razu "walka"? A co do podatku, to naprawdę uważasz, że lepiej, by budżet państwa kładł łapę na części spadku, jakie dziecko otrzymuje po zmarłych rodzicach, czy jedno z małżonków po drugim? Ja bym to raczej nazwał złodziejstwem w majestacie prawa.

No to przynajmniej w tej sprawie się zgadzamy.

Czy rzeczywiście wtedy wylądowali? Nie wiem, bo mnie tam nie było. Wiem natomiast, że technicznie było to już wtedy możliwe. Poza tym argumenty zwolenników teorii spiskowych w stylu "na zdjęciach nie widać gwiazd" są śmieszne dla każdego, kto ma choć podstawową wiedzę na temat fotografii i astronomii.

Poczytaj sobie o wycinaniu lasów deszczowych, które są nazywane płucami planety, to będziesz wiedzieć, co się czepiam. Poza tym to był tylko jeden przykład. Nie muszę zerkać na wschód, wystarczy, że widzę, co się dzieje w Polsce.

Konsensus naukowców jest nie co do tego, że człowiek odpowiada za obecne zmiany klimatu. Konsensus jest co do tego, że globalne ocieplanie jest faktem. To czy i w jakim stopniu odpowiada za to działalność człowieka wciąż budzi wiele kontrowersji. Pamiętajmy, że zmiany klimatu następowały w historii Ziemi wielokrotnie, zanim pojawiła się epoka przemysłowa. Co nie znaczy, że należy obecne zmiany lekceważyć. Wycinanie kolejnych połaci lasów amazońskich, bo Brazylijczycy potrzebują miejsce na hodowlę bydła, odbije się prędzej czy później czkawką u wszystkich.

balsam - nie napisałeś, czyj to cytat. Tak czy inaczej - po pierwsze - na temat polskiej historii prof. Davies ma wiedzę znacznie większą niż większość Polaków. Po drugie - główna teza tego cytatu jest po prostu idiotyczna, bo wynika z niej, że każdy obcokrajowiec niemieszkający w danym obcym kraju miałby być wykluczony z dyskusji o nim. Tylko to dotyczy również Polaków, którzy chętnie komentują wewnętrzne sprawy państw sąsiednich, UK, USA itd. A teraz przedstaw tą tezę wszystkim ekspertom i uczonym na świecie, którzy zajmują się obcymi krajami. Najwyraźniej o tym nie wiedzą.

Najbardziej żenująca wazelina wśród polityków. Ale on oraz jego koledzy i koleżanki z PiS dobrze wiedzą, że ich elektorat łyka takie brednie, a zdanie pozostałych mają w głębokim poważaniu.

A co to ma do rzeczy? Może jeszcze napiszesz, że prawdę ustala się demokratycznie?

Czy to ci sami, którzy na co dzień wycierają sobie gęby Kościołem i katolicką moralnością?

Przecież dla Berlusconiego ona jest o jakieś 30 lat za stara. O wdzięku i urodzie nie wspominając. Nawet na sprzątaczkę by jej nie wziął.